Deglobalizacja i recesja?
O inwestowaniu, rynkach finansowych, gospodarce, świecie. Zacznijcie z nami tydzień w poniedziałek o 8.45! Analizy LIVE i kolejna porcja odpowiedzi na Wasze pytania. A także kilka tematów, o których już wiemy, że się pojawią.
📣Giełdy, obligacje, waluty, surowce, czyli rynki według Bogusławskiego.
Rynek akcji w USA przeżywa konsolidację od początku kwietnia (i S&P 500, i Nasdaq), to nie będzie trwało wiecznie. Trwa sezon wyników, 18% spółek pokazało wyniki, jutro big techy. Rafał patrzy na indeks dolara i eurodolara i uważa, że bykom zaczyna brakować siły, żeby dalej pociągnąć euro w górę. Są spełnione wszystkie warunki do rozbudowanej korekty, w perspektywie 3-6 tygodni dolar powinien się umacniać, możliwa korekta na złocie i odwrócenie sentymentu na risk-off. Dla rynków wschodzących silny dolar to pretekst do korekty i na akcjach, i obligacjach.
Kącik polski. WIG20 w piątek spadł o pół procent, dziś kontrakty na giełdę w USA idą w dół, więc warszawska giełda pewnie też otworzy się na minusach (w istocie, 7 minut po starcie spadał o 0,60%). W perspektywie roku polski rynek akcyjny powinien odrabiać straty.
WIG20 odrobił straty do innych rynków wschodzących, przez ostatni rok był poniżej, w październiku nawet bardzo mocno, obecnie jesteśmy powyżej. Rafał spodziewa się jednak pewnej nerwowości w najbliższym czasie, WIG20 nie będzie sobie spokojnie dalej rósł.
EURPLN – Osłabienie złotego w lutym, potem złoty się umacniał. III i IV kwartał powinny być lepsze dla polskiej gospodarki, a rynek walutowy wyprzedza gospodarkę, więc złoty może dojść do 4,70, ale powinien się uspokoić, bardziej nerwowo może być na dolarze.
Kursy dolara do złotego, indonezyjskiej rupii i meksykańskiego peso. To ostatnie było w ostatnich latach bardzo mocne, popłynął tam kapitał, złoty się osłabiał. Od jesieni się umacniał, bo od października trwa risk-on, wszystkie te waluty zyskały, złoty najmocniej, bo był najmocniej wcześniej przeceniony. Jednak u nas inflacja pozostanie problemem, a deficyt może sięgnąć 6-7% PKB (rok wyborczy, stymulowanie konsumpcji), a w razie braku stymulacji fiskalnej (w co Rafał nie wierzy) spadną dochody budżetu. W obu wypadkach sentyment do złotego będzie słabł i dolar zacznie się umacniać.
Reklama
📣Handel międzynarodowy słabnie. Zapowiedź recesji czy tylko deglobalizacja? Co na to inflacja?
Dwa czynniki w 2020 roku: silny wzrost cen frachtu, przerwane łańcuchy dostaw. Teraz ceny frachtu pospadały, ale słabnie też intensywność handlu międzynarodowego. USA już od czasów prezydentury Trumpa zmniejszają import z Chin, ten trend jest kontynuowany. Trzeba ocenić, jaka część tego osłabienia jest czkawką po covidzie, a jaka celowego obniżania wymiany handlowej. Nie sposób odpowiedzieć, w jakim stopniu osłabienie wymiany handlowej jest skutkiem deglobalizacji, a w jakim problemów gospodarki globalnej. Zdaniem Rafała pierwszy czynnik jest istotniejszy, niż się większości wydaje.
📣Sezon wyników w USA rozkręca się. Czy już widać jakiś trend?
Spadek wyników jest największy od czasu lockdownów (II kw. 2020), spadek zysków o 6%, poniżej pięcioletniej średniej. Na przykładzie Tesli widać, że nawet wyniki zgodne z oczekiwaniami, ale przy negatywnych prognozach mogą spowodować przecenę spółki. Tu wracamy do tematu koniunktury; jeśli USA wpadną w recesję, to uderzy to również w Europę.
📣W usługach się kręci, a przemysł ledwo zipie. Co się dzieje z gospodarką w strefie euro?
Podnoszenie stóp procentowych przez większość banków centralnych uderza w inwestycje, widać to po odczytach PMI-ów ze strefy euro i USA z sektora produkcyjnego. W usługach wciąż trwa odbicie po lockdownach. Politycy w 2020 roku zaburzyli gospodarkę i wywołali inflację, takiej inflacji nie da się zdusić stopami procentowymi. Wszystkie banki centralne, może poza EBC, wpadły w tę pułapkę. Zaburzenia w gospodarce będą trwały jeszcze dobre dwa-trzy lata. Jeśli Fed będzie dalej podnosił stopy, to wpędzi gospodarkę w recesję i będzie musiał luzować politykę, żeby ją ratować, a wtedy inflacja znów podniesie głowę.
📣Do tego polski dług pod lupą Eurostatu, pensje Polaków w pogoni za inflacją i tematy czysto inwestycyjne.
Tweet Łukasza Kozłowskiego: w tym roku koszt obsługi długu wyniosą 71,2 mld długu, 2,5 razy więcej niż w 2021 roku. Jesteśmy jedynym krajem, którego ryzyko kredytowe wzrosło po 2022 roku. Michał Możdżeń: odsetki netto to wciąż poniżej 1% mimo wysokich stóp. Rafał zauważa, że sytuacja będzie się pogarszać z każdym rokiem, bo coraz wyższe będą koszty rolowania długu (nowe obligacje da się sprzedać po wyższych rentownościach). Z drugiej strony PKB będzie słabło, co podniesie koszt obsługi długu do PKB. Zdaniem Rafała w przyszłym roku ten koszt zbliży się do 100 mld zł. Na razie rynki są w trybie „risk-on”, gdy nadejdzie „risk-off”, to inwestorzy sięgną po tę informację i przecenią złotego jeszcze mocniej.
Dane o wynagrodzeniach z piątku: Ignacy Morawski zauważa, że wynagrodzenia po oczyszczeniu z czynników sezonowych zaczynają odbijać (choć rosną wolniej niż inflacja), jednak zatrudnienie spada. Oczyszczenie danych może jednak okazać się statystyczną pułapką, o czym główny ekonomista „PB” sam pisze.
📣Wasze pytania, tematy, komentarze.
- Rafał zakłada spadek inflacji do 14,9% w kwietniu w Polsce. Inflacja będzie dość szybko spadać, po czym się zatrzyma.
- Energetyka: jak budowa infrastruktury atomowej wpłynie na kierunki inwestycyjne? Potrzeba miliardów inwestycji w PSE, bo niektóre bloki ledwie zipią, przez ostatnie lata nie zrobiono nic.
- Wojna ma o wiele większe znaczenie dla polskiego rynku niż dla amerykańskiego. Jeśli wyniki firm okażą się lepsze i dane z gospodarki USA będą dobre, to inwestorzy mogą znowu zacząć kupować akcje i pchnąć rynki w górę
Analizy LIVE, poniedziałek 24 kwietnia 2023. Zaczynamy o 8.45!
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
24.04.2023

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania