Kryzys bankowy. Cdn.?
Startuje nowy tydzień i być może będzie to tydzień prawdy, zwrotów akcji i ważnych rozstrzygnięć. Zapraszamy na Analizy LIVE w poniedziałek 20 marca 2023 o godzinie 8.45.
📣Ratowanie szwajcarskiego bankruta. Credit Suisse przejęty.
UBS przejmie Credit Suisse za “więcej niż 2 miliardy dolarów”, linia kredytowa na 100 mld CHF, straty 16 mld CHF dla posiadaczy obligacji podporządkowanych (AT1). Nie ma oficjalnego potwierdzenia kwoty (2,5 mld CHF, 3 mld CHF?), ale jest to 1-2% tego, co CS był wart w 2007 roku, jeśli chodzi o wycenę rynkową. „Liczba afer, w które bank był zaangażowany w ciągu ostatniej dekady jest imponująca nawet jak na sektor bankowy” – ironizuje Rafał. Tylko w ubiegłym roku z banku uciekło 40% depozytów, to efekt fatalnego zarządzania i utraty zaufania.
Obligacje podporządkowane emituje się, żeby spełnić wymogi kapitałowe, problem polega na tym, że one są niezabezpieczone, czyli obligatariusze praktycznie nie mają szansy na odzyskanie kapitału, chyba że pozostaną jakieś aktywa po zaspokojeniu wszystkich innych udziałowców. To spowodowało pogorszenie nastrojów na rynku tych obligacji, wartym ponad 270 mld.
📣Kryzys bankowy i co dalej? To nie drugi Lehman, ale co może pójść źle, jeśli sprawdzą się negatywne scenariusze?
Na razie Rafał zakłada, że upadłość CS to efekt złego zarządzania tym konkretnym bankiem, a nie efekt zakażenia systemu bankowego, ale w Europie jest jego zdaniem wiele banków z nierozwiązanymi problemami, np. Deutsche Bank, a europejskie banki mają dużo obligacji kupowanych przy zerowych rentownościach.
Dobrze, że banki centralne reagują; mieliśmy w weekend skoordynowaną akcję banków centralnych mającą zwiększyć płynność dolara (codzienne aukcje USD za pośrednictwem linii swapowych). Fed zwiększył też linie kredytowe o 300 mld dol., co powiększyło jego sumę bilansową, mimo że zasadniczo jest w trakcie QT. Do tego powołane są banki centralne, żeby utrzymywać stabilność systemu, to nie powinno wpłynąć na inflację.
Rynek walutowy pokazuje, że nie bardzo wierzy w to, żeby te problemy (SVB, Signature, CS) rozlały się na cały rynek. EURUSD jest na poziomach z początku marca, nie widać paniki.
Reklama
📣Rynki na starcie nowego tygodnia.
Dow Jones radzi sobie gorzej ostatnio, kontrakty na czerwono. Nasdaq ostatnio zachowuje się lepiej, jakby inwestorzy zauważyli, że spółki technologiczne swoje już oddały, nastąpił tez częściowy zwrot w polityce Fedu (zwiększenie linii kredytowych na 300 mld dol.).
📣Jak zacznie GPW? Ostatnie dni to popis słabości polskiej giełdy.
WIG20 -1,6% na otwarciu. Mamy risk-off, na GPW rządzi kapitał zagraniczny, który traktuje polską giełdę jako rynek, z którego łatwo się ewakuować. Zdaniem Rafała 1600 pkt to atrakcyjna wycena WIG20 w dłuższym terminie. W krótkim może być nerwowo. Mamy lekką ucieczkę do aktywów typu „safe haven” Lekka niechęć do obligacji korporacyjnych, wyprzedaż sektora bankowego, złoto już na 2000 dol. za uncję. Widać lekką ucieczkę do bezpiecznych przystani, ale bez paniki.
Polska giełda jest mało płynna, dlatego tak nią „buja”. Wystarczy dwóch dużych inwestorów, by zepchnąć indeks o 10% w dół. 10 minut po starcie już spadek o 2,3%.
📣Zaskakująco mocny polski złoty. Zupełnie nie pasuje do indeksów giełdowych.
Zwykle gdy na naszej giełdzie dzieje się źle, to jest to też zły czas dla złotego. Tym razem nic takiego nie ma miejsca, złoty jest mocny, zachowuje się spokojnie, nie widać też ucieczki z obligacji. Widać, że na razie Polska nie jest postrzegana jako kraj ryzykowny, po prostu łatwiej jest w razie risk-off wyjąć pieniądze z Polski niż z Czech czy Węgier. To także wskazuje na to, że inwestorzy nie uważają, że europejski rynek finansowy jest zainfekowany, inaczej złoty nie byłby taki spokojny.
📣Wszystkie oczy na Fed. Będzie pauza w podwyżkach stóp, a może obniżka? W środę będzie ciekawie.
Rynki zmieniły podejście do polityki Fedu, teraz rynek wycenia już tylko jedną podwyżkę o 25 pb. w środę. Pytanie, czy Fed będzie kontynuował QT (wyprzedaż obligacji), czy wstrzyma się na jakiś czas, żeby nie podbijać napięć w sektorze.
Posiedzenie Fedu we wtorek i środę, w środę decyzja, komunikat, wystąpienie Powella i nowe prognozy makroekonomiczne.
Huśtawka nastrojów, jeśli chodzi o oczekiwania co do podwyżek stóp w ciągu ostatnich dwóch tygodni ogromna, od podwyżki o 50 pb. i wizji podskoczenia stóp docelowo do 6% do nawet prognozy obniżki, przez utrzymanie stóp. Teraz konsensus +25 pb. W czasie konferencji Powella może być nerwowo, jeśli powie, że teraz Fed przez jakiś czas będzie „wait and see”, to to uspokoiłoby rynki akcji.
Rafał zakłada, że podwyżka o 25 pb. jeszcze teraz będzie, żeby nie niepokoić rynków, że „jest gorzej, niż myślimy”.
📣Drukują czy nie drukują? Fed wpompował w sektor finansowy 300 miliardów dolarów.
„Drukowanie” pieniędzy to dla Rafała „helicopter money”, czyli skup obligacji i wypuszczanie pieniędzy na rynek w celu konsumpcji. Natomiast teraz Fed zwiększył ilość pieniądza w sektorze bankowym jako odpowiedź na ograniczenie płynności w tym sektorze. Chodzi o podtrzymanie zaufania pomiędzy bankami, uspokoić system bankowy, Fed udzielił kredytów pod zastaw papierów (obligacji) po wartości nominalnej jako podstawie zabezpieczenia, a nie wartości rynkowej.
Zobaczymy, co zrobi Fed, gdy sytuacja zacznie się normalizować, w maju czy czerwcu może zacząć zamykać te nowe linie kredytowe.
📣Oraz Wasze pytania, tematy, komentarze.
- „Chrzest Polski” (zejście WIG-u20 do 966 punktów) nie jest niemożliwy, ale to byłby już znak, że rynek wycenia głęboką recesję.
- Ropa dalej tanieje (dziś o 3-3,5%), jest już poniżej 65 dol. za baryłkę. Rynek obawia się głębszego spowolnienia, niż wcześniej wyceniał, a to z powodu kłopotów sektora bankowego. Zdaniem Rafała cena WTI może jeszcze zejść do 62 dol., ale to jest według niego panika, a nie akuratna wycena przyszłej recesji. Gdy sektor bankowy się uspokoi, to cena ropy zacznie rosnąć. Ale scenariusz recesji też jest możliwy.
- 50:30 Skuteczna strategia? Zdywersyfikowany portfel to podstawa, akcje (może nie banków europejskich po ostatnich wzrostach i wstrząsach 😉), raczej amerykańskie, trochę złota i surowców strategicznych. Pozostaje pytanie o obligacje, które ostatnio drożeją. Rafał spodziewa się zaskoczeń inflacyjnych i dlatego wolałby trzymać się obligacji zmiennokuponowych i krótkoterminowych.
- „Łapanie spadających noży” w postaci pojedynczych spółek może być ryzykowne, bo spółka może zbankrutować, natomiast przy całym rynku to już nie jest łapanie noży tylko kupowanie tanio na dłuższy termin, powiedzmy 5 lat. Natomiast krótkoterminowo, spekulacyjnie, nie ma możliwości, by definitywnie powiedzieć, że nóż już spadł i odbicie nie jest pułapką.
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!
20.03.2023

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania