Unia kontra Chiny
Prezydent Francji postuluje ochronę europejskiego rynku samochodów elektrycznych, by nie przegrać wyścigu z Chinami, jak stało się w przypadku fotowoltaiki. W Państwie Środka znów krucho w sektorze nieruchomości. Rentowności obligacji rosną w wielu krajach, ale to Włochy będą mieć największy kłopot. Niemcy zaś ograniczają emisję.
Analizy Live w środę 27 września, a w nim Rafał Bogusławski solo przyjrzy się tym i na pewno jeszcze kilku innym tematom.
📣Macron na wojennej ścieżce z Chinami. Kto wygra to starcie? Raczej nikt.
Prezydent Macron do tej pory unikał konfrontacji z Chinami. Teraz Unia zaczyna zmieniać nastawienie. W przyszłym roku wybory do PE, politycy umacniają postawę. 900 mld dol. to roczna wymiana UE z Chinami. Na konflikcie nikt nie skorzysta, Chiny ucierpią bardziej, ale na UE też się to odbije. Gospodarka UE jest mocniej uzależniona od handlu z Chinami niż USA.
UE chce też chronić rynek, Chiny subsydiują produkcję samochodów elektrycznych, także fabryk Tesli. UE boi się, że powtórzy się sytuacja z panelami fotowoltaicznymi, gdzie Chińczycy poprzez ceny dumpingowe wycięli konkurencję.
📣Jeżeli rynek nieruchomości w Chinach wejdzie w spiralę upadłości, to mamy problem.
Nikt nie wiem, co dokładnie dzieje się na rynku nieruchomości w Chinach, nawet chiński rząd. Evergrande znów się chwieje, kolejne firmy zgłaszają problemy. W kłopotach są już firmy współpracujące z deweloperami, także instytucje finansowe. Pustostany to 7 milionów pustostanów (domów), do tego dochodzą mieszkania. Żeby je zapełnić, Chiny musiałyby mieć 3 mld populacji, mają 1,4 mld. To bardzo poważny obszar ryzyka. Pytanie, czy rząd jest w stanie podtrzymać koniunkturę na rynku.
📣Czy to już panika? Włoskie obligacje tracą – rentowności szybko rosną.
Wiarygodność włoskiego rządu została zachwiana. Prezes Meloni ma problem ze spięciem budżetu i spełnieniem obietnic wyborczych. Jeśli EBC nie zacznie skupować włoskich obligacji, to kto je będzie kupował? Włoski dług jako pierwszy będzie narażony na turbulencje. Na razie przyszłoroczny budżet zakłada 4,5% deficytu do PKB. W ciągu kilku lat Włosi mogą wymagać restrukturyzacji długu. Koszty obsługi długu szybko rosną, za chwilę mogą wzrosnąć do 6% PKB. Rynki będą premiować restrykcyjną politykę, taką jak niemiecka. Rentowności to kwestia wiarygodności rządów.
Reklama
📣A niemiecki rząd zaciska pasa – obywatelom.
Niemcy wycofują się z wyrównywania firmom i gospodarstwom wysokich cen energii (które spadły) i ogranicza emisję długu, chce też ograniczyć deficyt w przyszłym roku.
📣Przegląd rynków − dolar, ropa, indeksy i przede wszystkim obligacje. Dużo się dzieje i dziać będzie.
Rentowności obligacji amerykańskich rosną do poziomów niewidzianych od kilkunastu lat. W latach 50. i 60. rentowności rosły. Do 1969 roku USA były zaangażowane w wojnę w Wietnamie, wtedy rentowności spadły. 1973 r. szok naftowy, rentowności rosły, ale tylko przez dwa lata. Stany odeszły od standardu złota. Od połowy lat 80. długoterminowy trend spadkowy rentowności obligacji. Teraz jesteśmy w takim momencie, że rentowności mogą trochę spaść, ale potem odbiją w górę. Zagrożeniem są rządy. Chińczycy i Japończycy nie kupują obligacji amerykańskich, Fed nie skupuje, a rząd emituje na potęgę. W najbliższym czasie największym problemem będzie kryzys płynnościowy w ciągu 2-3-4 lat. Dlatego w średnioterminowej perspektywie (5-7 lat) długoterminowe obligacje nie będą dobrą inwestycją.
Spread między obligacjami skarbowymi a HY jest niski, ok. 4%. W ostatnim czasie trochę wzrósł, ale historycznie jest na niskim poziomie. Kapitał popłynie do obligacji prywatnych, skarbowe przestaną być atrakcyjne.
Wzrost rentowności oznacza spadki cen. Obecne rentowności są atrakcyjne z punktu widzenia okresu sprzed 2020 roku, gdy były zerowe rentowności. Teraz zdaniem Rafała zmieniliśmy trend.
Nawet jeśli korekta na DJ się pogłębi, to rynek amerykański akcyjny nie ma konkurencji.
Porównanie WIG20 z S&P 500. Na naszym rynku większa zmienność, od lipca WIG20 spadł o 12%, S&P 500 o 5%. Nasz rynek jest płytszy, może wcześniej osiągnąć minima. 4200 to bardzo istotny poziom na S&P 500, w przyszłym tygodniu może być odreagowanie, ale jeśli nie będzie odbicia, to schodzimy do 3800. Rafał zakłada, że w październiku możemy wrócić do wzrostów, ale to tylko hipoteza.
DAX długi okres konsolidacji i ostatnio wybicie w dół. Te spadki mogą być kontynuowane, co będzie wyzwaniem dla WIG-u20. Reszta rynków europejskich nie wygląda źle. Raczej obserwujemy ruchy korekcyjne. W dłuższym terminie akcje amerykańskie i obligacje zmiennokuponowe lub krótkoterminowe.
Sytuacja na ropie wygląda na konsolidację przed kolejnym ruchem wzrostowym. Tu może być jakiś nieznany element popytu, którego nie znamy albo jest zaburzona podaż. Rynek pokazuje, że utrzyma trend wzrostowy. To się odbije na koniunkturze i podbije inflację.
📣I oczywiście Wasze tematy, pytania, komentarze.
Analizy Live w środę 27 września o godzinie 8.45!
Zapraszamy!!
27.09.2023

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania