Zmiany w IKZE dają szansę na wzrost zainteresowania
Uproszczenie zasad działania IKZE i obniżenie stawki podatku dochodowego płatnego przy wypłacaniu środków może zachęcić Polaków do tej formy oszczędzania. Obecnie produkt ten w największym stopniu pozwala uniknąć płacenia podatków.
Pierwsze dwa lata funkcjonowania IKZE nie były zbyt udane. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) wynika, iż konto założyło blisko pół miliona Polaków, czyli zaledwie 3,2% osób aktywnych zawodowo. W dodatku tylko co dziesiąty oszczędzający (11%) dokonał na nie choć jednej wpłaty w 2013 roku, a średnia ich wysokość sięgnęła 1 131 zł. W sumie na koniec grudnia zeszłego roku wartość środków zgromadzona na IKZE wyniosła zaledwie 119,2 mln zł.

Oszczędzający najchętniej zakładali konta w zakładach ubezpieczeń oraz w towarzystwach emerytalnych prowadzących dobrowolne fundusze emerytalne. Na koniec 2013 roku znalazło się w nich 97,9% liczby funkcjonujących kont. Z drugiej strony IKZE prowadzone przez te instytucje zasilane są najniższymi wpłatami (ich średnia wysokość nie przekraczała 1 tys. zł) oraz mają najniższe wskaźniki aktywnych kont (poniżej 10%).
Choć w pozostałych instytucjach klienci założyli ich zdecydowanie mniej, to w ich przypadku byli znacznie bardziej aktywni, np. w bankach konta zasiliło ponad 90% z nich. W dodatku wpłacali na nie znacznie wyższe wpłaty, których średni poziom istotnie przekraczał 2 tys. zł, w tym w podmiotach prowadzących działalność maklerską nawet 3,3 tys. zł. Mimo to, to zakłady ubezpieczeń zgromadziły najwięcej środków - 75,1 mln zł na koniec 2013 roku, czyli 63% ogółu. Największą rolę na tym rynku pełni PZU Życie, które zebrało w tym czasie ponad 55 mln zł, natomiast wśród TFI - PKO TFI z 14 mln zł.
Powody do optymizmu dają zmiany, jakie wprowadzono w funkcjonowaniu IKZE pod koniec 2013 roku. Przede wszystkim znacznie uproszczono zasady rozliczeń z fiskusem. Maksymalna wpłata rzędu 4495,20 zł w 2014 r. jest teraz równa dla wszystkich, niezależnie od wartości osiąganego dochodu. Wcześniej był on ograniczony do 4% podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne, co było niekorzystne dla osób mało zarabiających, jak i prowadzących działalność gospodarczą, które zazwyczaj odprowadzają możliwie najniższe składki do ZUS. Obniżono także podatek przy wypłacie oszczędności z konta. Według nowych przepisów po osiągnięciu 65. roku życia wyniesie on 10% bez względu na wysokość zarobków czy wartości oszczędzonych na IKZE środków.
/az
Pierwsze dwa lata funkcjonowania IKZE nie były zbyt udane. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) wynika, iż konto założyło blisko pół miliona Polaków, czyli zaledwie 3,2% osób aktywnych zawodowo. W dodatku tylko co dziesiąty oszczędzający (11%) dokonał na nie choć jednej wpłaty w 2013 roku, a średnia ich wysokość sięgnęła 1 131 zł. W sumie na koniec grudnia zeszłego roku wartość środków zgromadzona na IKZE wyniosła zaledwie 119,2 mln zł.

Oszczędzający najchętniej zakładali konta w zakładach ubezpieczeń oraz w towarzystwach emerytalnych prowadzących dobrowolne fundusze emerytalne. Na koniec 2013 roku znalazło się w nich 97,9% liczby funkcjonujących kont. Z drugiej strony IKZE prowadzone przez te instytucje zasilane są najniższymi wpłatami (ich średnia wysokość nie przekraczała 1 tys. zł) oraz mają najniższe wskaźniki aktywnych kont (poniżej 10%).
Choć w pozostałych instytucjach klienci założyli ich zdecydowanie mniej, to w ich przypadku byli znacznie bardziej aktywni, np. w bankach konta zasiliło ponad 90% z nich. W dodatku wpłacali na nie znacznie wyższe wpłaty, których średni poziom istotnie przekraczał 2 tys. zł, w tym w podmiotach prowadzących działalność maklerską nawet 3,3 tys. zł. Mimo to, to zakłady ubezpieczeń zgromadziły najwięcej środków - 75,1 mln zł na koniec 2013 roku, czyli 63% ogółu. Największą rolę na tym rynku pełni PZU Życie, które zebrało w tym czasie ponad 55 mln zł, natomiast wśród TFI - PKO TFI z 14 mln zł.
Powody do optymizmu dają zmiany, jakie wprowadzono w funkcjonowaniu IKZE pod koniec 2013 roku. Przede wszystkim znacznie uproszczono zasady rozliczeń z fiskusem. Maksymalna wpłata rzędu 4495,20 zł w 2014 r. jest teraz równa dla wszystkich, niezależnie od wartości osiąganego dochodu. Wcześniej był on ograniczony do 4% podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne, co było niekorzystne dla osób mało zarabiających, jak i prowadzących działalność gospodarczą, które zazwyczaj odprowadzają możliwie najniższe składki do ZUS. Obniżono także podatek przy wypłacie oszczędności z konta. Według nowych przepisów po osiągnięciu 65. roku życia wyniesie on 10% bez względu na wysokość zarobków czy wartości oszczędzonych na IKZE środków.
/az
Rynek funduszy
Tylko u nas
16.04.2014

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania