2024. Hossa czy bessa?
To już czas wyciągania kryształowych kul. Ciekawie się robi, gdy różni ludzie w jednej wielkiej instytucji wyciągają zupełnie różne kryształowe kule, czyli różne wnioski z tej samej sytuacji. W poniedziałek Rafał Bogusławski prześwietli te skrajnie różne prognozy dotyczące amerykańskiej giełdy. Ciekawe, która z nich przekona Was bardziej.
Jest też o tym, co ciekawego szykuje się w tym tygodniu, o oczekiwaniu na kolejne posiedzenie amerykańskich strażników inflacji, o deflacji w Chinach, czwartym spadkowym (prawdopodobnie) roku w Hongkongu i słabnącej gospodarczo Japonii. Analizy LIVE w poniedziałek 11 grudnia o godzinie 8.45!!
Co to jest bessa
Zacznijmy od definicji bessy.
Bessa (rynek niedźwiedzia) to długotrwały trend spadkowy cen papierów wartościowych lub towarów notowanych na giełdzie papierów wartościowych.
Jednym z powszechnych wskaźników rynku niedźwiedzia jest spadek cen o 20% lub więcej w okresie co najmniej dwóch miesięcy. Mniejsza redukcja o 10–20% jest uważana za korektę. Rynek niedźwiedzia kończy się, gdy akcje powracają do nowych maksimów.
📣Różnice zdań w prognozach dla S&P 500 pomiędzy analitykami jednej instytucji.
23:33 Michael Hartnett z BofA: spadki rentowności obligacji amerykańskich to zła prognoza dla rynku akcji, Rafał się z tym nie zgadza. W połowie roku spadki są możliwe. Jednak ten strateg, który od początku 2023 roku ma niedźwiedzie nastawienie, stracił już ok. 19%, a jednak dalej upiera się na spadki. Natomiast jeśli gospodarka osłabnie, to rentowności będą spadać i prawdopodobieństwo spadku na giełdzie rośnie.
Z drugiej strony pani Savita Subramanian zakłada ATH do 5000 pkt na ATH. Zdaniem Rafała możliwy jest taki scenariusz, a potem słabość gospodarki amerykańskiej da o sobie znać po działaniach Fedu. Może być tak, że oboje mają rację albo oboje się mylą. Jest szansa na ruch wzrostowy, a potem osłabienie gospodarki da o sobie znać (skutek podwyżek stóp Fedu).
Można znaleźć argumenty i dla niedźwiedzi, i dla byków. Często jest tak, że ludzie zmieniają view w najgorszym możliwym momencie, wtedy możemy być blisko zmiany trendu.
Japonia, Chiny, strefa euro pokazują słabość.
Reklama
📣To będzie tydzień z amerykańską inflacją i posiedzeniem Fedu.
Będą dane o sprzedaży detalicznej, o inflacji i z posiedzeniem Fedu. Nawet odchylenie o 0,1 pkt proc. od prognoz może mieć znaczenie dla rynków. To może mocno wpłynąć na rynki, Rafał spodziewa się sporej zmienności. Dane o sprzedaży detalicznej pokażą, w jakiej kondycji jest konsument.
📣Raport z rynku pracy.
Prawie 200 tys. nowych miejsc pracy, lepiej od prognoz, ale to nie wygląda aż tak dobrze, jak mogłoby się wydawać. Miejsca pracy są tworzone w sektorze publicznym i w sektorze antycyklicznym, ale trudno mówić o recesji. Stopa bezrobocia w dół do 3,7%. Ciekawa będzie konferencja Powella w środę. Wzrosły wynagrodzenia, gospodarka amerykańska może być mocniejsza niż się wydawało, ale i presja inflacyjna może być silniejsza. Jutro inflacja konsumencka w USA, to może szarpnąć rynkami.
📣Giełda w Hongkongu zmierza do czwartego spadkowego roku.
Skutki ręcznego sterowania gospodarką, rząd chiński przetrącił kręgosłupy firmom w latach 2021-2022, nakładają się na to problemy z przestrzeganiem zasad dotyczących ujawniania danych. Kolejne biura maklerskie stają się niewypłacalne, stagnacja na rynku, co jest fatalne. Pytanie, czy to się zmieni? Z tym może być problem, bo zaufanie do tego rynku zostało nadszarpnięte.
Przyszły rok może być lepszy dla giełd chińskich po spadkach, ale długoterminowo to ryzykowny rynek.
📣Deflacja w Chinach. Nie widać sygnałów poprawy.
Rozczarowanie, najszybszy spadek cen od 2020 roku, mimo stymulacji, która ma miejsce już od lipca 2023 roku, gospodarka chińska może mieć problem z ożywieniem. Rząd chiński wprowadził wymóg indoktrynacji politycznej, to jest kolejne ryzyko dla gospodarki chińskiej. Najgorszy scenariusz to taki, gdzie inwestorzy wycofują się z rynków i rynki zapadają się pod własnym ciężarem, tak było w Polsce i teraz to się dzieje w Hongkongu. Gospodarkę rząd może stymulować, ale to, co wydarzyło się w latach 2021-2022 załamało zaufanie rynku. Nasz rynek budzi zainteresowanie, chiński traci.
📣Japoński konsument skapitulował. Gospodarka słabnie.
PKB większy niż spodziewany, gospodarka słabnie, Bank Japonii ma problem z utrzymaniem rentowności obligacji. Być może podniesie rentowności obligacji na zero. Jeszcze w II kw. wydawało się, że gospodarka japońska nie będzie miała wielkich problemów w związku z handlem zagranicznym, od którego zależą wyniki firm, ale teraz okazuje się, że może być słabiej, niż się wydawało. Na razie za wcześnie , by kreślić czarny scenariusz, ale gospodarka Japonii, tak jak Niemiec, będzie miała wpływ na globalny rozwój.
📣Przegląd rynków.
Mamy trend wzrostowy na WIG-u20, dwie sesje spadkowe, pojutrze zmiana rządu. Pytanie, czy za jakiś czas nie nastąpi korekta i rozczarowanie. Ale nasz rynek ciągle nie jest wyceniony wysoko. Z dużych gospodarek została jedna ze wzrostem czyli USA plus Polska, która może nie jest dużym rynkiem, ale z szansą na wzrost. Rafał jest optymistą, jeśli chodzi o polski rynek, choć liczy się z korektami.
Na Nasdaqu po fantastycznym listopadzie konsolidacja, w piątek dobre dane z rynku pracy, ale rynek się nie przestraszył, bo rynek nie wierzy w dalsze podwyżki stóp przez Fed.
Ruch wzrostowy na DAX-ie jest zaskakujący w obliczu słabości danych z gospodarki niemieckiej, ale i tak będzie sobie radzić lepiej niż gospodarka UK. Russell 2000 (małe spółki, jak na amerykańską skalę) ETF iSharesa pokazuje trend wzrostowy.
EURUSD prawdopodobny trend boczny w najbliższych tygodniach.
Hang Seng czwarty rok spadku giełd chińskich, to wyniki działań rządu.
W piątek dane z rynku pracy, nieco lepsze od oczekiwań, choć nie rewelacyjne, rentowności obligacji lekko w dół, ruch korekcyjny zatrzymał się na 4,10, ten trend może się utrzymywać przez kilka tygodni (wzrosty cen, spadki rentowności), ale przestrzeń do wzrostu cen już nie jest duża.
Ropa naftowa na razie spadała do poziomu 68 dol., tu ropa może znaleźć trwalsze dno, może być szybki wzrost do 80 dol. na co Fed nie wpływu, coś się może zadziać na rynku żywności albo paliw.
EURPLN – po silnym umocnieniu złotego mamy od początku grudnia konsolidację w obszarze 4,30-4,35 zł. Oczekiwania na dalsze umocnienie złotego są zbyt optymistyczne, chyba że NBP zacznie podnosić stopy.
NIKKEI na zachowanie indeksu wpłynął odczyt PKB, najbardziej prawdopodobny scenariusz to trend boczny. Gospodarka słabnie.
Złoto prawie 2150 osiągnięte, potem spadek, potrzebujemy kilku tygodni, żeby pójść dalej w górę. Jeśli nie, to wejdziemy w stały trend boczny, o ile 1960 dol. zostanie od góry przełamane. Rafał zakłada, że kurs się podniesie. Ropa 68 dol. na WTI to poziom, przy którym popyt powinien walczyć, nastąpi odreagowanie.
Styczeń może spowodować silniejszą zmianę tendencji.
Miedź: jeśli Chiny zachowują się słabo, to ciężko oczekiwać większej hossy, ten rynek nie ma jeszcze siły, żeby wejść w trwalszy trend wzrostowy.
📣Inne tematy oraz Wasze pytania i komentarze.
Zapraszamy!!
11.12.2023
Źródło: analizy.pl



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania