Linie i kanały. Puszka wiedzy 0.12
Rafał Bogusławski omawia zjawiska widoczne w zachowaniu rynków na przykładach wykresów złota, mWIG40, obligacji skarbowych, czyli polskich dziesięciolatek, głównych indeksów giełdowych w Indiach, Korei Płd. i Japonii, Chinach oraz oczywiście USA.
Tajemnice analizy technicznej. Jak kreślić linie trendu i czym zasłynął Fibonacci?
Linie trendu to nie jest Święty Graal i nie zawsze się sprawdzi. Skuteczność analizy technicznej to 60% i to też jest pomocna wskazówka. A co mówi analiza techniczna o poszczególnych aktywach?
➡️Złoto.
Trend spadkowy skończy się w grudniu lub styczniu. Są inwestorzy (banki bulionowe), którzy dbają o to, żeby kurs złota nie wzrósł zbyt szybko, ale już wkrótce nie dadzą rady. Rynek zbiera się do dużego ruchu w górę, 4 tys. dol. za uncję w perspektywie 2-2,5 roku. Formacja spodka. Czynniki fundamentalne zaczynają działać, rośnie popyt jubilerski w Indiach, a to sprawia, że ETF-y przestaną sprzedawać a zaczną kupować. Popyt inwestycyjny będzie w przyszłym roku dodatni, włączy się samonapędzający mechanizm.
Reklama
➡️mWIG40.
To bardzo dziwny indeks. W 2009 roku rozpoczął się trend wzrostowy, najpierw dynamicznie, potem rynek przełamał linię trendu i rósł bardziej płasko, a potem zaczęła się faza spadku. Przyczyny: ograniczenie OFE, okres deflacji – trudno podnieść ceny, marże pod presją, pieniądze szły na chemię z Niemiec i auta ze szrotów.
Linie trendu mają spory sens, to nie znaczy, że indeksy nie mogą tego przełamać, ale doszliśmy do linii trendu od dołu i może wejść w fazę konsolidacji.
sWIG80 wygląda nieco lepiej, bo do linii trendu ma jeszcze trochę przestrzeni, ale tempo wzrostu będzie słabło, bo obawiam się, że poziom marż będzie spadać.
Indeks cenowy (bez uwzględnienia wag): od marca 2020 roku 80% wzrostu, od czerwca trend boczny, rynek nie ma siły, by dalej pójść w górę.
Wskaźnik cena do zysku – w przypadku całego rynku w okolicach 15, ma problemy z kontynuacją ruchu, jest jeszcze trochę miejsca na wzrost. Ostatnie półtora roku w porównaniu z oczekiwaniami było bardzo dobre. Patrząc na możliwości spółek pod względem wyników, a ten czynnik jest na naszym rynku ważny, to grozi nam marazm.
➡️Obligacje skarbowe, czyli polskie dziesięciolatki.
Fibonacci odkrył złoty podział – 62/38. Tak silny ruch rentowności w górę to już są dwucyfrowe straty w cenach, myślę, że bliżej 3% rentowności ten ruch się zatrzyma i odwróci, ale nie jestem w stanie określić, jakie jest prawdopodobieństwo scenariusza marszu na 3,8%.
Presja inflacyjna powinna osłabić się w grudniu (na świecie) i za 2, 3, 4 tygodnie obligacje długoterminowe powinny złapać oddech. Dużo będzie się działo po posiedzeniach RPP i po posiedzeniu Fedu.
Bardzo szybki ruch na 6-miesięcznym WIBOR-ze, nawet fundusze obligacji krótkoterminowych nie miały szans zareagować. Od 25 listopada wyższy kupon na zmiennokuponowych. Zakładam, że do połowy przyszłego roku stopa procentowa powróci do 1,5%. Nie panikować, nie uciekać z tego portfela w tym momencie, bo po spadku jest im łatwiej zasypać samymi odsetkami straty. Większość ruchu spadkowego już się dokonała.
➡️Główne indeksy giełdowe w Indiach, Korei Południowej i Japonii.
Indie – problem z energią, węglem, presją zielonej rewolucji, zubożenie społeczeństwa po covidzie, Sensex doszedł do górnej linii ograniczenia kanału wzrostowego, P/E bardzo wysokie, 24, to jest drożej niż w USA, ale myślę, że w tym kanale wzrostowym rynek pozostanie do 2024-25 r.
KOSPI – rynek koreański wybił się ponad górne ograniczenie kanału wzrostowego. Możliwy niebezpieczny scenariusz korekty nawet do 2,5 tys., ale on nie jest bardzo prawdopodobny. Jeżeli nie będzie negatywnego scenariusza dla rynków azjatyckich – a wygląda na to, że już te złe wiadomości się kończą – to w przyszłym roku azjatyckie indeksy będą mocniejsze niż Europa Środkowa.
Nikkei – rynek porusza się w rytmie wzrost – konsolidacja, to jest kwestią niskiej marżowości firm. Pytanie o nową politykę, odejście od abenomiki. Bardzo zaawansowane starzenie się społeczeństwa, w takich warunkach potrzeba skoku technologicznego. Trudny rynek do „rozgryzienia”, bardzo specyficzny rynek. Prognoza: jeszcze kilka miesięcy trendu bocznego, potem raczej dalej w górę.
Wyceny P/E wskazują na kolejne odbicia w kolejnych latach.
➡️Chiny.
Bardzo duży entuzjazm do lutego 2021, potem trend spadkowy. Możliwe jeszcze jakieś cofnięcie, ale kapitał zagraniczny zacznie znów napływać na rynek chiński. Uważam, że Chińczycy nas oszukują i gospodarka chińska nie ma się aż tak dobrze, jak pokazują wskaźniki. Nie zmienia to faktu, że mamy kontynuowany trend wzrostowy. W kolejnych latach ucieczka do rynków akcji, rynek chiński też na tym zyska, ale nie aż tak jak USA.
Firmy azjatyckie wyglądają najsłabiej od 2009 roku pod względem zyskowności firm, słaby sentyment, dynamika wzrostów zysków jest jednym z istotnych czynników branych pod uwagę przez globalnych zarządzających. Te wyniki będą się poprawiać, bo rynek się zmienia, dostosowuje.
➡️RTS – rosyjski indeks w dolarze. Perspektywy wciąż dobre, ale zbliżamy się do górnej linii kanału, może być korekta grudzień-luty.
MICEX – powyżej górnej linii kanału wzrostowego, może kontynuować wzrosty, jeśli wciąż będzie brakować gazu w Europie. Możliwa korekta na rynku surowców, ale rynek akcji rosyjskich będzie rósł, są podstawy fundamentalne, bo zyski rosyjskich spółek rosną.
➡️S&P500.
Rynek może wykonać zaskakujący ruch spadkowy (20-25% szans), ale raczej pójdziemy jeszcze w górę, a dopiero potem nastąpi korekta, ale rynek amerykański zassie większość kapitału z globalnego rynku, pytanie, czy będzie to już przyszły rok, raczej 2023, ale i tak jest szansa na hiperboliczny wzrost.
Prognozy marż dla firm rosły, teraz mamy trend boczny, co może być sygnałem ostrzegawczym – pretekst do ruchu korekcyjnego. Jednak i tak to tam popłyną pieniądze inwestorów.
Linia trendu dochodów firm amerykańskich wciąż jest utrzymywana.
Wskaźnik sentymentu inwestorów indywidualnych szybko wzrósł w ostatnich tygodniach, co może sygnalizować schłodzenie, ale ma to znaczenie wyłącznie krótkoterminowe. W perspektywie 2-3 lat rynek utrzyma trend wzrostowy.
➡️Uran – po dwóch kanałach spadkowych (Fukushima) weszliśmy w trend wzrostowy i on będzie kontynuowany, bo jest kryzys energetyczny, jest to czyste i skuteczne, stabilne źródło energii, więc trend będzie kontynuowany. Możliwa korekta latem gdy pojawią się nadwyżki mocy, ale będzie to chwilowe, trend wzrostowy potrwa 5-7 lat. Trzeba pamiętać, że te rynki są mało płynne, możliwe są zaskakujące ruchy bez fundamentalnych przyczyn.
➡️Dolar – mamy możliwość dalszego osłabienia do końca roku, ale w przyszłym może się umacniać, i to razem z rynkiem surowcowym. Presja na wzrost cen surowców utrzyma się jeszcze przez jakieś trzy lata. Natomiast umocnienie dolara będzie spowodowane pomysłami polityków w Chinach i Unii, które doprowadzą do napięć społecznych i zubożenia społeczeństw. Rynek amerykański pozostanie najbardziej liberalnym dużym rynkiem na świecie i dlatego tam popłynie kapitał. Jeżeli na indeksie dolarowym pójdziemy powyżej 95, to droga do 100 jest otwarta. Złoto będzie drożało z tego samego powodu. Te dwie bezpieczne przystanie przyciągną kapitał. Być może jeszcze obligacje amerykańskie ale tu mam wątpliwości.
To nie są prognozy, to są pewne scenariusze, które według mnie mają szanse z dużym prawdopodobieństwem się ziścić.
Zapraszamy!!
26.10.2021

Źródło: Analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania