Nieważne, czy masz rację…
„Nieważne, czy masz rację, czy nie, ważne jest to, ile zarabiasz, gdy masz i ile tracisz, gdy nie masz”. Hasło odcinka pachnie spekulantem. I to jakim!! Kto wie? Analizy Online ze światem spekulacji nie mają nic wspólnego, ale czasem w naszym programie trochę takiej inwestycyjnej przyprawy się pojawia.
Tym razem chodzi o to, że w inwestycjach nie ma nieomylnych. Sztuka polega na tym, by więcej zarabiać, gdy ma się rację, niż tracić, gdy jej się nie ma. A przede wszystkim trzeba unikać dużych strat. Ale to tylko jeden z tematów na środę!
📣Przegląd rynków.
Nasdaq po bardzo złej sesji wczoraj, inwestorzy dowieźli wyniki do końca roku, we wtorek solidna przecena, mocniejsza niż w czasie spadkowej sesji przed świętami. Zmienność zacznie rosnąć, zanosi się na to, że będzie nerwowo. 60% handlu to są algorytmy. Nasdaq stracił 1,63%, S&P 500 -0,57%, Dow Jones się wybronił (+0,07%). Nasdaq to bardziej ulica, inwestorzy detaliczni, Dow Jones to duże firmy inwestujące w poszczególne spółki. Spółki dywidendowe będą atrakcyjne w tym roku. Gdy Nasdaq traci, a Dow Jones się broni to zapowiada to zmienność, ale Rafał nie spodziewa się w tym roku krachu.
Wczorajsza reakcja rynku jest ciekawa, zmienia się dynamika, spółki były „wyciągnięte”, zwłaszcza na Nasdaqu, zaczyna się realizacja zysków. Możemy mieć w ciągu tego roku korektę rzędu 20%, ale wczorajszy dzień nie musi być początkiem wielkiej wyprzedaży. Jednym z powodów był Apple, który może w tym roku nie nadążać za indeksami. „Magnificent seven” jest już tak popularna, że w tym roku może rosnąć wolniej. Apple wyłamał się z konsolidacji w dół z dużą luką, może mieć w najbliższym czasie problemy z pokonaniem szczytów, tak jak to było w sierpniu. W najbliższym czasie rosnąć może „drugi szereg” spółek. W lepszej sytuacji technicznie i fundamentalnie jest Microsoft. Po 50-proc. wzroście w ub.r. Nasdaq ma prawo do korekty.
S&P 500 nie udało się pokonać 4800 pkt, dwie spadkowe sesje.
WIG20 w ujęciu dolarowym był drugim rynkiem na świecie, wczoraj przecena. W najbliższym czasie scenariuszem bazowym jest korekta, zwłaszcza na bankach. WIG-banki doszły w październiku i listopadzie z 7500 pkt do 11 tys. pkt, grudzień konsolidacja, należy spodziewać się przeceny. Ważne, żeby realizować swoją strategię.
DAX jest wyjątkowo silny w porównaniu z gospodarką niemiecką. Być może inwestorzy zakładają, że warunki będą w tym roku lepsze jeśli chodzi o ceny energii, przemysł chemiczny. Duże wzrosty w listopadzie i grudniu, indeks wyciągnięty, też należy się spodziewać korekty.
W najbliższych latach nastąpi przepływ kapitału od papierów rządowych do sektora prywatnego, w tym do akcji.
Reklama
Dolar umocnił się do złotego, prawie po 4 zł, EURUSD spadł poniżej 1,10, co odbiło się na złotym. W krótkiej perspektywie Rafał spodziewa się lekkiego osłabienia złotego do dolara, ale końcówka roku znowu może być optymistyczna, gdy przejdziemy już przez fazę osłabienia amerykańskiej gospodarki. W Polsce w ubiegłym roku pojawił się kapitał długoterminowy, rynek został ponownie odkryty. Skala osłabienia złotego w perspektywie kilku miesięcy pokaże, czy rzeczywiście kapitał zagraniczny trwale u nas się zadomowił.
EURPLN w 2022 roku złoty tracił do euro, w ubiegłym roku rynek zaczął dyskontować poprawę w gospodarce. 4,30-4,35 zł za euro to neutralny poziom, złoty będzie do niego dążył, chyba że będziemy mieli wyraźnie wyższą inflację. Trudno o dalsze umacnianie się złotego z tych poziomów bez wyraźnie pozytywnego sentymentu do naszego rynku. Możemy testować poziom 4,50, ale raczej prawdopodobny jest trend boczny. Jesteśmy blisko lokalnych minimów.
📣Jakie znaczenie w inwestowaniu ma racja lub błąd?
George Soros: nieważne, czy masz rację, czy popełniasz błąd, tylko ile zarabiasz, gdy masz rację i ile tracisz, gdy się mylisz. Sztuką jest nie to, żeby cały czas mieć rację, bo to jest niemożliwe, tylko żeby wykorzystywać te momenty, kiedy rynek nam sprzyja (dotyczy spekulantów, ale też inwestorów długoterminowych, czasem trzeba zaakceptować stratę i wyjść z inwestycji, która nie rokuje. Dla Rafała przykładem takiej inwestycji są Chiny. Natomiast nie ma sensu wychodzić z inwestycji, która zarabia, jak rynek amerykański.
📣Chińskie akcje z najgorszym początkiem roku od pięciu lat, bo gospodarka wysyła złe sygnały.
Sprzedaż nieruchomości w Chinach spada, PMI pokazał spadek aktywności w przemyśle, wczoraj spadki w Hongkongu 1,7%. Wciąż nie widać, by działania Pekinu mające ożywić gospodarkę zadziałały, to źle dla globalnej gospodarki, zwłaszcza dla UE.
📣Słychać, że ma być lepiej, ale na razie jest gorzej. W polskim przemyśle 22 miesiące spadku zamówień.
Firmy raportują spadek nowych zamówień, widać, że spowolnienie w Europie przekłada się na polskie firmy, natomiast Rafał liczy na polskiego konsumenta. Pierwsze dwa kwartały PKB powinno rosnąć powyżej 2%, drugie półrocze zależeć będzie od sytuacji w Europie.
📣Szwedzka epidemia upadłości. Znika najwięcej firm od ponad 30 lat!
Liczba upadłości zaczyna rosnąć, podobnie jest w USA, ale nie tak źle jak w latach 2008-2009. W Szwecji, gdzie rząd mało stymuluje gospodarkę, przy załamaniu na rynku nieruchomości, prawdopodobna jest recesja w I i II kwartale W Polsce kredyt 2% nakręcił gospodarkę. Szwecja może być papierkiem lakmusowym, w dużych gospodarkach, takich jak Niemcy jeszcze aż takiego pogorszenia koniunktury nie widać. W Europie nie będzie gwałtownej poprawy koniunktury, uważa Rafał.
📣Ropa naftowa w rytmie odgłosów z Bliskiego Wschodu. Ostatnio znów wyraźnie w dół.
Wczoraj ropa w pierwszej części sesji drożała po informacjach z Bliskiego Wschodu, potem taniała. USA wydobywają rekordową ilość ropy w historii, co kompensuje poczynania OPEC. Inwestorzy obawiają się o perspektywy dla świata, popyt na ropę może spaść, po świecie wędruje rosyjska ropa, nie wiadomo w jakich ilościach. Ropa, żeby podrożeć potrzebuje silniejszego impulsu albo geopolitycznego, albo w postaci globalnego ożywienia gospodarczego. Na razie ceny ropy raczej będą w trendzie bocznym spadkowym.
📣Słaby początek roku dla globalnych obligacji, czyli wyraźny wzrost rentowności w USA.
Rentowności obligacji USA wzrosły, to realizacja zysków, która nie dziwi. Rentowności wzrosły z 3,76% do 3,96%. W ostatnich latach akcje i obligacje częściej idą w tym samym kierunku, dlatego wczorajsza przecena na akcjach i obligacjach jest zrozumiała. Długoterminowe obligacje przestają być postrzegane jako safe haven, a zaczynają jako bardziej ryzykowne. Do marcowej konferencji Fedu rynek będzie wierzył, że Fed będzie obniżał stopy 5-7 razy, w I kwartale jeszcze na obligacjach będzie można zarobić.
Polskie 10-latki na 5,32% (w grudniu byliśmy na 5,00%), rentowności też poszły w górę, zdaniem Rafał na razie to tylko ruch korekcyjny, nie ma powodów do ucieczki kapitału, ale rentowności mogą wzrosnąć do np. 5,50%.
Dolar umocnił się do złotego, prawie po 4 zł, EURUSD spadł poniżej 1,10, co odbiło się na złotym. W krótkiej perspektywie Rafał spodziewa się lekkiego osłabienia złotego do dolara, ale końcówka roku znowu może być optymistyczna, gdy przejdziemy już przez fazę osłabienia amerykańskiej gospodarki. W Polsce w ubiegłym roku pojawił się kapitał długoterminowy, rynek został ponownie odkryty. Skala osłabienia złotego w perspektywie kilku miesięcy pokaże, czy rzeczywiście kapitał zagraniczny trwale u nas się zadomowił.
EURPLN w 2022 roku złoty tracił do euro, w ubiegłym roku rynek zaczął dyskontować poprawę w gospodarce. 4,30-4,35 zł za euro to neutralny poziom, złoty będzie do niego dążył, chyba że będziemy mieli wyraźnie wyższą inflację. Trudno o dalsze umacnianie się złotego z tych poziomów bez wyraźnie pozytywnego sentymentu do naszego rynku. Możemy testować poziom 4,50, ale raczej prawdopodobny jest trend boczny. Jesteśmy blisko lokalnych minimów.
📣I inne tematy, tematy zupełnie spontaniczne, tematy z Waszych pytań i komentarzy.
Analizy LIVE 3 stycznia 2024, godzina 8.45
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
03.01.2024
Źródło: analizy.pl



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania