Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Japonia kusi inwestorów

Mimo wielu wyzwań, zarówno japońska gospodarka, jak i tamtejszy rynek akcji mogą być ciekawym miejscem do inwestycji i sposobem na geograficzne zdywersyfikowanie portfela. Dlaczego? Bo kraj jest w zupełnie innym cyklu stymulacji monetarnej i fiskalnej niż Europa oraz USA.

Podczas gdy niemal cały świat walczy dziś z inflacją podnosząc stopy procentowe, Japonia wciąż utrzymuje luźną politykę monetarną. Sprzyja temu specyficzna sytuacja demograficzna kraju oraz struktura koszyka inflacyjnego, tworząca środowisko uporczywie niskiej inflacji. To wszystko mocno bije w jena, który tak słaby względem dolara amerykańskiego ostatni raz był dwadzieścia lat temu.

Reklama

Uparcie akomodacyjna polityka banku centralnego odzwierciedla obawy, że gospodarka jest wciąż zbyt słaba, by zacieśnianie monetarne było możliwe. To kontrastuje zwłaszcza z bardzo agresywną postawą Fedu i osłabia jena, ale z drugiej strony - pomaga eksporterom, a zatem również wspiera gospodarkę.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

- W pewnym sensie można powiedzieć że taka polityka ekonomiczna odniosła sukces umożliwiając istotne osłabienie jena do dolara, co powinno wspomóc pełzający wzrost gospodarczy od strony wyższych wpływów eksportowych. Jednakże oczekiwany wzrost gospodarczy wyniesie w najbliższych dwóch latach 1,5-1,7 proc., a więc mamy do czynienia ze stagnacją – zauważa dr Tomasz Bursa, wiceprezes Opti TFI.

W lipcu roczna stopa inflacji w Japonii wzrosła do 2,6 proc., najwyższego poziomu od kwietnia 2014 r. i równocześnie znacznie powyżej celu banku centralnego (2 proc.). W tym czasie inflacja bazowa (bez żywności) zwiększyła się o 2,4 proc. r/r, co było z kolei największym odczytem od 2008 r. I choć wojna w Ukrainie oraz słabnący jen wspierają trendy inflacyjne w tym kraju, to w obliczu nikłego wzrostu gospodarczego, Bank of Japan prawdopodobnie utrzyma bardzo luźną politykę monetarną.

- Przez dwie dekady japońska gospodarka słynęła z deflacji. Obecnie inflacja na poziomie 2,6 proc. nie jest wysoka zwłaszcza w porównaniu z innymi krajami. To pozwala na dalszą stymulację gospodarki i prowadzenie luźnej polityki monetarnej. Można oczekiwać, że inwestorzy inaczej będą patrzyli na kraj, który jest w innym cyklu stymulacji monetarnej i fiskalnej, niż Europa i USA – wskazuje Rafał Bogusławski, główny strateg Kup Funduszu i Analiz Online. I dodaje, że japońska gospodarka, która mocno zależy od eksportu, powinna w kolejnych kwartałach zyskać na słabym jenie.

Wsparciem dla gospodarki może być również turystyka, która mocno ucierpiała w wyniku pandemii koronawirusa. Jak podaje Bloomberg powołując się na dane Japan Tourism Agency, niewielka liczba obcokrajowców wpuszczonych do Japonii w ubiegłym roku wydała w tym kraju 120 mld jenów, czyli aż 40 razy mniej niż w przedpandemicznym 2019 r. Obecnie jednak Japonia zapowiada podwojenie dziennego limitu turystów i rozważa również stopniowe złagodzenie wymogów testowych.

- Około 82 proc. populacji Japonii jest obecnie zaszczepionych, co oznacza jeden z najwyższych wskaźników zaszczepienia COVID-19 wśród krajów G7. W sytuacji, gdy jen jest obecnie najniższy od 24 lat w stosunku do dolara amerykańskiego, ten napędzany eksportem rynek może być przygotowany na ożywienie nie tylko ze strony sektora produkcyjnego, ale także odbicia turystyki. Atrakcyjny kurs wymiany powinien zachęcić do powrotu do Japonii turystów z Chin kontynentalnych, którzy stanowili największą grupę podróżnych przed pandemią wskazuje Dina Ting z Franklin Templeton.

Co z tą giełdą?

Eksperci zwracają uwagę, że w Japonii wciąż notowanych jest wiele spółek przemysłowych, o eksportowym profilu, a cała giełda jest dość zdywersyfikowana sektorowo. Dodatkowo, wiele spółek może poszczycić się atrakcyjną wyceną, wysoka marżowością i co istotne bardzo dużą ilością gotówki nagromadzonej w ostatnich latach na bilansach.

-  Obecne wyceny na poziomie poniżej 13 C/Z (wskaźnik cena do zysku – red.) dla prognozowanych zysków nie odbiegają znacząco od średniej z 10 lat. W pozytywnym scenariuszu, na koniunkturę w Japonii powinna pozytywnie wpływać koniunktura w Chinach - przy założeniu, że chińska gospodarka najgorsze ma już za sobą, a chiński rząd rozpoczął już większą akcję stymulowania gospodarki. W dłuższej perspektywie to Azja będzie centrum gospodarczym świata, a to Japonii będzie pomagać w poprawie koniunktury w gospodarce – uważa Rafał Bogusławski.

Tomasz Bursa z Opti TFI zwraca jednak uwagę, że chociaż wskaźnik C/Z wynosi około 16x na 2022 i 15x na przyszły rok, co jest niższym poziomem niż dla rynku amerykańskiego i porównywalnym z indeksami Europy Zachodniej, to jednak prognozy zysków w najbliższych latach dla spółek japońskich to zaledwie 5-7 proc. co jest raczej poziomem przeciętnym. 

- Gospodarka japońska różni się pod wieloma względami od większości innych krajów rozwiniętych. Japonia w post-covidowej rzeczywistości nie wdrożyła agresywnych programów fiskalnych, tamtejsza inflacja nawet dziś jest bliska celu, a kraj boryka się z poważnymi problemami demograficznymi. Ponadto bank centralny stosuje kontrolę krzywej dochodowości oraz skupił na swój bilans połowę wyemitowanych przez Japonię obligacji oraz większość jednostek uczestnictwa funduszy typu ETF na akcje japońskie. W głównych indeksach akcyjnych duży udział mają sektory pro-cykliczne, takie jak przemysł, dobra konsumenckie czy sektor finansowy. Tym samym w przypadku materializacji scenariusza globalnego spowolnienia gospodarczego, akcje japońskie mogą pozostać relatywnie bardziej wrażliwe niż akcje większości gospodarek rozwiniętych - ostrzega Lech Mularzuk, zarządzajacy funduszami PKO TFI. 

Ale pomimo wielu wyzwań, zarówno japońska gospodarka, jak i tamtejszy rynek akcji mogą być ciekawym miejscem do inwestycji i sposobem na geograficzne zdywersyfikowanie portfela. W ofercie krajowych TFI znajdziemy jednak zaledwie dwa tego typu fundusze: PKO Akcji Rynku Japońskiego oraz NN (L) Japonia

Fundusze akcji japońskich znajdziemy też w ofercie zagranicznych powierników, tj. BlackRock, Fidelity, Schroders, Franklin Templeton i AllianceBernstein).

Tylko u nas

24.08.2022

Japonia kusi inwestorów

Źródło: Shutterstock.com

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Wydaje mi się, że oba wymienione fundusze zabezpieczają kurs PLN/JPY co powoduje, że chyba nie bardzo jesteśmy w stanie wykorzystać atutu JPY jako stabilnej waluty z niską inflacją. Gdyby istniał fundusz Akcji Japońskich na KupFundusz bez zabezpieczenia JPY/PLN to byłby moim zdaniem bardzo ciekawą propozycją, zwłaszcza po znacznym osłabieniu JPY w tym roku - niestety takiego nie znam.

Jacek | 24.08.2022

Twój komentarz został dodany

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.