Rynki wschodzące znowu w grze
Obniżki stóp procentowych w USA, słabszy dolar i atrakcyjne wyceny mają pomóc giełdom rynków wschodzących kontynuować wzrosty - przekonują analitycy Goldman Sachs. Podnieśli oni 12-miesięczny cel dla indeksu MSCI EM do 1370 pkt.
Pomimo zmienności rynkowej wywołanej ryzykiem taryfowym i geopolitycznym, akcje rynków wschodzących wykazały się odpornością i zakończyły pierwsze półrocze najmocniejszym wynikiem od lat - indeks MSCI EM wzrósł o 14 proc., przewyższając wynik S&P 500 o 9 pkt proc., co jest największą przewagą od ośmiu lat. Druga połowa 2025 r. może przynieść dalsze wzrosty na rynkach wschodzących.
Reklama
- Nasza nowa prognoza zakłada 11-proc. wzrost indeksu MSCI EM w perspektywie 12 miesięcy, przy zrewidowanym w górę celu dla indeksu na poziomie 1370 pkt (wcześniej 1290 pkt) - prognozują w raporcie Sunila Koula, Kamakshyę Trivediego i Taruna Lalwaniego. - W krótszym terminie oczekujemy wzrostu o 3 proc. w ciągu 3 miesięcy (do 1270 pkt) oraz o 6 proc. do końca roku (do 1300 pkt) - dodają. Zakładają, że zyski spółek wzrosną o 11 proc. w latach 2025–2026, co będzie głównym czynnikiem napędzającym stopy zwrotu.
Zobacz także: Notowania funduszy akcji rynków wschodzących
Makro pomaga: niższe stopy, słabszy dolar
Kluczowym czynnikiem wspierającym rynki EM mają być oczekiwane obniżki stóp w USA. W zaktualizowanym scenariuszu bazowym Goldman Sachs zakłada 3 obniżki stóp procentowych przez Fed od września 2025 r. oraz obniżenie stopy docelowej o 50 pb, do poziomu 3-3,25 proc., co - zdaniem analityków - może przełożyć się na wzrost tzw. fair value akcji rynków wschodzących.
- Chociaż wycena MSCI EM wzrosła w tym roku o 7 proc., osiągając poziom 12,9x prognozowanych zysków (P/E 12M fwd), czyli 0,6 odchylenia standardowego powyżej 10-letniej średniej, to większość rynków wschodzących wciąż handluje z dużym dyskontem względem USA i innych kluczowych regionów - zauważają analitycy Goldmana.
Nawet po uwzględnieniu różnic sektorowych (np. wyższy udział sektorów value w EM), indeks MSCI EM jest nadal wyceniany o około 40 proc. niżej niż amerykańskie akcje. Model makroekonomiczny Goldman Sachs, uwzględniający m.in. wzrost PKB EM, różnice wzrostu EM vs. DM, rentowności 10-letnich obligacji USA, ceny surowców i globalny apetyt na ryzyko, wskazuje na umiarkowaną rewizję w górę docelowego wskaźnika C/Z dla MSCI EM do poziomu 13x w ciągu 12 miesięcy (wcześniej 12,3x), czyli o 2 proc. powyżej aktualnego poziomu. To wszystko tworzy korzystne tło dla dalszego wzrostu mnożników wyceny na rynkach wschodzących.
Dodatkowym wsparciem dla wycen będzie słabnący dolar, co ułatwi lokalnym bankom centralnym łagodzenie polityki monetarnej i wzmocni atrakcyjność wycen EM wobec akcji amerykańskich.
Cła nie takie straszne
Po podpisaniu przez prezydenta Donalda Trumpa rozporządzenia wykonawczego przesuwającego termin wprowadzenia nowych taryf z 9 lipca na 1 sierpnia oraz ogłoszeniu podwyżek ceł na towary z co najmniej 22 krajów (głównie azjatyckich), kwestia taryf znów znalazła się w centrum uwagi inwestorów. Ekonomiści Goldman Sachs nie spodziewają się jednak, by wszystkie te stawki faktycznie weszły w życie, choć przyznają, że ryzyko względem scenariusza bazowego jest umiarkowanie podwyższone, lecz jednocześnie zakres możliwych skutków jest obecnie znacznie węższy niż jeszcze kilka miesięcy temu.
- Nawet ostatnia zapowiedź 50-procentowych taryf na wszystkie towary z Brazylii - argumentowana przez USA m.in. zarzutami o nieuczciwe praktyki handlowe - nie powinna mieć znaczącego wpływu na wzrost gospodarczy (jeśli nie dojdzie do silnych działań odwetowych), a wpływ na detalicznych sprzedawców brazylijskich powinien być ograniczony - uważają.
Ostateczny efekt będzie zależny od rzeczywistego poziomu wprowadzonych taryf, ich przeniesienia na eksporterów amerykańskich oraz wrażliwości notowanych spółek na koniunkturę krajową. Z rynków EM największą ekspozycję przychodową na USA mają Tajwan, Korea i Meksyk, natomiast większość krajów ASEAN oraz rynki z Europy Środkowo-Wschodniej mają znacznie niższy udział eksportu do USA, co sugeruje, że wpływ taryf będzie zróżnicowany w zależności od rynku.
Zobacz także: Notowania ETF-ów inwestujących na emerging markets
Napływy kapitału jeszcze przed nami
Eksperci Goldmana zauważają, że pozycjonowanie inwestorów na rynkach akcji krajów wschodzących pozostaje ostrożne. - Choć w ostatnich miesiącach inwestorzy zagraniczni stali się netto nabywcami akcji EM i od kwietniowych minimów zainwestowali ponad 30 mld USD, to należy pamiętać, że wcześniejsze 12 miesięcy przyniosło odpływy na poziomie aż 85 mld USD - zauważają.
Fundusze inwestycyjne na świecie wciąż mają silne niedoważenie rynków EM - średnio o około 800 pkt bazowych względem benchmarków. Gdyby doszło do redukcji tego niedoważenia do poziomu historycznej średniej (600 pb), mogłoby to oznaczać potencjalne napływy rzędu 60 mld USD, co - zdaniem analityków - sugeruje, że obecny trend ma jeszcze przestrzeń do kontynuacji w średnim terminie. Gdzie szukać okazji? Goldman zaleca ekspozycję na spółki wrażliwe na stopy procentowe oraz selektywne sektory cykliczne, w tym banki (np. w Grecji).
15.07.2025

Źródło: Pincasso / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania