Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

OSTRZEŻENIE!!!

Oszuści podszywają się pod Analizy Online!

Temat tygodnia
Z rynkiem akcji za pan brat

Partner

Logo partnera

Akcje wciąż mają siłę, by rosnąć

Czy to w perspektywie rocznej, czy trzyletniej dwucyfrowe stopy zwrotu zapewniły inwestorom tylko fundusze akcji i – w mniejszej skali – mieszane. Czy nie jest jeszcze za późno, by wziąć udział w giełdowej hossie?

Większość globalnych indeksów wzbiła się wysoko ponad przedpandemiczne poziomy. Dość powiedzieć, że od covidowego dołka z marca 2020 r. S&P 500 wzrósł o 80%, a Nasdaq podwoił wartość punktową. Hossa kwitnie też w Europie. W Paryżu i Frankfurcie giełdy urosły już o 60%, a warszawski WIG dał zarobić nawet 80%. Co więcej, nawet chińskie indeksy, które od kilku miesięcy podążają trendem bocznym z powodu ostrego kursu chińskich władz wobec firm, są dużo wyżej niż nieco ponad półtora roku temu. 

Reklama

Widać więc wyraźnie, że − poza nielicznymi wyjątkami − indeksy akcji na świecie szybkim krokiem maszerują na północ, robiąc po drodze jedynie krótkie, korekcyjne przystanki. Czy to oznacza, że na giełdach jest już tak drogo, że lada moment przyjdzie pora na odwrócenie kierunku?  Niekoniecznie. To, że akcje są drogie, nie oznacza, że nie mogą być droższe. Wciąż bowiem sprzyja im otoczenie makro.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Wciąż jest paliwo do rajdu

Na globalnych rynkach jest mnóstwo taniego pieniądza, wykreowanego w systemach finansowych przez banki centralne. Te pieniądze muszą gdzieś „zaparkować”, bo w dobie globalnie wysokiej inflacji tracą na wartości. Tymczasem niewiele jest alternatyw dla akcji. Surowce energetyczne już podrożały i od nowego roku będą prawdopodobnie tanieć, a obligacje przeżywają największy krach w swojej historii, udowadniając, że nie zawsze są bezpieczną inwestycją. Jakąś alternatywą mogą być nieruchomości, ale trzeba pamiętać, że jest to aktywo mało płynne i w razie nagłego zapotrzebowania na gotówkę może być je trudno sprzedać. 

Innymi słowy: żyjemy dziś w środowisku niskich globalnie stóp procentowych i coraz wyższej inflacji, a to oznacza, że aby realnie zarobić, trzeba sięgnąć po akcje. Warto to jednak robić z głową.

Nawet po ostatnich podwyżkach stóp procentowych realna stopa w Polsce wciąż jest na sporym minusie – przy inflacji na poziomie 6,8% stopa referencyjna r zady 1,25% oznacza realnie ponad 5,5-proc. stratę. Lokaty i konta oszczędnościowe w dalszym ciągu oprocentowane są nisko (rekord to 2% w skali roku, przy czym są to oferty obwarowane dodatkowymi warunkami lub dostępne na zaledwie kilka miesięcy), o obligacjach była już mowa wyżej.

A wszystko wskazuje, że to jeszcze nie koniec – wiceminister finansów Piotr Patkowski przyznał, że do końca roku inflacja może przekroczyć 8%, a zważywszy na dotychczasowe tempo przyspieszenia może to wcale nie być koniec jej możliwości. Dodał jeszcze, że nie powinna przekroczyć 10%, co natychmiast skłoniło komentatorów do podejrzeń, że jednak zdoła wybić się na dwucyfrowe poziomy, np. po podwyżkach cen energii czy wprowadzeniu Polskiego Ładu. Nawet Departament Prognoz Ekonomicznych NBP przyznał najnowszej projekcji inflacji, że w 2022 roku (średniorocznie!) inflacja z 50-proc. prawdopodobieństwem znajdzie się w przedziale 5,1–6,5% w 2022 r. Jeszcze 4 miesiące wcześniej miało to być… 2,5–4,1%.

Jednocześnie obniżają się prognozy wzrostu PKB. Mamy za sobą (i przed sobą jeszcze także) okres dynamicznego wzrostu cen surowców energetycznych, a przyszły rok ma być czasem odbicie na metalach szlachetnych. Z kolei w perspektywie kilku lat będzie zyskiwać miedź, lit, czyli pierwiastki potrzebne do przeprowadzenia zielonej rewolucji. A wraz z nimi – akcje spółek dostarczających je na rynek.

Fundusze akcji bez tajemnic

Jak zatem zabrać się do inwestowania? Na polskim rynku jest około 200 funduszy akcyjnych, które inwestują zarówno w Polsce, jak i za granicą. Zanim dokonamy wyboru, warto najpierw sprawdzić, w jakich zakątkach rynku na świecie fundusz się porusza. Czy preferuje duże spółki, czy częściej sięga po giełdowe maluchy, a także − jak bardzo dywersyfikuje portfel. Parametry te mają ogromny wpływ na potencjał do zarobku danego funduszu. 

Fundusze akcji dzielimy na te inwestujące w akcje polskie i zagraniczne. Te pierwsze mogą mieć charakter uniwersalny, skupiać się na małych i średnich spółkach lub przeważać blue chipy. W ciągu ostatnich 5 lat wszystkie te klasy aktywów dały zarobić pomimo pandemicznego załamania w marcu 2020 roku. Najlepiej wypadły małe i średnie spółki (+50,9%), po nich akcji polskich uniwersalne (+36,3%). Nieco gorsze, ale też dwucyfrowe wyniki odnotowały fundusze mieszane (czyli łączące w sobie akcje i obligacje).

Jakie są zalety i zagrożenia tych dwóch strategii? Polska giełda jest dosyć specyficzna w przypadku największych spółek. Aż 11 z 20 to podmioty, w których największy udział ma Skarb Państwa, co rodzi ryzyko politycznych decyzji. Ponadto są to spółki tzw. starej ekonomii, czyli głównie banki i energetyka. Jednak obecny czas jest dla tych akurat sektorów korzystny, ponieważ zbliża się zima, surowce energetyczne jeszcze drożeją, OPEC nie chce przyspieszyć tempa zwiększania wydobycia, a banki centralne zaczynają normalizować politykę pieniężną, co sprzyja sektorowi finansowemu.

Bolączką mniejszych spółek jest ich mniejsza płynność, jednak to właśnie one w ciągu ostatnich kilku lat dały zarobić najmocniej. Poza tym w porównaniu z globalnymi indeksami polskie spółki (zarówno te największe, jak i małe i średnie) są wycenione jeszcze relatywnie niewysoko, czyli cena, jaką musimy zapłacić za ich akcje do perspektyw zysku jest stosunkowo przystępna.

Akcje dookoła świata

Rynki globalne najogólniej możemy podzielić na rozwinięte i wschodzące. W pierwszej z tych grup wyróżniamy takie, które inwestują szeroko na rynkach rozwiniętych (USA, Europa Zachodnia), ale też takie, które kupują wyłącznie akcje amerykańskie. Według Rafała Bogusławskiego z Analiz Online i KupFundusz obecnie lepsze perspektywy zdaja się mieć przed sobą rynki amerykańskie , a to ze względu na przeregulowanie europejskich gospodarek, kosztów zielonej rewolucji, a ostatnio także umiarkowanej kwoty uchwalonego planu Bidena (1 bln dol. zamiast nawet 4 bln dol.)

Rynki rozwinięte to także silnie rozwinięty sektor IT, firmy takie jak Amazon, Google (Alphabet), Facebook, Netfilix, Apple oraz obszar biotechnologiczny, farmaceutyczny czy związany z rewolucją energetyczną. Istotnym trendem rynkowym jest działanie spółek zgodnie z trendem ESG, co przyciąga ogromne napływy do funduszy w ten sposób sprofilowanych. W ciągu ostatnich pięciu lat (do października 2021 roku) akcje globalne rynków rozwiniętych dały zarobić 68,9%, natomiast te skoncentrowane na Stanach Zjednoczonych – 81,9%. Z kolei fundusze akcji Europy Zachodniej przyniosły zwrot na poziomie 49,3%.

Rynki wschodzące w ostatnim czasie były bardziej narażone na perturbacje, głównie ze względu na wagę giełd chińskich w globalnych indeksach. Dlatego warto zwrócić uwagę na to, czy fundusz koncentruje się na rynkach wschodzących z Europy, z Azji, czy z całego świata.

Giełdy chińskie razem z Koreą Południową i Tajwanem odpowiadają za blisko dwie trzecie indeksu MSCI Emerging Markets. Dlatego działania Pekinu mające ograniczyć swobodę rozwoju (a w praktyce wymusić haracze na tworzenie tzw. common prosperity) chińskich gigantów technologicznych, ale też firm zajmujących się prywatną edukacją czy dowozem jedzenia, mocno uderzyły w tę grupę spółek. Zwłaszcza, że IT odpowiada za jedną piątą indeksu. Warto jednak pamiętać, że rynki wschodzące to także Ameryka Południowa, głównie Brazylia oraz Indie czy Wietnam. Oraz Europa.

Różnice w stopach zwrotu są zauważalne, ale w perspektywie i trzech, i pięciu lat wszystkie te klasy aktywów dały zarobić. Europejskie rynki wschodzące przyniosły w ciągu 60 miesięcy zwrot na poziomie 27,8%, akcji azjatyckich bez Japonii 33,2%, natomiast globalnych rynków wschodzących 25,8%. W wypadku tych dwóch ostatnich wciąż istnieje ryzyko regulacyjnych działań Chin, ale ze względu na rozmiar tego rynku globalny kapitał ostatecznie i tak będzie musiał częściowo tam powrócić.

Fundusze tematyczne

Specyficznym sposobem inwestowania  charakteryzują się fundusze akcji koncentrujące się na spółkach jednego lub kilku sektorów czy branż albo skupione wokół jednego ogólnego trendu. W pierwszym wypadku mogą to być np. spółki wydobywające złoto lub metale przemysłowe, spółki energetyczne, biotechnologiczne, medyczne, budownictwa czy IT. Ten sposób inwestowania ma tę zaletę, że zwykle z dość dużym prawdopodobieństwem można wskazać perspektywiczne gałęzie gospodarki, patrząc na kierunek rozwoju gospodarek czy zapowiedzi polityków odnośnie do tworzenia korzystnych warunków rozwoju poszczególnych branż. Są to np. firmy związane z inwestycjami w zieloną energię – czy to fotowoltaiką czy farmami wiatrowymi lub odpowiadające na trendy demograficzne, a więc zaspokajające potrzeby starzejących się społeczeństw. To nie tylko kwestia opieki nad osobami starszymi czy rehabilitacji, wszelkiego rodzaju urządzeń medycznych, leków, protez czy odpowiednio dostosowanych mebli i pojazdów, ale też np. specjalnych diet. Takie fundusze mogą być ciekawym uzupełnieniem portfela.

Jak widać z zestawienia Analiz Online, w horyzoncie zarówno 36, jak i 60 miesięcy dodatnie stopy zwrotu przyniosły wszystkie klasy aktywów. Największe – właśnie fundusze akcji. Inwestując w fundusze akcji, zawsze warto pamiętać o co najmniej pięcioletnim horyzoncie inwestycyjnym, ponieważ akcje są instrumentem ryzykownym i cechującym się wysoką zmiennością. Z tego samego powodu warto założyć, że okresowo mogą one przynosić straty i uzbroić się w cierpliwość zamiast zamykać inwestycję po spadkach, co oznaczać będzie realizację tej straty.

Żeby ograniczyć powyższe ryzyka, warto zdywersyfikować portfel (dodać fundusze obligacji lub mieszane) i pamiętać, że to, że fundusz dał zarobić w ciągu np. ostatniego roku nie oznacza, że w kolejnym przyniesie równie imponujące (lub jakiekolwiek) zyski.

 

Tylko u nas

10.11.2021

Akcje wciąż mają siłę, by rosnąć

Źródło: shutterstock.com / MH STOCK

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Co wybrać - Ike czy Ikze?
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych październik 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.