Przegląd prasy (2024-10-24)
Polski system emerytalny dostał "tróję" w ocenie Mercera, a część Polaków na wszelki wypadek wypłaca pieniądze z PPK, choć traci dopłaty. Jakie szanse mają klienci Cinkciarza.pl na odzyskanie swoich środków? Beta szykuje ETF na spółki dywidendowe, a na świecie dolar rośnie w siłę, bo rynki coraz bardziej wierzą w zwycięstwo Donalda Trumpa.
Będzie ETF na spółki dywidendowe
Rynek funduszy ETF, który prężnie rozwinął się na największych światowych giełdach, w Polsce wciąż jest w powijakach. Na giełdzie notowanych jest dzisiaj zaledwie 13 funduszy ETF, choć trwają prace nad wzbogaceniem oferty, głównie za sprawą funduszy Beta ETF, pod której marką oferowanych jest dziś 11 produktów ETF na GPW. – Mamy już praktycznie gotowe wnioski do Komisji Nadzoru Finansowego o utworzenie kolejnych dwóch ETF-ów tradingowych. Będą oparte na indeksie mWIG40TR – to mWIG40TRlv, fundusz lewarowany z dźwignią x2, oraz mWIG40TRsh, z dźwignią minus x1 (czyli fundusz typu short – red.). Rozwijamy więc naszą ofertę dla bardziej aktywnych inwestorów – mówi Kazimierz Szpak, prezes Beta TFI. Niedawno oferta dla graczy nastawionych spekulacyjnie wzbogacona została o ETF-y z dźwignią oparte na indeksie Nasdaq. Kazimierz Szpak podkreśla jednak, że Beta nie zapomina o inwestorach, którzy wolą raczej długi termin i inwestowanie pasywne. Świat ETF-ów firma chce połączyć z coraz modniejszym inwestowaniem dywidendowym. – Pracujemy właśnie nad utworzeniem ETF-u opartego na indeksie polskich akcji dywidendowych. Co ważne, chcemy, aby taki ETF wypłacał cyklicznie, zapewne co kwartał, część środków inwestorom.
Za: Parkiet (2024-10-24), Przemysław Tychmanowicz, Fundusze ETF próbują się przebić przez rynkową ścianę
Reklama
Słaba ocena polskiego systemu emerytalnego
W raporcie Mercer i CFA Institute Global Pension Index 2024 analizie i ocenie poddano 48 systemów emerytalnych z różnych regionów świata. To już 16. edycja raportu. W opisanym w nim rankingu systemów emerytalnych do zdobycia było maksymalnie 100 pkt, a oceny przyznawano w skali od „A” do „D”, przy czym „A” można uznać za piątkę, zaś „D” za dwóję. Tegoroczny ranking otwiera Holandia, której system emerytalny uzyskał najwyższą liczbę punktów – 84,8 pkt i dostał ocenę „A”. Na podium znalazły się też Islandia – 83,4 pkt oraz Dania – 81,6 pkt. Pierwsza trójka nie zmieniła się więc w porównaniu z zeszłym rokiem. Na „A” oceniono też system emerytalny Izraela – 80,2 pkt. Kolejne miejsca z ocenami „B+” zajęły Singapur, Australia, Finlandia i Norwegia, pierwszą dziesiątkę uzupełniły zaś Chile i Szwecja z ocenami „B”. Polski system emerytalny znalazł się w tej edycji raportu na 30. miejscu (spadek z 29. miejsca przed rokiem). Autorzy raportu ocenili go na 56,8 pkt (przed rokiem 57,6 pkt), co przełożyło się na ocenę „C”, czyli trójkę. W raporcie Mercera wśród zmian, które mogłyby poprawić ocenę polskiego systemu emerytalnego, znalazły się podniesienie wieku emerytalnego, tu nazwane zwiększeniem wskaźnika aktywności zawodowej w starszym wieku wraz ze wzrostem oczekiwanej długości życia, a także zwiększenie poziomu składek oraz podniesienie poziomu oszczędności gospodarstw domowych.
Za: Parkiet (2024-10-24), Piotr Skwirowski, Polski system emerytalny z oceną dostateczną
Rok po starcie wyborczej hossy
Mija właśnie rok, od kiedy krajowe indeksy ruszyły wyraźnie do góry, m.in. na fali optymizmu inwestorów związanej z oczekiwanymi zmianami na scenie politycznej. WIG20 na początku października ubiegłego roku był notowany poniżej 1900 pkt, ale dość szybko wzbił się ponad 2000 pkt. Ostatnie miesiące jednak na krajowym rynku wyglądają marnie. Obecnie WIG20 notuje spadek o 2,5% od początku roku, a w skali 12 miesięcy zachowuje około 20-proc. umocnienie. Większość tego wzrostu dokonała się jednak w pierwszych trzech miesiącach po wyborach, dzięki nadziejom na poprawę ładu korporacyjnego w spółkach skarbu państwa oraz na śrdoki z KPO. Zdaniem zarządzających przyczyn słabości krajowego rynku należałoby raczej szukać w czynnikach zewnętrznych, przede wszystkim zniechęceniu inwestorów do rynków wschodzących. Zdaniem zarządzającego Citi warto teraz szukać zysku w obligacjach EM. Podobnego zdania są polscy inwestorzy, którzy wpłacają pieniądze do funduszy dłużnych. W dodatku znajdziemy także analizę sektorów biotechnologicznego i bankowego.
Za: Parkiet (2024-10-24), Akademia "Parkietu" dla początkującego inwestora 10/ 2024, Czy to ostatnia rocznica hossy?
Rosnące szanse na wygraną Trumpa umacniają dolara
W październiku superbohaterem rynków finansowych w amerykańskim stylu jest dolar. Zyskuje na wartości wobec innych najważniejszych walut w tempie najszybszym od ponad dwóch lat. Za umocnieniem dolara stoją w pierwszej kolejności korzystne dane z amerykańskiej gospodarki. Ostatnie liczby obrazujące kondycję rynku pracy czy sprzedaż detaliczną okazały się lepsze od oczekiwań ekonomistów. Jeszcze kilka tygodni wcześniej, gdy Fed rozpoczynał od dawna oczekiwany cykl obniżek stóp procentowych, kondycja amerykańskiej gospodarki budziła wątpliwości. Inaczej jest w strefie euro – tutaj ostatnie dane wskazują na słabnące tempo wzrostu gospodarczego. Zwyżkę dolara wspiera jeszcze jeden silnik – coraz większa grupa inwestorów ocenia, że w listopadowych wyborach prezydenckich w USA zwycięży kandydat republikanów, Donald Trump. – W miarę jak szanse na wygraną Trumpa w wyborach rosną, rynek zaczyna uwzględniać w cenach aktywów wyższą inflację w USA, ponieważ główne punkty jego programu wyborczego prowadzą do szybszego tempa wzrostu cen, niż można oczekiwać w przypadku wygranej Harris – ocenił Thierry Wizman, główny strateg walutowy w banku Macquarie, cytowany przez portal CNBC.
Za: Dziennik Gazeta Prawna (2024-10-23), Tomasz Jóźwik, Na rynku walutowym wybory. Na razie wygrywa Trump
Poradnik dla klientów Cinkciarz.pl
Klienci platformy Cinkciarz.pl, którzy nie mogą odzyskać pieniędzy, zastanawiają się co dalej. Prawniczka wskazuje, co mogłoby się stać z nimi w przypadku większych problemów firmy. Środki nie są tak chronione, jak w bankach, ale są bezpieczniki. Prawniczka sugeruje, że w pierwszej kolejności należałoby zastanowić się, gdzie aktualnie znajdują się środki wpłacone przez klientów. Ekspertka cytowana przez Bankiera zwraca uwagę, że dysponentem tych środków prawdopodobnie jest Conotoxia sp. z o.o. Tego typu instytucje przyjmują pieniądze klientów do przechowywania, bez możliwości obciążania ich ryzykiem. Zabezpieczeniem zwrotu tych środków są albo gwarancje – bankowa, albo ubezpieczeniowa, albo skrupulatne oddzielanie tych środków od środków operacyjnych spółki. W teorii, gdyby Conotoxia została postawiona w stan upadłości albo w wypadku postępowania egzekucyjnego, środki klientów zgromadzone na rachunkach płatniczych, są wyłączone, odpowiednio z masy upadłości lub od zajęcia, co powinno ułatwić ich odzyskanie. Z drugiej strony przytacza przy tym podobny przykład sprzed lat krakowskiego kantoru Fritz Exchange. W prokuraturze od około 6 lat toczy się postępowanie i próżno szukać doniesień medialnych o zwróconych środkach klientom.
Za: Business Insider Polska (2024-10-23), DS, Klienci Cinkciarza boją się o swoje pieniądze. Prawniczka tłumaczy, na czym polega problem
Polacy wypłacają środki z PPK
Polacy potraktowali Pracownicze Plany Kapitałowe jako krótkoterminową lokatę i wypłacili w drugim kwartale rekordowe 500 mln zł. Wielu rodaków nie wierzy, że to, co dziś oszczędzamy – w ZUS czy w OFE – na starość odzyskamy – informuje "Gazeta Wyborcza". Dlatego "testują" system, sprawdzając, czy rzeczywiście da się z niego wypłacić pieniądze. Powołując się na dane Komisji Nadzoru Finansowego gazeta wskazała, że drugi kwartał br. był rekordowy, jeśli chodzi o wypłaty. 187 tys. Polaków wypłaciło z PPK aż 498 mln zł. Dla porównania w tym samym czasie w 2022 r. wypłacono zaledwie 139 mln zł, a w 2023 r. – 400 mln zł. W sumie, jak wyliczono, w pierwszym półroczu tego roku Polacy wypłacili z programu blisko miliard zł. W pierwszym kwartale było to 460 mln zł. Jeśli zdecydujemy się wypłacić pieniądze przed okresem emerytury, musimy liczyć się z tym, że będziemy musieli zapłacić 19-proc. podatek Belki. Dodatkowo nie uda nam się wypłacić całej sumy, którą mamy na koncie. Możemy wypłacić 100% tego, co sami odłożyliśmy, ale tylko 70% z tego, co dopłacał nam pracodawca. Te pieniądze jednak nie przepadną, tylko trafią na nasze subkonto w ZUS i tam poczekają do naszej emerytury
Za: Money.pl (2024-10-24), KKG, Polacy masowo wypłacają odłożone pieniądze. Takiego roku jeszcze nie było
24.10.2024

Źródło: Photo Kozyr/ Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania