Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Co dalej ze złotym?

ZŁOTY, czyli główny bohater ostatnich dni! Upadki i wzloty. I pytanie, co dalej? Ale to nie wszystko! Na przykład superciekawa historia o pasjonującej zmianie w globalnym handlu! Chiny mają coraz groźniejszego rywala i wcale nie chodzi wprost o USA (może trochę chodzi, ale zupełnie inaczej)…

 

 …i inne tematy, o których opowie

💥💥Magdalena Polan,

Head of Emerging Markets Macro Research, PGIM Fixed Income (wcześniej między innymi MFW i Goldman Sachs)

w rozmowie z Robertem Stanilewiczem.

Reklama

• Czy "rząd ma narzędzia...", by trwale utrzymać kurs złotego?

Rząd ma różne narzędzia, żeby zmniejszyć płynność złotego, ale najlepszym sposobem byłaby przewidywalna polityka pieniężna. Interwencje słowne Pawła Borysa i Artura Sobonia powstrzymały spadek złotego, trwający od obniżki stóp w ubiegłą środę.

• Jak GLOBALNI inwestorzy widzą złotego i polski rynek?

Obniżka stóp proc. o 75 pb. zaskoczyła rynki, była niezgodna z wcześniejszymi zapowiedziami prezesa Glapińskiego i bank centralny stracił nieco na wiarygodności. Banki są pod wpływami cyklu politycznego, choć nie powinny, dlatego brano pod uwagę obniżkę o 25 pb. To ma przełożenie na wycenę aktywów finansowych opartych na stopie procentowej. Ważna jest też komunikacja, to jedna z największych słabości tej decyzji. Komunikacja RPP była już lepsza, ale jak widać, nie poprawiła się na stałe. Jeszcze w lipcu prezes zapewniał, że będzie postępował konserwatywnie i będzie zaskakiwał rynków, nie został też spełniony warunek jednocyfrowej inflacji. Przecena złotego to wynik zaskoczenia, złej komunikacji. Rynki nie wiedzą, co stanie się dalej, skoro po dwóch miesiącach od komunikacji bank wykonuje ruch sprzeczny z własnymi zapowiedziami. Teraz rynki wyceniają obniżki o 50 pb. jeszcze w tym roku i o 160 pb. w 2024. Prognozy nie zakładają dużej recesji w Polsce, mamy ożywienie w inwestycjach, polityka fiskalna jest ekspansywna. Trudno przewidzieć, co dalej zrobi NBP. W komentarzach NBP jest już porównywany z bankiem tureckim sprzed wyborów. Przewidywalność decyzji RPP jest niska, bo rynki nie wiedzą, co jest celem NBP, czy cel to jeszcze wciąż 2,5%, czy może 5%, skąd biorą się prognozy, że we wrześniu inflacja będzie jednocyfrowa.

• Jak duże jest ryzyko, że złoty będzie jeszcze słabszy?

Osłabienie złotego i poluzowanie polityki monetarnej wpływa na oczekiwania inflacyjne, wycenę obligacji (podobnie jak ekspansywna polityka fiskalna). Inwestorzy mogą chcieć się pozbywać długoterminowych polskich obligacji w obawie przed spadkiem ich ceny. Do tego rząd ma ambitne plany emisyjne i lubi emitować długoterminowe obligacje, choć nowe plany zakładają dużą emisję rocznych bonów, ale za rok będzie trzeba je wykupić albo zrolować. Stopy oficjalne mogą spadać, a stopy rynkowe mogą iść w górę. NBP działa wbrew swojemu mandatowi (trzymanie w ryzach inflacji).

Czy stopy w Polsce będą jeszcze niżej w najbliższych miesiącach? Jak widzą to rynki?

Gdyby bank skomunikował prawidłowo obniżki, zrobił je małymi kroczkami, to reakcja rynków byłaby zupełnie inna. EURPLN skoczył z 4,41 na 4,63.

Rząd może ograniczyć płynność na rynku (BGK lokuje większość depozytów w NBP, środki z UE można wymieniać na wolnym rynku, a nie w NBP, banki mogą skupować złotego, sprzedawać euro), mogą stosować interwencje słowne, takie jak wczoraj, choć to daje krótkotrwały efekt.

Złoty jest wciąż w kroczącym osłabieniu, co widać od 2015 roku, a mocniej od 2018-2019 r. Przy realnie ujemnych stopach procentowych złoty będzie się długoterminowo dalej osłabiał, prognozy krótkoterminowe są trudniejsze. Nie widać impulsów do umocnienia złotego. Przed nami niełatwy okres dla złotego, za 14 miesięcy wybory w USA, jeśli wygra Trump i przestanie wspierać Ukrainę albo wyprowadzi USA z NATO, to będzie to słaby znak dla polskiej waluty. Z kolei dogadanie się tego czy innego rządu po wyborach w Polsce z Brukselą byłoby impulsem pozytywnym.

Dziś decyzja EBC, aktywność gospodarcza w strefie euro osłabia się, inflacja w strefie euro spada nierówno.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

• Emerging markets w czasach mocnego dolara.

W zeszłym roku dolar się mocno umacniał, gdy dolar się ma perspektywy umocnienia, to automatycznie słabną inne waluty, dla rynków wschodzących oznacza to albo wyższe koszty obsługi długu, albo konieczność jeszcze mocniejszego osłabienia lokalnej waluty, albo reform, które przyciągną inwestycje zagraniczne, albo podniesienia stóp. Dla CEE impuls popytowy z Chin jest mniej ważny (następuje z opóźnieniem przez Niemcy) niż dla krajów afrykańskich czy azjatyckich. Mocny dolar i brak wsparcia z Chin to nieprzyjemna mieszanka dla EM, ale też dla strefy euro, która jest dużym eksporterem do Chin. Najmocniej tracą te kraje, które mają niską wiarygodność, niskie stopy i duży deficyt obrotów bieżących. Przykładem jest RPA, które boryka się z dużymi problemami ekonomicznymi i jest uzależnione od Chin; Chile, które jest eksporterem surowców i zaczęło obniżać stopy, w zeszłym roku Turcja.

• Chiny: rozbrajanie tykającej bomby. Czy Pekin ożywi gospodarkę?

Temat chiński w ostatnich dwóch miesiącach zdominował globalne rozmowy gospodarcze, bo słabe dane z gospodarki i ostrożne wsparcie chińskiego rządu zrodziły obawy o popyt i skutki dla globalnej gospodarki. Oczekiwania wzrostu (5%+) trzeba przeszacować w dół. Pekin działa zachowawczo, nie ma co się spodziewać „helicopter money”. Chińska gospodarka działa inaczej, tam jest zapaść w sektorze budowlanym, Chińczycy lokują oszczędności w nieruchomościach, nastroje są słabe, Chińczycy nie chcą wydawać pieniędzy, bo obawiają się o przyszłość. Rząd chce osiągnąć wiele celów jednocześnie.

• Meksyk przegania Chiny? Przynajmniej jeśli chodzi o handel z USA.

Po rozpoczęciu wojny handlowej USA-Chiny Meksyk stał się największym eksporterem do Stanów Zjednoczonych, co sprzyja Meksykowi, ale i strukturze importu w USA. Wojna handlowa powoli przekłada się na twarde dane. Z Meksykiem jest Stanom handlować łatwiej niż z Chinami, jest bliżej nie tylko geograficznie, ale też kulturowo, językowo, mentalnie. W lipcu Meksyk odpowiadał za 15% amerykańskiego importu, a Chiny za 14,6%. Inwestycje w przemysł maszynowy z Meksyku są na historycznie rekordowym poziomie.

• Oraz Wasze pytania i komentarze!

 

💥Analizy LIVE w czwartek 14 września 2023 o 8.45!

💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat

Zapraszamy!!

Tylko u nas

14.09.2023

Analizy Live: Co dalej ze złotym?

Źródło: analizy.pl

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.