Fed zgasi hossę?
Cięcie stóp zgodnie z oczekiwaniami, nowe projekcje makro i słowa Jerome’a Powella, na które rynki czekały ze wstrzymanym oddechem. Natychmiastowa reakcja jaka jest, każdy widzi. Co będzie dalej? Bank of America przestrzega przed spadkami na Wall Street. Przyczyna to zbyt duży optymizm.
Decyzja Fedu i konferencja Powella niemal zawsze mają wpływ na rynki. Ten krótkoterminowy jest mniej istotny niż ten długoterminowy. Co powiedział Powell, co zrozumieli inwestorzy i jakie to ma reperkusje dla koniunktury na rynkach finansowych?
Za mało gotówki. Ankieta Bank of America wśród zarządzających pokazała bardzo wysoki poziom optymizmu. Za to poziom gotówki w portfelach spadł do poziomu 3,9%. To niepokojące, bo często tak niskie stany zapowiadają głębszą korektę na rynkach akcji w perspektywie kilku miesięcy.
Amerykańskie dane makro o sprzedaży detalicznej nie tak dobre, jak na pierwszy rzut oka wyglądają, a produkcja przemysłowa rozczarowała.
O słabości polskiej giełdy i o Tesli, która rośnie jak na drożdżach.
W Niemczech przedterminowe wybory już przesądzone. Co to oznacza dla gospodarki? Czy pomoże to w zmniejszeniu rekordowego dyskonta w wycenie europejskich akcji do akcji amerykańskich?
Francja w politycznym chaosie, który odciska swe piętno na gospodarce. Nastroje przedsiębiorców w dół, prognozy wzrostu PKB na minimalnym plusie.
💥💥 O tym wszystkim w czwartek 19 grudnia o 8.45 mówi 💥💥
Rafał Bogusławski, Analizy.pl i KupFundusz.pl
Reklama
📣 Przegląd rynków
S&P 500 średnie ruchome 50- i 10-sesyjna, widać mocny spadek wczoraj, ruch korekcyjny może być bardziej rozbudowany. To nie oznacza początku bessy, jednak Powell skutecznie schłodził rynki. WIG20 będzie dziś na otwarciu testował pewnie 2200 pkt. Indeks cenowy pokazuje wyczerpanie ruchu, więc mogą być teraz próby podniesienia rynku, ale widać, że brakuje kapitału, od października jednoznaczne spadki. Korekta może się zakończyć przy 2100. To tylko hipoteza.
USDPLN pewnie będzie próbował utrzymać trend wzrostowy, w najbliższym czasie przetestujemy 4,20, EURUSD będzie zmierzał w stronę parytetu, a indeks dolara dynamicznie rośnie.
Mizuho przedstawia uzasadnienie wzrostów Tesli, ma ona korzystać na prezydenturze Trumpa. Jednak podatki pewnie nie zostaną obniżone, analityk znanego biura maklerskiego twierdzi, że jego konkurenci stracą na tym bardziej, zdaniem Rafała to już sygnalizuje manię.
Nasdaq vs Dow Jones Transportowy pokazują, że Nasdaq może się gwałtownie schłodzić, nie jest to najlepszy moment na wsiadanie do tego pociągu.
Rentowności obligacji też poszły w górę, 4,50% na 10-latkach może być jeszcze testowane nie raz, a rentowności mogą też pójść do 5%, to nie są nierealne poziomy. Jeżeli rentowności obligacji będą szły w górę lub oscylowały wokół 4,5%. Gdy rentowności rosną, ceny złota krótkoterminowo pójdą w dół, podobnie jak podczas korekty na akcjach. Potem złoto wróci do wzrostów. Na razie rozbudowana faza korekcyjna, wzrost rentowności obligacji to dodatkowa presja na złoto. Długoterminowo (rok-dwa) to nie rentowności będą decydować o cenach złota. Spadek poniżej 2500 dol. ładnie zamknęłoby fazę spadkową. W najbliższych latach złoto może dojść do 3900 dol.
Zamrożenie konfliktu na Ukrainie dla złota oznaczałoby spadek cen krótkoterminowo, ale długoterminowo przyczyną wzrostu cen złota jest podział świata na dwa bloki i rosnący potencjał konfliktów podbijają ceny złota. Od czasu lockdownów rządy popełniają koszmarne i absurdalne błędy, za które płacić będą zwykli ludzie. Rządy są postrzegane jako niekompetentne, to widać w deficytach budżetowych. Dla Amerykanów (rynek akcji) los konfliktu w Ukrainie nie ma żadnego znaczenia w perspektywie dłuższej niż dwie sesje. Zakończenie hossy może spowodować recesja.
📣 Co powiedział Powell?
Powell powiedział, że stopy zostaną w 2025 roku obcięte o 50 pb. mniej, niż prognozowano we wrześniu. Inflacja bazowa zatrzymała się na 3,3% i nie chce dalej spadać. Nie powinno to być zaskoczeniem, ale było. Rynek był gotowy na wejście w fazę paniki, stąd tak głębokie spadki. Dziś mogą być próby podniesienia, ale techniczny obraz rynku zapowiadał możliwe problemy.
Jeżeli Fed ma rację i amerykańska gospodarka ma się dobrze, to to była bardzo dobra decyzja, rynek trochę się schłodzi. Ale jeśli okaże się np. za trzy miesiące, że rynek pracy jest słaby i gospodarka słabnie, to Fed nas właśnie ugotował i czeka nas recesja. Gwałtowne cięcia wtedy już będą za późne. Sytuacja jest bardzo złożona, oba scenariusze są w grze. Od lipca gospodarka amerykańska nie tworzy nowych miejsc pracy, warto to brać pod uwagę. Może być słabiej, niż się wydaje. To są sygnały. W razie recesji może być bessa, 25% spadku.
📣 Sprzedaż w USA dobra tylko na pozór, produkcja rozczarowała
przedaż det. W USA wzrosła mocniej od konsensusu, ale tylko dzięki sprzedaży samochodów. Dane bez samochodów były słabsze od oczekiwań. Produkcja spadła o 0,15% mdm w listopadzie, dość niespodziewanie. Rewelacji nie ma, pierwszy raz od połowy 2021 roku trzy miesiące z rzędu spadku produkcji.
📣 Ankieta BofA: mało gotówki, dużo akcji USA
Ankieta BofA: gotówka w portfelach zarządzających spadła do bardzo niskiego poziomu 3,9%. Historycznie pokazuje to, że następne miesiące mogą być słabe dla akcji. Wysoki poziom optymizmu, inwestorzy czekają na stymulację w Chinach i poprawę nastrojów. Zdaniem Rafała to silne przesłanki do korekty.
📣 Niemcy i Francja w politycznym chaosie
Euro Stoxx 600 wskaźnik p/E notowany z 40-proc. dyskontem do S&P 500,to duża dysproporcja, ona może się zmniejszyć w kolejnych miesiącach. DAX rośnie, ale nie obrazuje niemieckiej gospodarki. Prognozy EPS-ów przestały rosnąć, a bez tego trudno będzie rosnąć rynkowi. Rząd Scholza upadł, prawdopodobnie 23 lutego wygra CDU/CSU, ale będą potrzebowali koalicjantów. Mają w programie niepodnoszenie limitu zadłużenia, redukcję kosztów (zatrudnienia w ministerstwach i parlamencie) oraz wydatków na imigrantów i socjał (100 mld euro). Co może zostać zmienione w gospodarce niemieckiej? Na drugim miejscu jest prawicowa AFD, której notowania pewnie i tak są niedoszacowane, ale która pewnie nie zostanie zaproszona do tworzenia rządu. Niemcy nie miały planu B (alternatywa dla rosyjskiego gazu). Po wprowadzeniu euro Niemcy korzystali na konkurencyjności przez jakieś 12 lat, teraz już nie korzystają, produktywność rośnie zbyt wolno. Stan niemieckiej gospodarki nie pomoże Polsce, wzrost PKB może być poniżej 3%.
We Francji hamują usługi, firmy zaczynają odczuwać skutki Zielonego Ładu (nie tylko koszty, ale i biurokracja). Nie widać zagrożenia recesją, ale okres marazmu gospodarczego może się utrzymywać przez kilka lat. Francja wymaga reform, ale ani prawica, ani lewica nie chcą ciąć socjału i deklarują wsparcie konsumpcji.
Analizy Live w czwartek 19.12.2024 r. o 8.45
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Zapraszamy!!
19.12.2024

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania