Napięcie rośnie
Rynki finansowe są bezduszne, ale gdy wstrząsy polityczne są naprawdę duże, z czasem, a czasem nagle, na rynki finansowe mogą się przekładać. Oczywiście gospodarka, wyniki spółek, inflacja i stopy procentowe są najważniejsze. Analizy Live w poniedziałek 9 października 2023 r., Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz.
Twoje inwestycje a rosnąca gorączka na świecie.
Czy stopy w USA znów pójdą w górę po wstrząsająco dobrych danych z rynku pracy? A niby dlaczego miałyby pójść, niektórzy pytają w komentarzach. To też wyjaśnimy.
📣Atak Hamasu na Izrael to kolejny przejaw rosnącego napięcia politycznego na świecie.
Patrząc inwestycyjnie, rynki reagują na atak Hamasu w nocy z piątku na sobotę. Rosną kontrakty na ropę, przeceniają się kontrakty na akcje. Rentowności obligacji amerykańskich nieco spadły, ale nie był to duży ruch i mógł być reakcją na rynku pracy. Spodziewam się wkroczenia Izraela na lądzie do Strefy Gazy. Największym zagrożeniem dla stabilności w regionie jest Iran, bo bez dofinansowania z jego strony ten atak by się nie powiódł. Kluczowe będzie, co zrobi Iran i Arabia Saudyjska.
📣Napięcie na świecie rośnie, skutki dla rynków finansowych mogą być duże, choć nie od razu.
Co może się dziać długofalowo? Czy ceny ropy, jak w latach 70. mogą rosnąć? Podwyżki stóp przez Fed w listopadzie raczej nie będzie, bo Fed rzadko podnosi stopy w warunkach zawirowań na świecie. Natomiast inflacja może pozostać podwyższona na dłużej, co przełoży się w dłuższym terminie na ceny obligacji. Amerykańskie obligacje może nie będą już tracić na wartości, ale spadek rentowności poniżej 4% może być trudny. W pierwszej reakcji spadły, bo amerykańskie obligacje są uważane za save haven. Warto obserwować w ciągu najbliższych dwóch-trzech dni rynki akcji i obligacji. Ciekawe będzie, jak się zakończy dzisiejszy dzień na rynkach za oceanem.
Stymulacja fiskalna w skali świata jest dość wysoka (wydatki na pomoc militarną dla Ukrainy i Izraela). Sytuacja z budżetem zawieszona do 17 listopada. To wpłynie na wyższą inflację.
Bez dodatkowego szoku dolar na razie nie będzie się umacniał, bo zbyt wielu inwestorów jest spozycjonowanych na jego umacnianie się.
Rynki wschodzące mogą ucierpieć w najbliższych dniach, wiele zależy od tego, czy Iran otwarcie poprze Hamas (mniej prawdopodobny scenariusz, Iran ma swoje problemy i niekoniecznie inne kraje arabskie chciałyby poprzeć Iran). Jeśli nie poprze, to przy osłabiającym się dolarze nasz rynek może zyskiwać w listopadzie czy grudniu. W dłuższej perspektywie napięcie na świecie może wzbudzić niechęć do ryzyka (Chiny, Rosja). Ta układanka będzie wspierała rynki rozwinięte i krótkoterminowy dług.
Reklama
📣Czy nowa wojna na Bliskim Wschodzie będzie miała wpływ na ceny ropy?
Sytuacja na świecie wygląda nieco inaczej niż w latach 70. ze względu na rewolucję łupkową w USA. Wpływ na rynki finansowe będzie mniejszy niż wtedy. Teraz nie jest już tak, że kraje arabskie mają całą ropę świata. Pojawiło się też dużo alternatywnych źródeł energii. Ograniczenie dostaw przez OPEC spowoduje przejściowe problemy ale w dość szybko można zwiększyć produkcję w USA.
W pierwszej reakcji kontrakty na ropę poszły w górę. W tym tygodniu możemy mieć podwyższoną zmienność. Jeśli nie będzie kolejnych zaskoczeń, to rynek ropy w perspektywie tygodnia-dwóch się uspokoi i ustabilizuje się na poziomie 85-90 dol. nawet na kilka miesięcy.
