Nieznośna wąskość rynku
O 8.45 Bartosz Pawłowski, CIO bankowości prywatnej mBanku i kilka nieoczywistych spraw związanych z inwestowaniem. Tuż przed prawdopodobną podwyżką stóp procentowych w Polsce. Będzie i o tym, ale nie tylko. Perspektywy dla rynków inwestycyjnych.
Analizy LIVE w środę, 8 grudnia.
📣Hossa wróciła? Perspektywy dla rynków inwestycyjnych.
3-proc. wzrosty na giełdach w USA. „Pieniądz parzy”. Realne stopy procentowe są tak mocno ujemne, że jest to kluczowy czynnik dla rynków, tak jest od lat i tak będzie.
📣Złoto nie chroni przed inflacją.
Rozmowa przed decyzją RPP o stopach procentowych, wg szefa ekonomistów mBanku Marcina Mazurka podwyżka będzie raczej o 25 pkt baz. niż wyżej. Wydaje się, że gwałtownych ruchów już nie trzeba już robić.
¾ globalnych prominentnych newsletterów czy twitterowców „nagania” na złoto. A mimo to złoto wciąż traci pomimo gigantycznej inflacji, a tymczasem akcje i surowce ruszyły w kosmos, obligacje na lekkim minusie, a złoto spada. Powinno to dać do myślenia.
Przekonanie o złocie jako zabezpieczeniu przed inflacją to pokłosie sytuacji z lat 70., ale to jest nieporównywalne otoczenie. Już w latach 80. i 90. złoto było znacznie niżej niż inflacja. Żadna poważna instytucja inwestująca na rynkach nie ma więcej niż kilka procent złota w portfelach. W Polsce fundusze złota są nieprawdopodobnie popularne, ludzie potrafią mieć złoto a nie mieć funduszy akcji amerykańskim. To jest stawianie sprawy na głowie.
Reklama
📣Gdy obligacje inflacyjne stają się pułapką.
Bartosz Pawłowski jest sporym posiadaczem obligacji inflacyjnych kupowanych parę lat temu. Trzeba pamiętać, że w pierwszym roku najpopularniejsze obligacje detaliczne czteroletnie dają tylko 1,30%. Ten pierwszy rok jest kluczowy. Symulacja: jeśli w kolejnych 4 latach (2022-2025) inflacja będzie wynosić po 5%, to nominalnie zarobimy, ale realnie stracimy (-3,70% w pierwszym roku, po +0,75% w kolejnych).
Obligacje inflacyjne opłaca się kupować przy niskiej inflacji. Ważny jest moment zakupu. To jest dobry instrument, tylko trzeba sobie narysować scenariusze od danego momentu.
Kupując amerykańskie obligacje inflacyjne, kupujemy ujemną realną stopę procentową. Inflacja jest już w cenach. Tym rynkiem, podobnie jak na innych rynkach, rządzą oczekiwania inwestorów, oparte na obecnie panujących warunkach.
Obligacje 500+ − tak, to subsydiowany instrument, jeśli tylko ktoś nie musi tych pieniędzy wydać na życie, to warto korzystać.
📣Nieznośna wąskość rynku. 20 spółek dało połowę zysków (globalnie).
Jeśliby wziąć światowy indeks akcji i zobaczyć, co kontrybuowało, to 20 z tysięcy spółek odpowiadało za połowę wzrostu. Microsoft, Apple, Nividia, Google i Tesla to 55% tegorocznego wzrostu. To trochę wypaczenie rynku, syndrom „ulicy”, czyli inwestora indywidualnego i eteefizacja rynku, coraz więcej pieniędzy płynie do spółek technologicznych.
Jednak dalej w top 20 są też spółki „starej” ekonomii, Home Depot, United Health, Wells Fargo. Trudno jest grać przeciw amerykańskiemu rynkowi w sytuacji, gdy 90% majątku należy do pokolenia boomersów, które obsadza amerykański kongres, senat i Fed.
📣Kiedy szef Fedu zdejmie nową maskę jastrzębia?
To jest rzeczywiście maska, Powell będzie „grillowany” w Senacie przed drugą kadencją, więc ta maska mu się przyda. W Stanach tak naprawdę od kilkunastu lat nie było bessy, mamy reżim tzw. „flash crushy”, rynek oczyszcza się przez kilka dni i wraca do wzrostów.
Powella czeka zaprzysiężenie na 2. kadencję, musiał też trochę doszusować do głosu gubernatorów w FOMC – swoim jastrzębim tonem kupił sobie kilka miesięcy czasu, jeśli inflacja w tym czasie zacznie spadać, w co on, zdaje się, wierzy, to nie będzie trzeba nic robić. Załóżmy, że Fed wie, co robi.
Prognozy są niewiarygodne, bo nikt nie wie, co będzie za trzy miesiące.
📣Oraz Wasze pytania, tematy, komentarze.
Evergrande to była historia z września, ta spółka już de facto upadła, jej już tak naprawdę nie ma. Na rynku zawsze coś się dzieje, niektóre wydarzenia wydają nam się ogromne, a z perspektywy historycznej okazują się małym deszczem z dużej chmury. Są wyjątki: Lehman Brothers, covid.
Krzywa dochodowości – jedyny wiarygodny wskaźnik wyprzedzający. Po raz pierwszy od długiego czasu inwestorzy zaczęli wyceniać w dalszej przyszłości obniżki stóp procentowych.
III kw. pokazał jedne z najwyższych w historii marż w wynikach firm, nie jestem pewien, że przy tym popycie na półprzewodniki zyski będą zanikać, zwłaszcza że jest inflacja.
Na skutek covidu mamy największe przesunięcie od zakupów usług do dóbr.
To, że coś jest drogie, nie oznacza, że jest słabej jakości.
Polskie obligacje skarbowe zaczynają być aktywem godnym zainteresowania.
Zapraszamy!!
08.12.2021

Źródło: Analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania