Japoński indeks Topix najwyżej od lipca. Inflacja napędza wzrosty w sektorze bankowym
Japoński indeks giełdowy Topix osiągnął w czwartek najwyższy poziom od lipca 2024 r., napędzany wzrostami akcji sektora bankowego. Impulsem dla rynku okazały się opublikowane dane o inflacji, które przekroczyły oczekiwania ekonomistów i wzmocniły oczekiwania co do zaostrzenia polityki monetarnej przez Bank Japonii.
Japoński indeks giełdowy Topix wzrósł w czwartek do najwyższego poziomu od lipca 2024 roku, wspierany przez silny rajd akcji banków i pozytywne nastroje inwestorów po danych o inflacji. Opublikowane w czwartek dane wskazują na wyraźnie wyższy od oczekiwań wzrost cen konsumpcyjnych, co zwiększa prawdopodobieństwo dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii (BoJ).
Reklama
W lutym 2025 r. roczna inflacja CPI w Japonii spadła do 3,7 proc. z 4 proc. w styczniu, schodząc z dwuletniego maksimum. Głównym czynnikiem łagodzącym presję cenową były niższe koszty energii elektrycznej i gazu, wynikające z przywrócenia rządowych dotacji. Inflacja bazowa (z wyłączeniem cen żywności) utrzymała się na relatywnie wysokim poziomie 3 proc., nieco powyżej oczekiwań (2,9 proc.). Co więcej, wskaźnik nieuwzględniający zarówno cen żywności, jak i energii – uważnie obserwowany przez Bank Japonii – wzrósł o 2,6 proc. r/r, co było najszybszym tempem od marca 2024 r. Ekonomiści sugerują, że utrzymująca się siła inflacji bazowej może skłonić Bank Japonii do podwyżki stóp procentowych już w maju, choć ryzyko geopolityczne i niepewność co do amerykańskich taryf mogą opóźnić ten ruch do lipca.
Buffet w Japonii
Niedawno inwestycyjny wehikuł Warrena Buffetta – Berkshire Hathaway – ponownie zwiększył swoje zaangażowanie w japońskie firmy handlowe (m.in. Mitsubishi Corporation, Mitsui, Marubeni i Sumitomo). W żadnej spółce zaangażowanie nie przekroczyło jeszcze formalnego progu 10 proc., co otwiera drogę do dalszych zakupów. Inwestycje te są częścią długoterminowej strategii Berkshire Hathaway, która od 2020 r. konsekwentnie zwiększała swoje zaangażowanie w Japonii. Inwestorzy już od października 2024 r. spekulowali o powrocie Buffetta na japońską giełdę, zwłaszcza po emisji największej od 2019 r. transzy obligacji denominowanych w jenach.
W liście do akcjonariuszy z lutego tego roku Buffett zaznaczył, że jego "podziw dla tych firm stale rośnie", a w komentarzach cytowanych przez Bloomberga przedstawiciele Mitsubishi, Itochu i Marubeni wyrazili otwartość na dalszą współpracę z amerykańskim inwestorem. Japońskie sōgō shōsha, takie jak Mitsubishi, Mitsui czy Marubeni, odgrywają kluczową rolę w gospodarce Japonii jako globalni importerzy surowców i eksporterzy towarów, współtworząc fundamenty sektora przemysłowego. Buffett dostrzega w ich modelu działania podobieństwa do filozofii Berkshire Hathaway, co – jak podkreślają analitycy – wzmacnia przekonanie o trwałości jego zaangażowania.
Indeks Topix notowany jest przy wskaźniku cena/zysk na poziomie 15,1, podczas gdy wskaźnik dla indeksu MSCI Asia Pacific (z wyłączeniem Japonii) wynosi 16,2 – wynika z danych zebranych przez Bloomberg. Dla porównania indeks S&P 500, mimo że spadł w tym roku o blisko 4 proc., wciąż jest wyceniany na poziomie 24,2-krotności zysków.
Na japoński rynek akcji łaskawszym okiem spojrzał Paweł Reczulski z Niezależnego Domu Maklerskiego, uczestnik prowadzonej w Analizach Online Ligi Ekspertów. Do portfela agresywnego dodał w marcu fundusz akcji japońskich (JPM Japan Equity D (acc) (USD), a usunął fundusz akcji blockchain (Superfund Akcji Blockchain). Powód?
- Bank Japonii planuje kontynuować politykę podwyżek stóp procentowych w przyszłości. To sugeruje, że wieloletnia walka Japonii z deflacją może dobiegać końca, a to pozytywny sygnał dla gospodarki. Plus - zwiększone zakupy w Japonii Buffeta - argumentuje Paweł Reczulski.
21.03.2025

Źródło: Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania