Na GPW ciągle nie jest drogo
Bardzo dobre półrocze za nami i co dalej? Jak wypadamy w porównaniu do wycen największej giełdy świata i jakie są dowody na to, że na GPW ciągle nie jest drogo? O tym opowie Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Uwaga, inwestowanie wiąże się z RYZYKIEM!
Inwestowanie w akcje na warszawskiej giełdzie w pierwszej połowie tego roku wiązało się na ogół także z ZYSKIEM! 😊
Reklama
Bardzo dobre półrocze za nami i co dalej? Jak wypadamy w porównaniu do wycen największej giełdy świata i jakie są dowody na to, że na GPW ciągle nie jest drogo? 90 tysięcy punktów na WIG na wyciągnięcie ręki.
Czy lipiec przyniesie ten rekord? Czy padnie i 100 tysięcy jeszcze w tym roku?
Obligacje, ropa, złoto – o tym też w Analizach LIVE we wtorek 2 lipca o 8.45!
Naszym komentatorem będzie
💥💥💥Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI💥💥💥
–
📣 Kiedy WIG wejdzie na kolejny szczyt?
Analiza Tomasza Hońdy: historycznie, gdy pierwsze półrocze było na kilkunastoprocentowym plusie, to i drugie zazwyczaj było dodatnie (poza 1995 rokiem). Jeżeli te cyfry by się potwierdziły, to kończylibyśmy na poziomie 100 tys. pkt, ale to nie jest nasz scenariusz bazowy. Nasz scenariusz bazowy to było 83-88 tys. pkt w II kwartale i rynek nawet z nawiązką to zrealizował. 100 tys. pkt nie jest niemożliwe.
Wykres WIG-u 10 lat, widać stromy wzrost od jesieni 2022, jeśli dojdziemy do 90 tys. pkt, to będzie znaczyło, że w tej niespełna dwuletniej hossie WIG zarobił 100%. Często powtarza się, że na polskiej giełdzie nie da się zarobić, może ten wynik przekona miłośników inwestowania w nieruchomości. Debiuty kilku spółek, w tym Żabki, mogłyby przyciągnąć inwestorów zarówno z rynku nieruchomości, jak i z zagranicy.
Możemy świętować udane pierwsze półrocze, WIG +12,9%, na rekordowych poziomach, musimy o tym mówić, żeby przebiło się to do świadomości powszechnej.
Rynek zachowuje się bardzo mocno, amerykański rynek bije rekordy, WIG ma szansę na 90 tys. pkt, historycznie drugie półrocze powinno być dodatnie, wygląda na to, że idziemy powyżej naszego scenariusza bazowego, ale sierpień-wrzesień mogą przynieść sezonową korektę. Ponadto czas przed amerykańskimi wyborami to może być okres podwyższonej zmienności.
O co chodzi z hossą na Rainbow Tours? Z poprawy wyników i niskiej wyceny wcześniejszej. Od kilku kwartałów bardzo silne przyrosty przychodów i zysków, a rynek zaczął je dyskontować z pewnym opóźnieniem, gdy przekonał się o ich stabilności i powtarzalności. Podobnie XTB, te spółki poprawiają wyniki, a nie są przewartościowane. Podobnie było z CCC.
Trzycyfrowe stopy zwroty w pół roku tych spółek to imponujący wynik (dla porównania Nvidia wzrosła o 150%).
Debiut Żabki: będziemy starannie analizować perspektywy rozwoju tej firmy. Po pierwsze, przy jakim poziomie wycen ta spółka będzie mogła się pojawić na GPW. Po drugi inwestorzy mogą żyć nadzieją na powtórkę z Dino, to piękna historia, kurs od debiutu wzrósł 10 razy. To w przypadku Żabki nie będzie takie proste, bo Żabka jest na dalszym etapie rozwoju, więc perspektywy dalszego wzrostu nie będą tak dynamiczne. Marka jest znana, więc kilkadziesiąt tysięcy osób może się zainteresować zakupem akcji. Jeśli debiut będzie udany, wycena nieprzesadzona, pierwsza sesja przyniesie wzrost, to może to być magnes dla nowych inwestorów.
W USA dla wszystkich dużych spółek debiut na Wall Street to ukoronowanie historii. Na GPW też mamy dużo przykładów sukcesów na parkiecie, jak Dino, LPP.
📣 Na GPW ciągle nie jest drogo
To, że giełda rośnie od 20 miesięcy, nie oznacza, że poziom wycen jest wysoki. Cena/ zysk jest wciąż poniżej średniej, w okolicach 10, a historycznie w ostatnich dwóch dekadach potrafił wyceniany w okolicach 14 kilka razy.
Amerykańskie akcje są naprawdę drogie, wyceny zbliżone do szczytów, istotnie powyżej średniej (średnia to ok. 16, obecnie powyżej 20).
Jeśli przyjdą spadki w USA, to korygować będą się też inne rynki, także Warszawa. Jednak większość wycen jest umiarkowana, jest tylko kilka spółek z wysokimi wycenami, nie ma strachu o przewartościowanie akcji od strony fundamentalnej, są obawy o korektę po silnych wzrostach. III kwartał to może być czas podwyższonej zmienności, widać zainteresowanie klientów funduszami dłużnymi, które przynoszą wyższe zyski niż lokaty. Nie zakładamy podnoszenia prognozy bazowej dla WIG-u na koniec roku (83-88 tys. pkt), ale mamy też inne scenariusze, lepszy i gorszy od najbardziej prawdopodobnego.
Barometr nastrojów na GPW wg Tomasza Hońdy: jesteśmy w strefie optymizmu, ale nie silnego optymizmu, choć już tam byliśmy. Historycznie rynek szczytował dopiero w jakiś czas po dotarciu do strefy silnego optymizmu, warto obserwować ten wskaźnik.
📣 Ropa pnie się w górę
Ropa WTI drożeje dziś o 2,4%, od czerwcowego dołka podrożała o 15%. Ropa się stabilizuje w okolicach 80 dol. za baryłkę i to są poziomy niezłe i dla producentów, i dla konsumentów. Na razie nie widzimy czynników, które mogłyby zaburzyć tę równowagę. W ostatnim roku cena waha się w przedziale 80 dol. plus minus 10 dolarów, nie jest źle.
📣 Obligacje
Dobre wyniki funduszy dłużnych jak na fundusze niskiego ryzyka. Najlepsze fundusze mają wyniki rzędu 4,3%, to solidne wyniki, idziemy w kierunku realizacji naszej prognozy 8% na cały rok. Płynność w bankach jest bardzo duża, nie ma wali o klienta na depozytach, więc ten pieniądz przepływa do funduszy dłużnych w wysokości kilku miliardów miesięcznie, to się nie zmieni, jeśli nasza branża czegoś nie zepsuje, bo ta nadpłynność w bankach wciąż będzie duża.
Obligacje skarbowe długoterminowe zarobiły mniej, 1-2%, ale tu może być ciekawa historia do rozegrania w kolejnych miesiącach. Historycznie lipiec jest najlepszym miesiącem dla polskich obligacji długoterminowych, zakładamy, że fundusze te w II połowie roku zaczną nadrabiać i w 2025 r. Stopy są wysoko, potencjalne obniżki powinny pomagać tym funduszom.
Nasz scenariusz bazowy jest taki, że inflacja przestała być problemem nr 1 dla świata, teraz jest nim geopolityka. Stopy są na wysokim poziomie, one jednak dławią inflację, nie wykluczamy jej przyspieszenia w Polsce, ale nie do temp z roku 2022, nie obawiamy się powtórki.
📣Złoto
W tym roku złoto wzrosło o 13%, przekroczyło zakładane przez nas od początku poziomy, także srebro 23% na plusie. Wydaje się, że to na razie w tym roku byłoby na tyle, jednak złoto od 2018 roku jest w długoterminowym trendzie wzrostowym i nie zatrzyma się na 2400 w dłuższym terminie. To pociągnie notowania srebra, które osiągnęło już zakładany przez nas poziom 30 dol. W dłuższym okresie też perspektywa dalszego wzrostu.
📣Wasze pytania i komentarze
Analizy LIVE We wtorek 2 lipca 2024 o godzinie 8.45
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Zapraszamy!!
02.07.2024

Źródło: Analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania