Czy Polacy polubią się z funduszami?
Tylko 6% Polaków inwestuje w fundusze – wynika z badania Santander Bank Polska. Czy jednak w czasach zerowych stóp procentowych staną się bardziej popularne?
Od marca do października tego roku gospodarstwa domowe wycofały z depozytów terminowych (lokat i kont oszczędnościowych) 58 mld zł. To między innymi pochodna obniżenia głównej stopy procentowej do prawie zera (0,1%) przez Radę Polityki Pieniężnej. W efekcie banki przestały oferować lokaty, które miałyby szansę ochronić nas przed ok. 3% inflacją. Standardem stały się za to te z oprocentowaniem z „zerem” z przodu.
Reklama
Oszczędzający stoją więc przed wyzwaniem – co rozsądnego zrobić ze swoimi pieniędzmi. Jedną z najłatwiej dostępnych alternatyw są fundusze inwestycyjne. Jak wynika z badania Santander Bank Polska „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020”, większość osób (trzy czwarte ankietowanych) słyszała o funduszach inwestycyjnych, choć tylko 6% ogółu badanych w nie zainwestowała. Niewiele też rodaków zamierza w nie zainwestować w perspektywie najbliższych 12 miesięcy (tylko 7% badanych, podczas gdy w nieruchomości ponad jedna piąta). Dlaczego tak jest? Jak wynika z badania, z funduszami wiążą się pewne obawy.
– Okazuje się, że boom na inwestycje z 2006 roku i późniejsze spowolnienie utrwaliły w Polakach fałszywe przekonania dotyczące funduszy inwestycyjnych. Przykładem tego może być fakt, że niemal połowa badanych (49%) błędnie sądzi, że fundusze inwestycyjne wiążą klienta na długie lata, a ponad połowa (51%), że to forma pomnażania majątku tylko dla osób zamożnych. Tym, co przekonuje Polki i Polaków do rozważenia inwestycji poprzez fundusze są atrakcyjne zyski (21%) i elastyczność (6%) oraz chęć dywersyfikowania (7%) – mówi Monika Szlosek, Lider Obszaru Oszczędności i Inwestycje w Santander Bank Polska.
Lekcja historii
Zdecydowana większość badanych woli unikać nadmiernego ryzyka inwestycyjnego – 82% wybiera zysk mniejszy, ale pewny. Prawie połowa (46%) deklaruje, że wycofuje środki, gdy inwestycja zaczyna tracić na wartości. Polacy nie lubią ryzyka i to widać po odpowiedziach związanych z tym, co ich zniechęca do inwestowania w fundusze – najwięcej (38% wskazań) padło na „niepewność zysków, duże ryzyko”.
Inwestowanie, również w fundusze, wiąże się z ryzykiem, ale można je utrzymać w ryzach, stosując odpowiednią długość horyzontu inwestycyjnego, podstawowe zasady dywersyfikacji czy regularne wpłaty. Poniżej przedstawiamy wyniki dwóch prostych portfeli z okresu październik 2000 – październik 2020. Pierwszy (czerwona linia) jest złożony w 100% z funduszy akcji polskich (średnia dla grupy). Drugi – w połowie z funduszy akcji polskich, a w połowie z funduszy obligacji skarbowych. W ostatnich 20 latach średni fundusz akcji polskich dał zarobić ok. 113%. Natomiast portfel złożony w połowie z takiego funduszu i połowie z funduszu polskich obligacji skarbowych wypracował wyższy wynik 128%. Średnioroczna stopa zwrotu to zatem kolejno 3,9% i 4,2%. Nawet najprostszy podział pomiędzy dwa średnie fundusze polskich akcji i obligacji skarbowych sprawił, że ryzyko wejścia na „górce” i perspektywa długiego odrabiania strat została mocno ograniczona.Portfel podzielony pomiędzy fundusze akcji i obligacji nie tylko był znacznie mniej zmienny, ale również dał zarobić w długim terminie więcej od strategii agresywnej. Może się to wydawać zaskakujące, ale wynika po pierwsze ze słabości polskiej giełdy, a po drugie z wieloletniej hossy na rynku długu. Choć tak dobry okres dla rynku długu może się już nie powtórzyć w kolejnej dekadzie, niewykluczone, że następne lata będą za to lepsze dla polskiego rynku akcji. Na tym właśnie polega idea dywersyfikacji. Fundusze bardzo dobrze się do tego nadają, ale tylko niewielka część badanych (7%) wskazuje, że to mogłoby ich do nich zachęcić.
Rynki i gospodarki są cykliczne i istnieje ryzyko wejścia na „górce” u szczytu hossy. Dlatego innym sposobem na ograniczenie ryzyka inwestycyjnego jest odpowiedni horyzont inwestycyjny. Trzymając się przykładu funduszy akcji polskich – im dłużej trwała inwestycja, tym większa była szansa na wypracowanie zysku. W pierwszym roku szansa na wypracowanie zysku wynosiła 58% i istotnie rosła wraz z czasem.Polki i Polacy deklarują, że oszczędzają na przyszłość (35% wskazań badanych), na dzieci (24%) czy na emeryturę (12%). To może oznaczać, że wybierają dłuższy horyzont inwestycyjny, ale niepokojące jest to, że aż 62% oszczędzających go nie definiuje.
– W finansowe DNA Polaków jest wpisana awersja do ryzyka i to przede wszystkim tym należy tłumaczyć decyzje dotyczące pomnażania majątku. Dotychczas przeważająca większość Polaków gromadziła oszczędności na depozytach, jednak rok 2020 spowodował, że nawet najbardziej zachowawcze osoby szukają nowych sposobów pomnażania majątku – mówi Monika Szlosek.
Niskie stopy procentowe zostaną z nami na dłużej. Wiele wskazuje na to, że podstawowa wiedza o inwestowaniu na rynkach finansowych, ryzyku z nim związanym i produktach, które to umożliwiają, bardzo się przyda. Dobrze zarządzane fundusze inwestycyjne są jedną z rozsądnych możliwości w zasięgu ręki każdego Polaka.
26.11.2020

Źródło: iStock
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania