Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

Reklama

Amundi Polska TFI zaprasza na Temat Tygodnia:

Tydzień z funduszami mieszanymi

Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Co oznacza kara dla Raiffeisena?

Kara 5 mln dla banku Raiffeisen to maksymalny wymiar kary dla depozytariusza, co sugeruje znaczną skalę nieprawidłowości. To także nowy kierunek interpretacyjny przepisów - KNF zwróci także uwagę na wzmocnienie roli i odpowiedzialności depozytariusza

W piątek 14 września br. Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) ukarała Raiffeisen Bank Polska za nieprawidłowości przy pełnieniu funkcji depozytariusza czterech funduszy inwestycyjnych FinCrea TFI[1]. Na bank nałożono karę pieniężną w wysokości 5 mln zł – jest to efekt naruszeń szeregu przepisów ustawy o funduszach inwestycyjnych. Chodzi o m.in. o nieprawidłowości przy dokonywaniu wyceny aktywów, przechowywaniu aktywów, prowadzeniu rejestru aktywów oraz wykupie certyfikatów.

Reklama

To drugi przypadek ukarania depozytariusza przez KNF. – Pierwszy z nich miał miejsce w 2011 r. Wtedy jednak zarówno skala dostrzeżonych naruszeń, jak i nałożona przez KNF sankcja był znacznie mniejsze, mówi Krzysztof Szachogłuchowicz, radca prawny, partner w Kancelarii Snażyk Korol Mordaka i wiceprezes zarządu Fund Industry Support (FIS).

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Kara jaką na nadzorowany podmiot nałożyła wtedy Komisja było 350 tys. zł. Dziś mówimy o 5 milionach – dodaje.

Krzysztof Szachogłuchowicz uważa, że ukaranie Raiffeisena z kilku względów ma charakter bezprecedensowy. Jak wyjaśnia, podstawowym zadaniem depozytariusza jest prowadzenie rejestru i przechowywanie aktywów funduszu. Depozytariusz posiada również wiedzę na temat wszystkich transakcji, które realizowane są z udziałem FIO, SFIO, czy FIZ.

W opublikowanym przez siebie komunikacie Komisja dała jasno do zrozumienia, że realizacja obowiązków nałożonych na depozytariusza powinna wymagać większej aktywności ze strony podmiotu realizującego tego typu funkcję. Co więcej, skala dostrzeżonych nieprawidłowości jest zdecydowanie większa niż miało to miejsce w przeszłości. W końcu, poza wskazaniem naruszenia konkretnych przepisów, Komisja zarzuciła bankowi naruszenie klauzuli generalnej obowiązku działania w interesie uczestników funduszu – tłumaczy.

Radca prawny zwraca także uwagę, że KNF zdecydowała się na zastosowanie maksymalnego wymiaru kary[2], co oznacza, że skala dostrzeżonych nieprawidłowości była naprawdę znaczna.

W przeciwieństwie do postępowań prowadzonych przeciwko TFI, w przypadku depozytariuszy, Komisja nie posiada uprawnienia do cofnięcia zezwolenia na prowadzenie działalności. Zastosowanie mają tu jedyne sankcje administracyjne w tego typu przypadkach to właśnie kary pieniężne. Czasami również Komisja może nakazać funduszowi zmianę depozytariusza, jeżeli ten dopuszcza się naruszeń, jednak w omawianej sprawie byłoby to raczej niecelowe – dodaje.

W ocenie Krzysztofa Szachogłuchowicza celem KNF było wystosowanie jasnego komunikatu skierowanego do depozytariuszy i całego rynku funduszy – chodzi o kierunek interpretacyjny przepisów.

Wzmocnienie roli i odpowiedzialności depozytariusza ma swoje źródło w nowelizacji ustawy z 2016 r. Dotychczas były to same przepisy, niepodparte tak ważną na rynku kapitałowym praktyką. Komisja jednoznacznie wskazała na bardzo dużą rolę i odpowiedzialność depozytariusza w działalności funduszu inwestycyjnego – podkreśla.

Co decyzja KNF oznacza dla klientów likwidowanych funduszy FinCrea TFI? Ekspert wskazuje, że inwestorzy mogą dochodzić odszkodowania bezpośrednio od depozytariusza na mocy przepisów ustawy o funduszach w drodze postępowania cywilnego. Jeśli chodzi o ewentualne odszkodowanie, ukaranie banku nie stanowi samoistnej przesłanki, by uczestnicy funduszy, w których Raiffeisen pełnił funkcję depozytariusza, mogli się go domagać.

Depozytariusza nie łączy z klientami funduszu żaden stosunek umowny – ma on miejsce jedynie między depozytariuszem a funduszem. Chcąc dochodzić odszkodowania, inwestorzy mogą robić to na drodze postępowania cywilnego. Przyznanie określonej kwoty wymaga jednak wykazania zaistnienia szkody, działania lub zaniechania podmiotu, od którego domaga się zapłaty odszkodowania oraz związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy jednym i drugim. Dopiero ustalenie tych trzech aspektów pozwala na zasądzenie przez sąd określonej kwoty – mówi.

Decyzja KNF nie wywołała zadowolenia inwestorów felernych funduszy. Nałożeniu kary towarzyszyło bowiem udzielenie zgody na połączenie Raiffeisen Bank Polska z BGŻ BNP Paribas (z transakcji wyłączono część Raiffeisena, obejmującą stosunki prawne związane z pełnieniem przez Raiffeisen Bank Polska SA funkcji depozytariusza oraz likwidatora funduszy FinCrea TFI).

Jak mówił Grzegorz Boguski z kancelarii Matczuk na łamach Pulsu Biznesu, wydając zgodę na transakcję z BGŻ BNP Paribas, nadzór wypuścił z rąk narzędzie, dzięki któremu realnie mógł pomóc inwestorom tu i teraz.

Jedynym pozytywem jest wyjątkowo obszerne uzasadnienie decyzji KNF o karach, które inwestorzy będą mogli wykorzystać w przyszłych postępowaniach sądowych przeciwko Raiffeisenowi. Na ich finał, podobnie jak na koniec likwidacji funduszy, przyjdzie jednak czekać poszkodowanym co najmniej kilka lat – komentuje.

Krzysztof Szachogłuchowicz obawia się, że przypadek Raiffeisena może nie być odosobniony – podobne sprawy mogą pojawić się w przyszłości.

Zarzuty stanowiące podstawę do ukarania banku związane są ze sprawowaniem przez niego funkcji depozytariusza funduszy niepublicznych. Tego typu struktury od grudnia 2011 r. tworzone być mogą bez konieczności uzyskania uprzedniego zezwolenia KNF. Również wiele aspektów związanych z bieżącym funkcjonowaniem funduszy niepublicznych wygląda zupełne inaczej, niż w przypadku standardowych FIO, czy SFIO skierowanych do szerokiego grona odbiorców. Wystarczy chociażby wskazać na wycenę. Dużo łatwiej jest ustalić wartość akcji spółek notowanych na rynku regulowanym, niż na przykład wycenić instrumenty udziałowe podmiotów prowadzących działalność w jakiejś egzotycznej jurysdykcji. A takie właśnie papiery często znajdowały się w portfelach funduszy niepublicznych. Nie bez powodu odwołuję się do przykładu wyceny, bo powracając do omawianego postepowania, Komisja dała wyraz konieczności sprawowania bardziej aktywnej roli przez depozytariusza również i w tym aspekcie funkcjonowania funduszy – wyjaśnia.


[1] Inwestycje Selektywne FIZ ANLasy Polskie FIZ ANInwestycje Rolne FIZ AN i Vivante FIZ AN.

[2] Do czerwca 2016 r. maksymalna wysokość kary wynosiła 500 tys. zł.

Tylko u nas

20.09.2018

człowiek trzyma pod lupą dokumenty

Źródło: Andrey_Popov / Shutterstock.com

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Inwestuj w IKE z kupfundusz.pl
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych październik 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.