Złoto, surowce, akcje, dolar – perspektywy inwestycyjne
Wyjątkowe 💥 wydanie Analiz LIVE, czyli 💥Analizy LIVE EXTRA w środę 9.08 o 14.00 i 💥Tomasz Tarczyński, prezes Opoka TFI w rozmowie z Robertem Stanilewiczem. Można by napisać "cztery strony rynków", gdyby nie to, że tych stron będzie więcej‼️
W środę 9 sierpnia o godzinie 14.00
NA ŻYWO I Z WASZYMI PYTANIAMI !!
Było:
➡️o perspektywach rynkowych dla kilku klas aktywów,
Opracowanie własne na podstawie z serwisu Sentiment Trader: wykres za 60 lat koszyk surowców i dwuletnia stopa zwrotu liczona dzień po dniu. Jeśli ta stopa zaczyna się wspinać bardzo wysoko, to zaczynała się długoterminowa hossa na surowcach i teraz też byliśmy w takim cyklu w 2021-2022 roku, teraz zeszliśmy nisko, ale prawdopodobnie jesteśmy w okienku, w którym warto surowce akumulować. Mamy długoterminowy impuls inflacyjny, on się nie skończył, mimo obecnego impulsu dezinflacyjnego. Czy wyjdziemy wyżej, niż byliśmy, czy inflacja pozostanie uporczywa, to ten trend z nami zostanie, bo inflacja to jest psychologia, jest naszych głowach.
➡️o złocie i generalnie surowcach,
Mark Hulbert, weteran rynku kapitałowego, który zbiera dane z newsletterów z rynku i w ten sposób bada sentyment doradców odnośnie do złota. Na jesieni ub.r. wynikło z nich, że był bardzo zły sentyment do złota, potem ruch do góry i obecnie trwa flauta, ale tylko na złocie w dolarze.
W wielu walutach złoto osiągnęło już nowy szczyt, np. w jenie czy dolarze australijskim, ale w euro czy dolarze nie.
W złotym złoto zachowuje się gorzej ze względu na umocnienie złotego. Polski inwestor powinien patrzeć na złoto w złotym.
Póki ludzie się umówili, że złoto jest realnym pieniądzem, to jest, nie przypadkiem banki centralne je trzymają. Poza tym jest to realny dywersyfikator portfela. Wiele osób mówi że jest to dziwne aktywo i uważa to za jego wadę, my uważamy, że to zaleta.
W ciągu 50 lat S&P 500 urósł mocniej niż złoto, ale w ten sposób można znaleźć każde porównanie. Złoto to uzupełnienie portfela, a nie jego baza, można się spierać, czy to ma być 5% czy 20%, ale nie więcej.
Rynek złota z rynkiem akcji raz zachowują się podobnie, a raz różnie, tu nie ma bezpośredniej korelacji, nie ma prostej odpowiedzi. Ciężko na takich korelacjach zarabiać.
Ankieta BofA Merrill Lynch co miesiąc pytająca inwestorów o zawartość portfeli. Zarządzający w lipcu zaczęli być z powrotem niedoważeni na surowcach. Nie jest to duża skala niedoważenia, ale mamy inny kontekst. Jeśli jesteśmy w hossie na surowcach i mamy niedoważenie, to prawdopodobnie kończymy korektę.
Oczekiwania inflacyjne wśród profesjonalistów są bardzo niskie, niższe niż w 2008 roku. Jeśli jednak nasza teza o tym, że inflacja zostanie z nami na dłużej, to może warto dokupić aktywa, które przed nią chronią. Mówi się, że akcje też częściowo chronią przed inflacją, ale nie zawsze tak jest. Akcje zaczęły rosnąć w 2022 roku, kiedy inflacja zaczęła się zmniejszać. Ale historycznie akcje chronią przed inflacją pod warunkiem, że są trzymane, gdy inflacja jest mała lub jej nie ma.
➡️o tym, dlaczego inwestowali i dlaczego nie inwestują już w spółki wydobywające złoto (tzw. górników złota),
My nie inwestujemy w poszczególne spółki wydobywające złoto, uważamy że lepiej kupić ETF-a na górników złota. Ta branża przez lata borykała się z wysokimi kosztami wydobycia, z nie najlepszym traktowaniem akcjonariuszy. Zazwyczaj inwestujemy w aktywa zbliżone do złota fizycznego lub ETF-a na nie.
My głównej pozycji na złocie nie hedgujemy, żeby mieć ochronę przed osłabieniem waluty. W kryzysach, gdy złoto rosło, to złoty się osłabiał.
➡️o tym, dlaczego dolar już rok temu zrobił swój szczyt na lata,
Jesienią ubiegłego roku dolar stworzył długoterminowy (5-7-10 lat) szczyt. My nie uważamy posiadania większości aktywów w dolarze za strategię słuszną.
Krótkoterminowo: dolar zaczął spadać do koszyka walut we wrześniu ub.r. Potem przez niemal rok trwał trend spadkowy dolara bez żadnej większej korekty. Trwa bardzo aktywna gra spekulantów na „long” na euro i „short” na dolarze. Jest szansa że to odreagowanie na dolarze, które widzimy od kilku tygodni, jeszcze trochę potrwa.
➡️o tym, jak przebiega hossa na giełdach i gdzie widać siłę, a gdzie słabość,
Co do zasady osłabiający się dolar zapewnia płynność rynkom i zazwyczaj dobrze przysługuje się akcjom. Na jesieni ub.r. na rynku akcji nie było tak naprawdę generalnej kapitulacji, nie było panicznych odpływów, a nawet napływy były dodatnie, nie było zmienności, nie było zwiększonych obrotów. Są dwa wyjścia: albo pod koniec 2021 rozpoczęliśmy wieloletni okres korekcyjny (raz jeździmy w górę, raz w dół), albo w 2022 r. to nie była żadna bessa, tylko korekta, a bessa dopiero przed nami.
Mieliśmy rację na jesieni, że pesymizm jest zbyt duży, ale trochę nie doceniliśmy siły odreagowania na niektórych rynkach.
Mówi się, że akcje też częściowo chronią przed inflacją, ale nie zawsze tak jest. Akcje zaczęły rosnąć w 2022 roku, kiedy inflacja zaczęła się zmniejszać. Ale historycznie akcje chronią przed inflacją w długim terminie, ale pod warunkiem, że nie są trzymane tylko wtedy, gdy inflacja jest podwyższona. W 2022 roku mieliśmy sytuację, że inflacja rosła, a akcje spadały (do jesieni). W czasie inflacji zyski firm rosną, dopóki inflacja nie zacznie psuć ich rynku. Zyski wzrosną, ale zmniejszają się wtedy wyceny P/E. Przykład McDonalda z lat 70.
Jest ewidentnie hossa od jesieni 2022, dopóki ona nie zostanie zanegowana (a póki co nie została na żadnym istotnym rynku), to będzie trwała. W inwestowaniu liczą się wyceny i trend, reszta to szum. Żyjemy w dobie permanentnego przeciążenia informacjami. Kluczowy dla praktycznego zarabiania jest trend średnioterminowy. Nawet po referendum o brexicie mieliśmy spadki, które trwały dzień czy dwa, bo trend był pozytywny. Po wyborze Trumpa spadki trwały już tylko kilka godzin (rynki odebrały jego wybór negatywnie, mimo że Trump potem złagodził wiele obostrzeń w branży inwestycyjnej, ale tylko na krótko, bo trend był wzrostowy).
Na rynku amerykańskim w pierwszej fazie cyklu wzrostowego rosło tylko kilka największych spółek technologicznych, od dwóch miesięcy mamy poszerzenie tego trendu w USA, w Polsce, w Japonii. Zupełnie inaczej jest na głównych rynkach europejskich. Na przykładzie DAX-a: wykres indeksu nałożony na wykaz, ile spółek właśnie robi nowe roczne dołki, a ile nowe roczne szczyty. W hossie linia zielona przewyższa czerwoną. Ale teraz tak nie jest, mimo hossy i szczytów więcej spółek robi nowe dołki. Tak samo jest we Francji czy we Włoszech. To samo w sobie nie jest jeszcze negatywną przesłanką; może grono spółek tworzących hossę się poszerzy. Jeśli jednak rynek zacznie się załamywać, to możemy mieć do czynienia z czymś więcej niż tylko krótkoterminową korektą. Wskaźnik do obserwacji.
Czy w Stanach przyjdzie recesja, gdy nawet Fed w nią nie wierzy. My zakładamy, że ona nadejdzie, ale najpierw chcielibyśmy to zobaczyć po zachowaniu rynku, sądzimy, że raczej recesję będzie widać w indeksach giełdowych, powinniśmy to zobaczyć po zachowaniu spółek cyklicznych, tymczasem one są mocniejsze od czerwca, nie widać sygnałów ich słabnięcia. Recesja tak, ale nie już teraz.
Co z hossą w Warszawie? Jak wpłyną wybory na notowania na GPW i obligacji? Dealerzy obligacji uważają, że wybory mają znaczenie. Najbardziej prawdopodobny jest scenariusz, że nie będzie żadnej większości sejmowej i potrzebne będą nowe wybory. Jednak o ile niepewność może podbić rentowności obligacji, to w akcjach liczą się wyceny i trend, trzeba odstawić emocje. W covidowym krachu popełniliśmy na początku błąd polegający na niedoszacowaniu tego co się stanie, bo nie przyszło nam do głowy, że demokratyczne rządy zachowają się jak totalitarne i wpędzą i siebie i całe narody w taką panikę. Potem wyszliśmy całkiem nieźle z wynikiem na pandemii. Nie należy się skupiać na polityce i kierować poglądami.
My na tle innych krajów wciąż nie jesteśmy wycenieni drogo. Nie podobają się nam wyceny niektórych spółek cyklicznych (prywatnych), ich wyceny nie przystają do ryzyka(budowlanka, przemysł).
WIG20 przy tych poziomach atrakcyjny dla nas nie jest.
➡️o najważniejszym instrumencie finansowym świata, czyli obligacjach amerykańskich,
Są dwa najważniejsze instrumenty finansowe świata: dolar i obligacje skarbowe USA. To ostatnie jest kluczowym aktywem na świecie. Kilka dni temu Bill Ackman, zarządzający sporym hedge fundem wrzucił sążnistego tweeta. Dał cały szereg argumentów za szortowaniem obligacji (graniem na spadki). Natychmiast pojawili się prześmiewcy, którzy przypomnieli Billowi Ackmanowi historię Herbalife, gdzie stracił na szortowaniu tej spółki. Stopy procentowe weszły w długoterminowy trend wzrostowy, ale jest po spadkach, można było na nich zarobić. Jesteśmy w momencie próby skoku rentowności w górę. Jak to się skończy w krótkim terminie, nie wiem, ale rynek w ciągu kilku tygodni podejmie decyzję. Większy skok rentowności będzie problemem dla rynków akcyjnych, bo marże w spółkach są już bardzo wysokie.
Wykres 10-latek amerykańskich rentowności z 30 lat widać długoterminowy trend spadkowy, czyli wzrostowy na obligacjach. Mamy do czynienia z ekstremalną polityką fiskalną, Fed nie ma narzędzi do panowania nad każdym aspektem rynku, bardziej może sterować krótkim końcem krzywej, nie długim. Skończy się to pewnie rekonstrukcją systemu finansowego, nie należy się na tym skupiać, tylko zastanowić się, jak na tym zarobić. Dlatego 10% złota jako zabezpieczenie ma sens.
➡️o sporze o aktywne i pasywne zarządzanie. Nie wylewać dziecka z kąpielą‼️
Oba podejścia są uprawnione i się uzupełniają. Część zwolenników inwestowania pasywnego podchodzi do tego jak do ideologii, tymczasem w portfelu jest miejsce i na jedno, i na drugie. Po sześciu miesiącach rywalizacji OPOKA TFI z Jackiem Lempartem na razie są na równo. Zakład jest na 10 lat, więc to o niczym nie świadczy. Różne instrumenty w portfelu powinny być nieskorelowane i na różne jest miejsce.
➡️O wszystkim, o co chcecie zapytać, jeśli wiąże się z inwestowaniem.
Analizy LIVE EXTRA i Tomasz Tarczyński, prezes Opoka TFI. Ponad 20 lat na rynkach.
Od 2007 roku odpowiada za strategię inwestycyjną firmy. Inspirację stanowi dla niego książka One Up on Wall Street Petera Lyncha oraz ludzie, z którymi pracuje na co dzień.
Reklama
Środa, 9 sierpnia 2023 o 14.00.
Zapraszamy!
07.08.2023

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania