Kapitał wróci na rynki wschodzące, ale nie do Polski
Polityka prowadzona przez Rezerwę Federalną nie zachęci inwestorów do amerykańskich akcji. Eksperci DM TMS Brokers większych szans na zysk upatrują na rynkach wschodzących, ale nie w Polsce…
Kondycja amerykańskiej gospodarki, a także tempo podwyżek stóp procentowych za oceanem nadal pozostanie jednym z głównych tematów na rynkach. – Spodziewamy się, że Fed dokona tylko jednej podwyżki stóp tym roku, natomiast nie nastąpi to jeszcze na czerwcowym posiedzeniu. Warto podkreślić, że Rezerwa Federalna w 2015 r. zwlekała z decyzją aż do grudnia – tłumaczy Sebastian Trojanowski, zarządzający portfelami w DM TMS Brokers.
Wolniejsze tempo zaostrzania polityki monetarnej nie powinno wywołać euforii na Wall Street. Zdaniem Sebastiana Trojanowskiego, amerykańskie indeksy mogą spisywać się słabiej na tle innych rynków rozwiniętych (sprawdź wyniki funduszy akcji amerykańskich). Główną rolę odegra odpowiednia selekcja w kontekście poszczególnych branż, a także samych spółek. – Zalecamy niedoważanie amerykańskich aktywów w portfelach. W indeksie MSCI AC World ich udział wynosi ok. 53%, natomiast naszym zdaniem powinien mieścić się w przedziale 40-45% - tłumaczy Sebastian Trojanowski.
Wśród rynków rozwiniętych lepsze perspektywy wykazuje strefa euro, której służy luźna polityka monetarna prowadzona przez EBC, ale również poprawa sytuacji na rynkach kredytowych, przy spadającym koszcie kredytu. Dodatkowo, pomimo dość dobrej dyspozycji w ostatnich latach, wyceny europejskich indeksów nadal są niskie w porównaniu do innych rynków rozwiniętych, jak np. USA. Pod tym względem szczególnie dobrze wypada m.in. niemiecki DAX. Wśród spółek ze strefy euro eksperci TMS Brokers preferują firmy przemysłowe i te z sektora dóbr konsumenckich (sprawdź wyniki funduszy zagranicznych akcji europejskich rynków rozwiniętych).
Czarnym koniem najbliższych miesięcy mogą natomiast okazać się rynki wschodzące, które były pomijane przez inwestorów w ostatnich latach. Większa akceptacja ryzyka i apetyt na wysokie stopy zwrotu może skierować kapitał do Rosji, czy Brazylii, nawet bez widocznej poprawy koniunktury w gospodarkach tych krajów.
Wśród rynków wschodzących eksperci TMS Brokers podchodzą sceptycznie do Polski. Po „reformie” OFE z 2014 r. na krajowym rynku mieliśmy do czynienia ze spadkiem płynności (sprawdź wyniki funduszy akcji polskich uniwersalnych). Obecnie, jednym z głównych czynników ryzyka jest mniejsza przewidywalność polityki prowadzonej przez obecny rząd, co może skutecznie zniechęcić zagranicznych inwestorów do lokowania kapitału nad Wisłą. Nadal nie brakuje niewyjaśnionych tematów, takich jak przewalutowanie kredytów we frankach, kwestie wprowadzenia nowych podatków, zmiany na rynku energii odnawialnej. Zaufaniu inwestorów nie sprzyja też konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego. – Polska jest rynkiem tanim, ale nie ma potencjału do tego, aby w przyszłości być rynkiem drogim. Sektory takie jak finanse, czy energetyka są skazane na słabszą dyspozycję – podkreślał Paweł Jackowski, dyrektor departamentu zarządzania aktywami w TMS Brokers.
Pomimo wielu czynników ryzyka, wybrane spółki branże z GPW mogą okazać się dobrą inwestycją. Jako jeden z przykładów eksperci TMS Brokers wskazywali sektor motoryzacyjny i firmy takie jak Kęty, czy Wielton.
Kamil Koprowicz
Analizy Online
Reklama
24.05.2016

Źródło: Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania