No, taaaka okazja!!
Zagęszczenie złych informacji wydaje się całkiem spore. Zła informacja czasami może być dobrą okazją. Ale być może częściej jest po prostu złą informacją. Porozmawiamy o tym w środę, 24 sierpnia o 8.45.
I nie tylko o tym.
Analizy LIVE. Plan na środę.
📢Krajobraz inwestycyjny, czyli rynki według Bogusławskiego.
Eurodolar 0,99, czyli euro słabsze od dolara już drugi dzień z rzędu. Obecnie Stany eksportują inflację do innych krajów. Gdyby dolar zaczął się osłabiać, a ropa drożeć, to USA zaczną importować inflację. Początkowo inwestorzy mogliby się ucieszyć, ale jeśli inflacja za oceanem wzrosłaby do dwucyfrowych poziomów, a Fed podniósłby stopy do 4%, to zobaczymy, co się stanie z globalną gospodarką (dług rynków wschodzących).
W Jackson Hole szef Fedu może być bardziej jastrzębi, wiele zależy od rozłożenia akcentów. Jerome Powell ma wprawę w komunikacji z rynkiem w taki sposób, by rynek odebrał przekaz tak, jak on chce, może więc nastąpi odreagowanie.
Rynki akcji wczoraj spokojnie, w Stanach niewielkie spadki, tylko Russel 2000 do góry. Wrzesień będzie nerwowy.
PMI-e przemysł poniżej 50 pkt, usługi lekko powyżej, ale słabiej niż prognozy. W Stanach słaby odczyt PMI usługowego, zanosi się na trzeci z rzędu kwartał recesji. Tak samo będzie w Polsce, na początku 2023 roku Rafał spodziewa się spadku PKB w ujęciu rocznym w I kwartale, być może też w drugim.
Reklama
📢WIG20 to znowu (ciągle) okazja? Najsłabszy indeks na świecie.
WIG20 w tym roku spadł mocniej niż Sri Lanka (bankrut) i Rosja. Jest najsłabszy na świecie. Początek końca WIG-u20 stanowił demontaż OFE rozpoczęty w 2011 roku, od tej pory jest tylko gorzej. Owszem, jest tanio, co widać po wskaźniku cena do zysku w ujęciu historycznych (źródło: Yardeni), ale to nie znaczy, że rynek zacznie rosnąć. Może się tak stać, jeśli wydarzy się parę pozytywnych zdarzeń.
Jeśli spojrzeć na 15 największych spółek (MSCI Poland), to są to spółki państwowe, banki, więc potencjał do wzrostów jest wątpliwy. Banki zapłacą podatek bankowy, Lotos połączono z Orlenem, a chwilę fuzja z PGNiG, który pewnie będzie musiał się pozbyć kontroli nad zbiornikami gazu.
Co do banków pozostaje pytanie, jak mocno złe kredyty uderzą w banki. Obecnie widać, że ci, których na to stać, chcą jak najprędzej spłacić kapitał dopóki trwają wakacje kredytowe, bo koszt kredytu jest zbyt wysoki. Wycenione jest już mnóstwo złych informacji.
Polskiemu rynkowi grozi marazm, Rafał nie jest jego fanem, bo jest to rynek mało płynny i na całej giełdzie jest może 30 ciekawych spółek, z czego może 3-4 z WIG-u20. W ujęciu dolarowym wyceny są jeszcze niższe ze względu na słabość złotego. To pokazuje, że polski rynek nie jest w orbicie zainteresowania zagranicy, mimo niskich wycen nikt się tym rynkiem nie interesuje za bardzo.
Co mogłoby wzniecić to zainteresowanie? Np. pieniądze z KPO, gdyby się pojawiły.
Najlepiej inwestować na silnych rynkach, kiedy są w korektach. Są rynki, gdzie wyceny były niskie przez dwie dekady (np. Rosja). Dlatego z atrakcyjnymi wycenami trzeba uważać, bo na odbicie można czekać lata. Długoterminowo zazwyczaj się opłaca, tylko trzeba wyczuć moment wyjścia.
Nasze spółki za chwilę przestaną pokazywać dobre wyniki, bo koniunktura się osłabi. Najgorszy scenariusz jest taki, że globalni inwestorzy zapomną o polskim rynku.
📢Wielkiej recesji nie będzie? Firmy w Polsce zwiększają inwestycje.
W I półroczu wzrosły inwestycje firm o liczbie pracowników 50 i więcej o 4,6%, dlatego Rafał nie zakłada głębokiej recesji, tylko spowolnienie. Firmy przestały inwestować w 2020 roku, bo się bały, teraz nadrabiają. Konieczne są choćby inwestycje odtworzeniowe, jeśli firma nie chce się zwijać. Startujemy z niskich poziomów, ale w górę, to będzie wspierało gospodarkę. Rafał zakłada spowolnienie wzrostu do 2%. Podobna sytuacja z inwestycjami firm jest w USA.
W naszej gospodarce jest dużo chaosu, ale powinna sobie poradzić.
📢CHF nawet po 5,26 PLN do spłaty. Złoty oddaje teren, w bankowych tabelach cuda.
Trend na franku do większości walut jest wzrostowy, jest to kwestia ucieczki do bezpiecznej przystani (podobne zjawisko mamy na dolarze). Nawiasem mówiąc Szwajcaria ma sporo energii w elektrowni wodnych, jest mniej zależna od cen na rynku energetycznym. Krótkoterminowo zmniejszenie ryzyka recesji w Europie osłabiłoby franka, ale w dłuższej perspektywie frank i dolar mają więcej argumentów za umocnieniem. Zmienność na rynku walutowym utrzyma się przez cały przyszły rok. Z tego punktu widzenia banki będą wciąż miały problem ze spłatą kredytów frankowych, nie tylko złotowych.
📢Gaz, prąd, amok. W Europie cenowe szaleństwo nieznanych rozmiarów.
Energia to w tej chili największe zagrożenia dla Europy, ale dla USA też. Panika na giełdzie w Rotterdamie, pewnie będziemy mieli potem przecenę o 50%, tylko nie wiadomo z jakich poziomów. Dopóki nie nastąpi fundamentalna zmiana, jeśli chodzi o warunki kształtujące ceny gazu, to ten wzrost może trwać. W Niemczech tylko w poniedziałek (22 sierpnia) ceny prądu wzrosły o jedną czwartą do 710 euro/MWh. To problem dla przemysłu. Wysokie ceny gazu, energii i ropy (teraz ropa trochę odpuściła, ale zdaniem Rafała znów podrożeje).
Skutki tej drożyzny zobaczymy w pełni za 2-3 kwartały. Jeśli ceny nie zaczną spadać, to będzie to potężne uderzenie w gospodarkę europejską.
Gdyby gaz przestał drożeć, to zniknąłby jeden z czynników, które osłabiają euro.
📢Oraz Wasze pytania, tematy, komentarze...
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
24.08.2022

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania