Polski przemysł wreszcie wyszedł nad kreskę. Pierwszy raz od 2022 roku
Indeks PMI dla sektora przemysłowego w Polsce w lutym wzrósł do 50,6 pkt z 48,8 pkt w styczniu – poinformowała firma S&P Global. To pierwszy raz od kwietnia 2022 roku, gdy wskaźnik przekroczył granicę 50 pkt, sygnalizującą ekspansję w sektorze. - To przełomowy moment, liczymy, że odbicie utrzyma się w następnych miesiącach - komentują ekonomiści.
Wskaźnik PMI w Polsce wzrósł w lutym 2024 r. drugi miesiąc z rzędu, znacznie powyżej prognoz i co najważniejsze - przekroczył granicę 50 pkt, oddzielającą recesję od wzrostu.
Reklama
Wzrost indeksu PMI odzwierciedla odbicie w nowych zamówieniach, produkcji i zatrudnieniu, a także stabilizację poziomu zapasów zakupionych surowców. Liczba nowych zamówień kierowanych do polskich producentów zwiększyła się po raz pierwszy od marca 2022, kończąc tym samym rekordowo długi okres spadków. Firmy przemysłowe dostrzegły poprawę warunków na rynkach i ożywienie gospodarcze, choć tempo wzrostu było umiarkowane.
- Polski przemysł w końcu wraca do wzrostów! Po 33 miesiącach w "strefie spadkowej", PMI w lutym wzrósł do 50,6 pkt vs. 48,8 pkt w styczniu. Nowe zamówienia i produkcja rosną, firmy zatrudniają, a prognozy są najlepsze od roku. Wzrost jest jeszcze umiarkowany, a wraz z przyśpieszeniem popytu firmy podnoszą ceny i liczą na dalszą poprawę. Koszty produkcji nadal spadają, ale tempo zwalnia. To przełomowy moment, liczymy, że odbicie utrzyma się w następnych miesiącach - komentują ekonomiści PKO BP.
Eksportowe zamówienia wciąż spadają, ale w mniejszym tempie niż wcześniej. Wzrost liczby nowych zleceń – zaledwie trzeci w ciągu ostatnich trzech lat – przełożył się na wyższą produkcję. Mimo to firmy nadal szybko redukowały zaległości produkcyjne. Po czterech miesiącach spadków ustabilizował się także poziom zapasów wyrobów gotowych.
Sytuacja na rynkach przełożyła się na poprawę prognoz. Przedsiębiorcy wykazali największy optymizm od lutego 2024 roku, a w dłuższej perspektywie tak wysokie nastroje odnotowano tylko raz w ciągu ostatnich trzech i pół roku. Firmy przypisywały pozytywne prognozy nowym produktom, rosnącemu popytowi, lepszym warunkom w Niemczech i ożywieniu na rynkach.
Poprawa warunków skłoniła producentów do podniesienia cen, co było efektem wzrostu popytu i lepszych perspektyw. Koszty produkcji wzrosły dopiero po raz drugi w ciągu ostatnich dwóch lat, jednak w najszybszym tempie od lutego 2023 roku. Inflacja cen wyrobów przemysłowych była zgodna z długoterminową średnią.
- Badania nastrojów w polskim przemyśle napawają optymizmem. Nastroje te były bowiem w poprzednim miesiącu najlepsze od lutego 2024 r., od ponad 3.5 roku wyższy wynik zarejestrowano tylko raz - zauważa Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. - Rodzi się jednak pytanie, czy w tym bardzo dynamicznym i nieprzewidywalnym otoczeniu, jakie obserwujemy, optymizm firm zdoła się utrzymać? Nie ma wątpliwości, że polska gospodarka ma przed sobą bardzo dobre perspektywy, ze stabilnym wzrostem konsumpcji i nabierającymi rozpędu inwestycjami. Stąd też polski przemysł słusznie spodziewa się większych zamówień. Niepewna pozostaje jednak nadal sytuacja poza granicami Polski, w tym w Niemczech, w świetle chociażby planowanego nałożenia przez prezydenta USA D. Trumpa ceł na UE. Podsumowując – na te moment trudno wyrokować, czy wskaźnik PMI zdoła utrzymać się w kolejnych miesiącach powyżej 50 pkt i czy jednak nie powróci jeszcze czasowo poniżej tej granicy - wskazuje.
03.03.2025

Źródło: OneSideProFoto / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania