ETF-y pomagają usprawnić inwestycje
Stosowanie tych produktów może zwiększyć efektywność zarządzania kapitałem. ETF-y pozwalają skorzystać z okazji rynkowych oraz są często wykorzystywane w czasie zmian kadrowych
Fundusze ETF, w znacznej większości, stosują pasywną politykę inwestycyjną. Jedynie niecałe 1,5% produktów dostępnych na rynku jest zarządzane w sposób aktywny, mówił dr hab. Tomasz Miziołek, twórca portalu etf.com.pl, podczas „Porannej Sesji – rozmowy o inwestowaniu”, organizowanej przez FIS oraz Fidelity.
– Biorąc pod uwagę wykorzystanie ETF-ów, wśród inwestorów instytucjonalnych dominuje podejście aktywne. Szacuje się, że jedynie ok. 30% podmiotów lokujących środki w te produkty stosuje podejście pasywne i lokuje kapitał długoterminowo. To odwrotna sytuacja niż ta, którą obserwujemy wśród inwestorów indywidualnych – dodaje.
Aktywne zastosowanie ETF-ów widać szczególnie w Stanach Zjednoczonych, a lokowanie kapitału w produkty tego typu pomaga usprawnić proces zarządzania aktywami.
– Pozwalają one między innymi na tymczasowe, krótko- lub średnioterminowe inwestowanie środków pieniężnych (pochodzących np. ze sprzedaży papierów wartościowych lub wpłat klientów) zanim zostanie podjęta ostateczna decyzja o ich alokacji (tzw. cash equitisation/interim beta). ETF-y są także przydatne w czasie zmian kadrowych – jest to metoda alokacji kapitału w okresach przejściowych. Dany podmiot ma możliwość „kupienia czasu” tj. utrzymania danej ekspozycji do momentu, kiedy zostanie wybrany docelowy zarządzający, a jego koncepcja będzie ostatecznie wdrożona – wyjaśniał.
Jak podkreślał dzięki ETF-om możliwe jest utrzymanie wysokiej płynności kapitału (gdy zostanie wybrany odpowiedni instrument), a jednocześnie środki te nie leżą na rachunku bankowym, lecz są „pracującym aktywem”. Sposób ten jest również efektywny kosztowo, bowiem opłaty pobierane przez ETF-y są relatywnie niskie.
Tomasz Miziołek zwracał również uwagę, że produkty te pozwalają instytucjom utrzymać alokację portfela w równowadze.
– ETF-y spełniają rolę mechanizmu dostosowawczego – można je wykorzystać albo żeby wypełnić lukę w portfelu, albo zredukować niedoważenie portfela. Kapitał może być lokowany tymczasowo lub na stałe. Produkty te są także stosowane często jako uzupełnienie portfela zarządzanego aktywnie. Ponadto umożliwiają one inwestowanie środków w papiery mniej dostępne, lub które z jakichś względów nie są nabywane w sposób bezpośredni – podkreślał.
Wskazywał także, że ETF-y wykorzystuje się także jako „narzędzie taktyczne”. Trafiają one do portfela gdy podmiot widzi okazję na rynku i chce z niej skorzystać w dość krótkim czasie. Produkty te sprawdzają się gdy trend dotyczy klas aktywów czy typów papierów, w których dany podmiot się nie specjalizuje, ale chce mieć na nie ekspozycje.
Rola ETF-ów na rynku finansowym rośnie. Z danych Credit Suisse wynika, że w ub. r. w USA produkty te odpowiadały za 23% obrotów pod względem wolumenu i za 30% obrotów pod względem wartości transakcji.
Jak wskazywał Tomasz Miziołek, wzrost udziału w rynku miał miejsce przede wszystkim w poprzedniej dekadzie, a w ostatnich latach poziom ten pozostaje w dużej mierze niezmieniony. Jednakże, jak wynika z badań firmy Charles Schwab do dalszego zwiększenia znaczenia tych produktów mogą przyczynić się przedstawiciele pokolenia Y. Tzw. milenialsi wykazują bowiem duże zainteresowanie ETF-ami.
Odnosząc się do polskiego rynku, wskazał, że choć oferta jest obecnie uboga (na GPW notowane są jedynie trzy ETF-y, przyp. red.) prędzej czy później kolejne produkty z pewnością się pojawią.
– Polscy inwestorzy nie są jeszcze do końca przekonani do tego typu instrumentów. Pod tym względem Polska znacznie różni się od rynku europejskiego, już nie wspominając o rynku amerykańskim – mówił.
Zdaniem Tomasza Miziołka zmiany będą przebiegać w umiarkowanym tempie. W jego ocenie przyspieszyć je może wprowadzenie nowych regulacji, które doprowadzą do wzrostu zainteresowani inwestorów ETF-ami.
Reklama
23.11.2017

Źródło: Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania