Fundusz, który w dekadę zarobił +970%
Trzycyfrowe stopy zwrotu to marzenie każdego inwestora. Jego urzeczywistnienie jest bardzo trudne, ale ... możliwe
Financial Times pisze, że słabe wyniki funduszy hedginowych sprawiły, że w I kwartale tego roku odpłynęło z nich ok. 15 mld USD. Były jednak wyjątki. Jednym z nich jest Cumulus Fund, założony w 2006 r. przez Petera Brewera, eksperta od pogodowych instrumentów pochodnych.
W tym niszowym funduszu, zatrudnieni meteorologowie do spółki z ekspertami od rynków kapitałowych, szukają rozbieżności w prognozach pogody, próbując znaleźć możliwości arbitrażu. Mając na uwadze to, jak kapryśna bywa matka natura, brzmi ryzykownie. Wyniki funduszu mówią jednak same za siebie. Ten, kto dekadę temu zainwestował w nim swoje oszczędności, pomnożył ich wartość dziesięciokrotnie. W pierwszym roku działalności zysk wyniósł +67%. Podobnie było rok później. Rekordowy był jednak 2011 r., gdy stopa zwrotu wyniosła prawie +100%.
Na naszym rynku funduszy pogodowych jeszcze nie ma. Ale i tu można znaleźć produkty, które podobnie jak Cumulus, mogą pochwalić się osiągnięciem rok w rok co najmniej dwucyfrowego wyniku. Część z nich to fundusze aktywów niepublicznych, których celem jest finansowanie wzrostu i ekspansji przedsiębiorstw, w które inwestują. Przykładem są produkty MCI Capital TFI. Są to rozwiązania o zamkniętym charakterze, skierowane do ograniczonej liczby inwestorów, dysponujących co najmniej równowartością 40 tys. EUR. W ich portfelach znajdziemy m.in. udziały w spółkach z branży nowych technologii – zagraniczne i polskie sklepy internetowe, czy spółki obsługujące płatności mobilne.
Jest też fundusz dostępny dla szerszego grona klientów – PKO Technologii i Innowacji Globalny. Co prawda, jego wyniki nie są tak wysokie, jak w przypadku pozostałych produktów z zestawienia, to jednak jest to jedyny, tradycyjny fundusz otwarty, w którym rokroczna stopa zwrotu przewyższa +10% w ostatnich 3 latach. Tegoroczna stopa zwrotu jest na razie ujemna i wynosi -1,3%.
Wyjątkiem w naszym zestawieniu jest Fundusz Własności Pracowniczej PKP SFIO. Produkt ten cechuje się bardzo wysokimi stopami zwrotu, przewyższającymi nawet te we wspomnianym Cumulusie. Jeśli jednak nie jesteśmy związani z koleją co najmniej 10-letnim zatrudnieniem w PKP SA, nie możemy brać udziału w jego zyskach. Fundusz powstał jako narzędzie pozwalające pracownikom czerpać korzyści z prywatyzacji przedsiębiorstwa. Trafia do niego 15% środków uzyskanych ze sprzedaży każdego z elementów majątku PKP S.A. To mogą być nieruchomości, tabor kolejowy, a także akcje i udziały w spółkach zależnych. Każda kolejna wpłata do funduszu powiększa wartość jednostek uczestnictwa i stąd tak wysokie wyniki. Jak podaje NN Investment Partners, z tego rozwiązania korzysta ponad 380 tys. osób, a od momentu uruchomienia w 2002 r., wartość jego jednostek wzrosła o przeszło +15 000%.
Wojciech Kiermacz
Analizy Online
Reklama
17.06.2016

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania