Wskaźnik Buffetta ostrzega
Wskaźnik Buffetta, czyli relacja kapitalizacji amerykańskiego rynku akcji do PKB, osiągnął rekordowy poziom - informuje Bloomberg. To sygnał, że amerykański rynek akcji może być przewartościowany.
Całkowita kapitalizacja amerykańskich spółek giełdowych sięga dziś ok. 72 bln USD, czyli ponad dwukrotności nominalnego PKB Stanów Zjednoczonych. To poziomy wyższe niż w 2021 r., tuż przed rozpoczęciem bessy – informuje Bloomberg. Wskaźnik Buffetta, który porównuje wartość rynku akcji do wielkości gospodarki uchodzi za syntetyczny "termometr wycen". Im wyższy jego poziom, tym większe ryzyko, że ceny oderwały się od fundamentów.
Reklama
Zespół Barclays na początku tego roku wprowadził własny wskaźnik do pomiaru euforii na rynku, wykorzystując dane dotyczące opcji sięgające 1997 r. Mierzy on odsetek spółek, dla których wyceny i aktywność inwestorów wskazują na "euforyczne" nastawienie. Obecnie wynosi on około 11 proc., podczas gdy średnia długoterminowa to 7,1 proc. Ostatnio podobne wartości obserwowano jedynie w okresie bańki internetowej z końca lat 90. i podczas manii "meme stocks" w 2021 r. Analitycy Barclays zauważyli, że ich wskaźnik ma tendencję do poruszania się podobnie jak Wskaźnik Buffetta i obecnie wysyła podobne sygnały ostrzegawcze.
Bloomberg zauważa, że obawy o przegrzanie rynku utrzymują się od miesięcy, bo wskaźniki cena/zysk (P/E) dla indeksu S&P 500 wzrosły do poziomów notowanych jedynie przed wcześniejszymi załamaniami. Analitycy o nastawieniu niedźwiedzim ostrzegają też, że spowolnienie na rynku pracy oraz oznaki osłabienia wśród mniej zamożnych konsumentów mogą wskazywać na kruchość amerykańskiej gospodarki. Z drugiej strony, wyniki spółek pozostają solidne, a wydatki na sztuczną inteligencję dodatkowo wspierają aktywność gospodarczą.
Według danych Bloomberg Intelligence, spośród ponad 70 proc. firm z indeksu S&P 500, które opublikowały raporty za III kwartał, zyski wzrosły średnio o 13 proc. r/r, a sprzedaż rośnie w najszybszym tempie od trzech lat. Jak zauważa Deutsche Bank, wzrost zysków ma też szerszy zasięg i nie ogranicza się już wyłącznie do kilku największych spółek technologicznych.
Warren Buffett już w 2001 r. przestrzegał, że gdy relacja kapitalizacji rynku do PKB osiąga obecne poziomy, inwestorzy igrają z ogniem. Jednocześnie podkreślał, że wskaźnik ten nie powinien być interpretowany w oderwaniu od kontekstu, a więc np. struktury sektora technologicznego czy globalizacji zysków amerykańskich spółek. Bloomberg zauważa, że choć historycznie wysoki poziom Wskaźnika Buffetta często poprzedzał okresy korekty, jego trafność bywa ograniczona. W maju br. sygnalizował on, że akcje są relatywnie tanie, tuż przed rekordową półroczną hossą. Z kolei w 2019 r. ostrzegał przed spadkami, po czym indeksy S&P 500 i Nasdaq ustanowiły nowe szczyty.
06.11.2025
Źródło: Shutterstock / Pisit.Sj



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania