Obligacje krajów strefy euro dadzą zarobić
Listopadowe dane potwierdzają wyraźną dezinflację w strefie euro. Rynki oczekują, że już w marcu EBC zacznie obniżać stopy. Eksperci nie są co do tego przekonani, ale uważają, że obligacje państw Eurolandu mają w przyszłym roku atrakcyjne perspektywy.
Do 2,4 proc. r/r z 2,9 proc. r/r spadła w listopadzie inflacja HICP w strefie euro. Z kolei wskaźnik inflacji bazowej w Eurolandzie obniżył się w tym czasie z 4,2 do 3,6 proc. We Włoszech CPI wynosi zaledwie 0,8 proc. r/r, a w Niemczech i Hiszpanii sięga już tylko 3,2 proc. r/r. Inflacyjne dane za listopad okazały się lepsze od oczekiwań ekonomistów i potwierdzają wyraźną dezinflację w strefie euro, nad którą równocześnie wisi widmo recesji. Aktywność gospodarcza w strefie euro spada kolejny miesiąc z rzędu, na co wskazują listopadowe odczyty PMI. To zwiększyło oczekiwania na cięcia stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Rynki wyceniają, że już w marcu EBC zdecyduje się na pierwszą obniżkę.
Reklama
- Wydaje się, że EBC jest dalej zdeterminowany w utrzymaniu swojej polityki pomimo osłabienia aktywności gospodarczej. Na pierwsze obniżki trzeba zapewne poczekać jeszcze kilka miesięcy. Uczestnicy rynku już jednak wyceniają kilka obniżek stóp procentowych w 2024 r., a niskie odczyty inflacji dodatkowo wpływają na przesunięcia oczekiwań w kierunku jeszcze szybszego luzowania. Kolejne miesiące pokażą, czy w tym momencie rynek nie jest zbyt optymistyczny, co do ścieżki stóp procentowych - ocenia Bartosz Wałecki, analityk DM Michael / Ström.
Stopy procentowe już nie wzrosną
Eksperci są zgodni: stopy procentowe w strefie euro już w górę nie pójdą. - EBC wrześniową podwyżką zakończył cykl zacieśniania polityki pieniężnej. Choć utrzymuje w swej komunikacji, że jeszcze nie pora, aby ogłaszać zwycięstwo nad inflacją, to zwraca jednocześnie uwagę na słabość gospodarki strefy euro z przeważającymi negatywnymi potencjalnymi czynnikami ryzyka dla koniunktury. Ponadto obserwowane jesienią silne wzrosty rentowności obligacji skarbowych przekładają się na tzw. zacieśnienie warunków finansowania w gospodarce np. poprzez wzrost kosztu finansowania przedsiębiorstw na rynkach obligacji, czy wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych o stałej stopie procentowej, co jest substytutem podwyższania stóp procentowy przez bank centralny - zauważa Michał Hołda, kierownik zespołu obligacji i zarządzający funduszami Santander TFI.
Członek EBC Villeroy de Galhau ocenił, że bank centralny strefy euro nie podniesie stóp procentowych, o ile nie pojawią się negatywne niespodzianki inflacyjne. Z kolei Christine Lagarde, szefowa EBC w przemówieniu przed Parlamentem Europejskim stwierdziła, że bank centralny oczekuje, iż stopy procentowe pozostaną bez zmian przez długi czas, co istotnie przyczyni się do przywrócenia stabilności cen. Zastrzegła jednak, że stanowisko Rady może zostać zrewidowane w połowie grudnia, gdy dostępna będzie zaktualizowana projekcja inflacyjna.
Tymczasem w listopadzie tempo wzrostu kredytów dla gospodarstw domowych w strefie euro spadło do 0,6 proc. r/r z 0,8 proc. r/r we wrześniu. Z kolei dynamika kredytów dla przedsiębiorstw po raz pierwszy od 8 lat była ujemna (-0,3 proc. w listopadzie wobec +0,3 proc. we wrześniu). Dane te potwierdzają, że dotychczasowe zacieśnianie polityki monetarnej negatywnie oddziałują na kreację kredytu w gospodarce. W gospodarce, która już od kilku miesięcy jest pogrążona w kryzysie. W III kwartale tego roku PKB strefy euro spadł o 0,1 proc. Tymczasem wstępne dane PMI za listopad sugerują potencjalny drugi z rzędu kwartalny spadek. Będzie to oznaczać, że oficjalnie strefa euro znajdzie się w recesji.
- EBC historycznie podwyższał stopy procentowe aż do momentu wejścia w recesję. Nie inaczej jest tym razem. Można spodziewać się, że wrześniowy wzrost stóp procentowych w strefie euro był ostatnim akordem tego cyklu i teraz powoli oficjalna retoryka będzie ewoluować powoli w stronę debaty o rozpoczęciu obniżek w przyszłym roku. Naszym zdaniem w 2024 r. obniżki mogą być nawet wyższe niż wyceniane obecnie blisko 100 pkt bazowych - wskazuje Mikołaj Stępniewski, zarządzający funduszami Investors TFI.
Optymizm studzi Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion - Pomimo bardzo dobrych danych inflacyjnych za listopad nie spodziewamy się natychmiastowego zwrotu w retoryce EBC. Już wcześniej wiadomo było, że sytuacja gospodarcza nie pozwoli na dalsze podwyżki stóp procentowych, ale na obniżki będziemy musieli zapewne zaczekać jeszcze kilka miesięcy. Rynek po danych zaczął agresywnie wyceniać możliwość pierwszej obniżki stóp nawet w marcu. Jest to całkowicie realny scenariusz, ale dopuszczamy również opcję, w której doszłoby do niej dopiero przed wakacjami - ocenia.
Rentowności obligacji będą spadać
Niższe od oczekiwań odczyty inflacyjne ze strefy euro przełożyły się na silny ruch w dół rentowności niemieckich obligacji. Michał Hołda z Santander TFI zwraca uwagę, że wraz z zakończeniem cyklu podwyżek stóp procentowych znika jeden z czynników ryzyka dla rynku obligacji strefy euro.
- Ich rentowności wzrosły do dawno nieobserwowanych poziomów - na przełomie września i października rentowność szerokiego indeksu obligacji skarbowych krajów strefy euro osiągnęła poziom 3,7 proc., który ostatnio notowany był w 2011 r., kiedy inwestorów straszył kryzys zadłużeniowy w Eurolandzie - przypomina. I wskazuje, że obecnie inwestorzy mogą korzystać z wysokiej bieżącej rentowności obligacji, gwarantującej atrakcyjne stopy zwrotu nawet w warunkach stabilnych stóp procentowych, a zarazem posiadać opcję uzyskania dodatkowych zysków kapitałowych w przypadku pogorszenia się scenariusza makroekonomicznego, który przybliży perspektywę obniżek stóp procentowych.
- EBC na pewno obawia się, żeby zbyt wczesne i nadmierne oczekiwania na obniżki stóp procentowych w strefie euro i mogące za tym iść silne spadki rentowności nie spowodowały zbyt wczesnego poluzowania warunków finansowania w gospodarce poprzez lustrzane odbicie mechanizmu opisanego powyżej i werbalnie będzie temu dawał wyraz. Jednakże spojrzenie w historię pokazuje, że zakończenie podwyżek a rozpoczęcie obniżek stóp procentowych zwykle dzielą miesiące, a nie lata. Rynki finansowe z kolei zazwyczaj z wyprzedzeniem reagują na zmiany w gospodarce i polityce gospodarczej. Zakładałbym zatem, że po nerwowym poszukiwaniu punktu zmiany trendu na jesieni, rynek obligacji strefy euro wchodzi w fazę spadków rentowności. Nie będzie to zapewne spadek bez przystanków, czy korekt, ale powinien być to udany okres dla inwestorów na tym rynku - uważa Michał Hołda.
Podobnego zdania jest Mikołaj Stępniewski z Investors - Uważamy, że obligacje państw strefy euro, podobnie z resztą jak amerykańskie, mają przed sobą bardzo atrakcyjne perspektywy w przyszłym roku. Zwykle najlepszy moment dla danego rynku obligacji kreuje się wokół ostatniej podwyżki stóp procentowych. Patrząc na dynamikę otoczenia makro i inflacji, ta przesłanka powinna już zostać spełniona. Jeżeli rynek uwierzy w łagodniejsze podejście EBC, to największym beneficjentem w warunkach relatywnie łagodnej recesji będą kraje o najwyższym koszcie finansowania, a więc przede wszystkim peryferyjne państwa strefy euro - przekonuje ekspert Investors TFI.
Krajowe TFI nie oferują strategii opartych wyłącznie o obligacje strefy euro. Takie fundusze znajdziemy natomiast u zagranicznych powierników (m.in. BlackRock GF Euro Bond A2 Hedged (PLN)). W papiery skarbowe krajów Eurolandu można też zainwestować za pośrednictwem ETF-ów, dostępnych w biurach maklerskich. Kamil Cisowski studzi jednak optymizm.
- Obligacje krajów strefy euro to generalnie klasa aktywów, do której jesteśmy pół permanentnie negatywnie nastawieni. Jak najbardziej zakładamy, że będą one drożały w przyszłym roku, ale nie do końca widzimy powody, dla których mieliby je kupować klienci, którzy nie inwestują środków w euro i nie oczekują bardzo wysokiego bezpieczeństwa inwestycji. Generalnie zdecydowanie preferujemy europejski dług korporacyjny - mówi Kamil Cisowski z DI Xelion.
30.11.2023

Źródło: Oleg Elkov / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania