Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Bociany odlatują. A złoty?

Jesień za progiem. W środę 16 sierpnia Rafał Bogusławski opowiada m.in. o tym, jakie zagrożenia mogą o tej porze roku czyhać na polską walutę. Będzie też o załamaniu i awaryjnym ratowaniu rubla oraz kłopotach Chin. I, oczywiście, odpowiedzi na pytania Widzów.

 

Reklama

Co czeka złotego? Czy polska waluta będzie słaba, czy znów zaskoczy siłą? Największe zagrożenia i co może złotego wzmacniać.

📣Przegląd rynków.

Wczoraj w USA spadki na giełdach, w Europie podobnie, niewiele rynków na plus. Dziś Szanghaj na minusach, to pochodna danych z gospodarki chińskiej (o czym niżej) i działań banku centralnego.

Kontrakt terminowy na S&P 500. Od czerwca mieliśmy trend wzrostowy, od sierpnia łagodny trend spadkowy, zbliżyliśmy się do poziomów wsparcia. Szybkiego powrotu do trendu wzrostowego raczej nie należy oczekiwać (niepewność związana z Chinami, ewentualność podwyżek stóp przez Fed).

📣Bociany odlatują. A złoty?

Złoty do dolara. Długoterminowy wykres dolara do złotego. Minima są coraz wyżej, pytanie, czy kolejne zostanie osiągnięte w 2024 roku, na co wskazuje długoterminowy trend. Byliśmy w okolicach 4,10 zł (ale wczoraj ze względu na święto niska płynność). Wiele zależy od zachowania dolara, zdaniem Rafała więcej przemawia za jego umocnieniem.

Eurozłoty – 4,50 zł to historycznie patrząc istotny poziom, wczoraj był testowany. Jeśli pokonamy ten poziom, to dość szybko pójdziemy na 4,60 zł, nawet 4,70 zł w zależności od tego, co zrobi RPP. To nie musi być błyskawiczny ruch. Frank jest bardzo silną walutą, jest do złotego w długoterminowym trendzie wzrostowym. Szwajcarski Bank Centralny ostatnio działał na rzecz umocnienia franka, żeby pozbyć się inflacji, co praktycznie się udało. Pytanie, co będzie robił dalej.

Złoty do koszyka walut długoterminowo (od 2010 roku) spada, choć ostatnio się umacnia. Jednak w tym roku i przyszłym jest sporo zagrożeń. Napływ kapitału może sprzyjać umocnieniu złotego, ale to raczej kwestia kilku lat niż najbliższych miesięcy. Zbyt mocny złoty zaszkodziłby polskiej gospodarce. Zagrożeniem dla złotego jest wysoka inflacja, niskie realnie stopy procentowe. Obniżki stóp mogą przechylić szalę.

📣Rachunek obrotów bieżących Polski zaskoczył na plus, ale będzie gorzej.

2,431 mld zł salda za czerwiec. W tym roku saldo dodatnie we wszystkich miesiącach, stabilizuje ono kurs złotego. Jeśli zacznie słabnąć, to ten stabilizator przestanie działać. Pytanie, czy RPP obniży stopy jesienią przy jednoczesnej ewentualnie podwyżce w USA. Jest jednak parę czynników, które mogą wspierać złotego. To, co dzieje się w Chinach też przełoży się na polski rynek, także poprzez rynek niemiecki. W lipcu zdaniem Rafała saldo było niższe, a w sierpniu sięgnie najwyżej 500 mln zł. Przyszły rok może być trudny.

📣Kryzys w Państwie Środka narasta. Zaskakująca obniżka stóp procentowych. Utajnienie danych o bezrobociu wśród młodzieży. To nie jedyne sygnały.

Chwieją się kolejne firmy związane z rynkiem nieruchomości. Country Garden w ub. tygodniu nie spłaciła obligacji, jeśli tego nie zrobi w ciągu 30 dni, to ogłosi upadłość. Chiński model biznesowy trzeszczy. Bank Chin obniżył jednoroczną stopę z 2,65% do 2,50%, co było dla rynków totalnym zaskoczeniem. W pierwszej chwili rynki się ucieszyły, że wreszcie nastąpił jakiś ruch stymulujący gospodarkę, ale potem przyszła refleksja, że stymulacja miała być fiskalna, a skoro bank obniża stopy, to znaczy, że w gospodarce źle się dzieje. Pochodną były spadki na rynkach akcji i w Chinach, i w Europie. Problemów na rynku nieruchomości obniżka stóp się nie załatwi.

📣Słabe dane z Chin. Sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa poniżej oczekiwań.

Produkcja w Chinach spadła i wobec oczekiwań, i wobec poprzedniego miesiąca, podobnie sprzedaż detaliczna. Ożywienia popytu nie widać. Rafał skreślił Chiny z portfela inwestycyjnego na następne lata, bo ryzyko polityczne jest nie do wycenienia. Natomiast będzie to miało wpływ na globalne gospodarki, na ceny ropy, na inflację. Rynki boją się, że odbicie cen gazu ziemnego w Europie i paliw w Stanach zahamują dezinflację.

Z chińskiego funduszu zaczynają być wycofywane pieniądze. Bezrobocie wśród młodych w Chinach wzrosły do powyżej 21%, rząd postanowił dalej nie publikować tych danych. Wygląda na to, że chińska gospodarka jest słabsza, niż można było przypuszczać.

Jest jeszcze problem parabanków, które nie są objęte nadzorem bankowym. Jeśli zebrać razem te wszystkie problemy, to jest się czym martwić, bo jeśli kostki domina zaczną się przewracać, to nie wiadomo, w którym momencie rząd będzie interweniował, żeby udało się to powstrzymać. Wygląda na to, że Pekin przespał właściwy moment do interwencji.

📣Ekonomiczny konflikt USA-Chiny narasta. Negatywne skutki są trudne do oszacowania

Ten konflikt ma znaczenie z punktu widzenia obu gospodarek, ta wojna technologiczna bardzo mocno uderza w Chiny. W perspektywie dekady Chiny nie będą w stanie w wielu obszarach konkurować z USA ani Europą. To będzie podgrzewało atmosferę, w przyszłym roku wybory na Tajwanie i w USA będzie nerwowo.

📣Rosyjski bank centralny w desperacji. Rubel słabnie i będzie słabnąć.

Wczoraj rynkami wstrząsnęła podwyżka stóp procentowych w Rosji z 8,5% do 12% na nadzwyczajnym posiedzeniu. Bank centralny podjął taką decyzję, żeby ratować gwałtownie słabnącego rubla. Zastanawiają się nad kontrolą przepływów kapitału. Rosja ma zamrożone rezerwy walutowe, nie bardzo jest w stanie interweniować na rynku (sprzedawać walut). Widać, że sankcje działają, a koszty wojny spowodują, że będą musieli zacząć „drukować” walutę z ciągu kilku miesięcy, a to oznacza dalszą dewaluację rubla. To może się skończyć hiperinflacją. Wczoraj ponad 100 rubli za dolara, po podniesieniu stóp rubel umocnił się do poniżej 80 rubli za dolara, ale skończył dzień blisko 100 dol. Rubel będzie miał problemy.

📣Sprzedaż detaliczna w USA mocniejsza od oczekiwań.

Rynki się przekonują, że w amerykańskiej gospodarce może nie być tak różowo, jak wynikałoby to z danych, choćby o sprzedaży detalicznej. Wzrosła ona o 1%, oczekiwano 0,4%, to jest spora różnica, ponad 7 pkt proc. w skali roku. Ale: stopy powyżej 5%, wyceny spółek wysokie, niepokoi sytuacja banków regionalnych. ETF na banki regionalne: rynek odreagował połowę spadków z marca i maja. Jednak wczoraj silna wyprzedaż i zdaniem Rafała ona będzie kontynuowana. Większość banków regionalnych ma wysokie koszty działania i problemy z pozyskaniem depozytów. Te banki będą straszyły rynek, będą kolejne przejęcia w kolejnych dwóch-trzech miesiącach. To nie zachwieje systemem, ale wprowadzi nerwowość na rynki akcji.

📣Europejski dług pod presją. Inflacja straszy.

Odżyły obawy o to, co się będzie działo z inflacją w Europie. Ceny gazu poszły o kilkanaście procent w górę na wieść o nieudanych na razie negocjacjach ws. strajku w Australii (w ubiegłym tygodniu było szarpnięcie o 40%). Nerwowe reakcje europejskich obligacji, niemieckie już sięgnęły 2,72%. Warto o tym pamiętać w kontekście polskich obligacji długoterminowych (krótkoterminowe nie są obarczone ryzykiem stopy procentowej).

📣Oraz oczywiście Wasze pytania, tematy komentarze.

Pytanie od Widza o uran i półprzewodniki. Temat uranu jest niewdzięczny, trudno w niego inwestować. Największy producent to Kazachstan, to nie jest rynkowa gospodarka, jest tam wysoki poziom korupcji. Jest też jeden ETF z ekspozycją na uran, ale on też nie oddaje zachowania ceny uranu. Ciekawszym tematem są półprzewodniki. W tym roku ich sprzedaż spadnie o 10%, a w przyszłym wzrośnie nawet o 40%. 20-proc. wzrost może się utrzymywać w kolejnych latach, patrząc na popyt. Pytanie, które firmy z tego skorzystają. Chipy to nie jest jednolity produkt, ma różne stopnie zaawansowania. Brakuje tych najbardziej zaawansowanych, dlatego Nvidia może przebierać w odbiorcach. W USA na rozwój sektora wydawane jest 53 mld dol. Japonia, Korea, Tajwan, Chiny zwiększają moce produkcyjne, część fabryk ruszy w 2024, część w 2025. Chińczycy są oburzeni banem Amerykanów na eksport najwyższych technologii, ale Chińczycy mogą produkować te mikroprocesory mniej zaawansowane. Tych ostatnich na całym rynku może być w przyszłym roku bardzo duże. Wzrośnie popyt, ale i podaż. W przypadku tych najbardziej wydajnych chipów jest zaledwie kilka firm, które są w stanie je produkować. Dlatego warto przyglądać się poszczególnym firmom, te produkujące „średnie” chipy nie muszą być dobrą inwestycją.

 

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

 

 

Analizy LIVE w środę 16 sierpnia o 8.45!!

 

Rynki finansowe, inwestowanie, gospodarka, świat.

Zapraszamy!!

Tylko u nas

16.08.2023

Analizy Live: Bociany odlatują. A złoty?

Źródło: analizy.pl

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.