📣Niesamowicie silny rynek pracy w USA. Piątkowy raport zaskoczył, ale jeszcze ciekawsza reakcja rynków.
Pierwsza reakcja negatywna, ale potem się odwróciła, dolar po pierwotnym umocnieniu się osłabił, rynki akcji poszły w górę. Jeśli konflikt nie rozleje się poza Strefę Gazy, to amerykańskie rynki będą rosły. USA bez względu na wszystko będą musiały finansować Izrael.
Gdyby nie atak Hamasu, to doskonałe dane z rynku pracy mogłyby być argumentem za podwyżką stóp. Fed bardzo patrzy na rynek pracy, gdy jest na nim ciasno (łatwo znaleźć pracę), to powstaje presja na wzrost wynagrodzeń, co jest inflacjogenne. Amerykańska gospodarka wciąż nie jest w recesji, a miała być już rok temu. Tymczasem utworzono dwa razy tyle miejsc pracy, niż szacowali ekonomiści, w górę rewizja danych za sierpień. Sądząc po reakcji (zakończenie sesji w piątek na plusach), rynki nie spodziewają się rychłej recesji, raczej miękkiego lądowania lub spowolnienia w dalszej perspektywie. Sądząc po tych danych, listopad może być bardzo dobrym miesiącem na rynkach.
📣Inflacja bazowa w USA wysoko na dłużej. Kolejny argument za wyższymi stopami?
Analitycy zakładają, że inflacja bazowa nie będzie chciała spadać do poziomu 2%. Tak może być, ale to nie znaczy że Fed będzie chciał ją zdusić do 2%, raczej nie chce dopuścić do wzrostu oczekiwań inflacyjnych. W tym tygodniu będą dane, ze względu na wzrost cen paliw inflacja konsumencka może wzrosnąć, ale bazowa powinna lekko spaść. Podwyższona inflacja to nie jest zły scenariusz dla rynków akcji.
📣Wasze pytania, tematy, komentarze.
- Dolar w perspektywie kilku miesięcy będzie kontynuował trend wzrostowy, jedyną przeciwwagą dla niego jest tylko euro. Od lipca dolar niemal bez korekt umacniał się (do koszyka z 97 pkt do 107). Wynikało to z zaskoczenia, że Fed był jastrzębi, a gospodarka amerykańska trzyma się mocno. Jednak te czynniki zostały już zdyskontowane. Potencjał do szybkiego umocnienia dolara nie jest zbyt duży, w najbliższych tygodniach może się osłabiać do 103-104 pkt. To prawdopodobny scenariusz. W dłuższej perspektywie, do połowy 2025 roku dolar będzie się falami umacniał wobec euro. Wiele zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja w strefie euro, jak szybko będzie słabła gospodarka i pogarszała się sytuacja np. Włoch.
- Widzowie radzą w obliczu konfliktów zbrojnych nic nie robić lub kupować dolara. Zdaniem Rafała zasady inwestycyjne zawodzą. Jeśli konflikt miałby się rozlać, to rzeczywiście warto kupować dolara, ale jeśli Izrael sobie poradzi, a niektóre kraje arabskie potępią atak Hamasu, to dolar w najbliższych miesiącach będzie słabł.
- Kontrakty na rynki amerykańskie spadają, pewnie się otworzą na ok. 1-proc. minusach. Gdyby nie atak Hamasu, to mielibyśmy po piątkowej sesji otwarcie na zielono. Negatywna reakcja rynków jest bardzo umiarkowana, także w Europie. Wielkiej paniki nie ma.
- Pytanie o perspektywy polskiego PKB na 2024 r. Zdaniem Rafała PKB wzrośnie o ok. 1,5% (bez wielkiej recesji światowej), bo odbije konsumpcja, już to widać w danych.
Analizy LIVE w poniedziałek 9 października 2023
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
09.10.2023

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania