Polska wśród krajów z jednym z najszybszych przyrostów zadłużenia na świecie
Światowa gospodarka żyje na coraz większym kredycie. Globalny dług w pierwszej połowie 2025 r. wzrósł o 21 bln dolarów i osiągnął poziom niemal 338 bln dolarów – wynika z raportu Institute of International Finance (IIF). To najwyższa wartość w historii. Polska jest w gronie "liderów".
Zadłużenie globalne, obejmujące zarówno sektor publiczny, jak i prywatny, wyniosło na koniec czerwca 2025 r. ok. 337,7 bln dolarów. Oznacza to wzrost o 21 bln w ciągu zaledwie sześciu miesięcy i niemal 25 bln w skali roku. Według IIF, relacja długu do PKB na świecie spadła nieznacznie do 324 proc. Skala wzrostu zadłużenia w pierwszej połowie 2025 r. była porównywalna z drugą połową 2020 r., kiedy pandemia wymusiła bezprecedensową stymulację fiskalno-monetarną.
Reklama
W ujęciu dolarowym najwyższe wzrosty zadłużenia odnotowały Chiny, Francja, Stany Zjednoczone, Niemcy, Wielka Brytania i Japonia. Sektorowo dominował dług publiczny i przedsiębiorstw niefinansowych, przy czym w USA mocno wzrosły emisje high-yield.
Za wzrost odpowiadało m.in. łagodzenie globalnych warunków finansowych, wspierane przez słabszego dolara (-9 proc. w I półroczu), akomodacyjne nastawienie banków centralnych (EBC, Bank Anglii, PBoC, SNB) oraz wzrost akcji kredytowej i emisji obligacji.
W przypadku Polski, na przyspieszenie zadłużenia wpływ miały przede wszystkim potrzeby pożyczkowe budżetu centralnego, finansowanie deficytu oraz wzrost kredytowania gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Dane Ministerstwa Finansów pokazują, że sam dług Skarbu Państwa na koniec czerwca przekroczył 1,3 bln zł i wciąż rośnie.
Ekonomiści ostrzegają, że rekordowy poziom długu zwiększa wrażliwość gospodarek na szoki rynkowe. Wystarczy niewielki wzrost rentowności obligacji, by koszty obsługi długu gwałtownie się zwiększyły.
Choć polski dług publiczny w relacji do PKB jest wciąż niższy niż w wielu krajach rozwiniętych, to tempo jego przyrostu stawia nas w niechlubnej czołówce. IIF wskazuje, że najszybsze wzrosty relacji długu do PKB odnotowały: Kanada, Chiny, Arabia Saudyjska i właśnie Polska.
Zwracają na to uwagę także agencje ratingowe, które w ostatnich miesiącach sygnalizują obawy o stabilność finansów państwa w obliczu rosnących wydatków socjalnych i inwestycyjnych. W efekcie Polska trafia na radar globalnych inwestorów nie tylko jako rynek atrakcyjny, ale też obarczony rosnącym ryzykiem zadłużenia.
IIF ostrzega, że utrzymujące się wysokie potrzeby pożyczkowe rządów i rosnący populizm utrudniają podejmowanie decyzji o konsolidacji fiskalnej. W Europie i Japonii dodatkowe ryzyko rodzi struktura emisji – wiele państw częściej sięga po krótsze papiery, co zwiększa presję na banki centralne, by szybciej obniżały stopy procentowe.
26.09.2025

Źródło: shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania