Przegląd prasy (2024-06-21)
"Wspaniała 7" jest przekleństwem Wall Street, chińskie firmy coraz chętniej dzielą się z akcjonariuszami zyskiem, a na GPW nie brakuje spółek, w których inwestorzy nigdy nie widzieli dywidendy. Ministerstwo Finansów chce wstecznie zmienić przepisy, spada zatrudnienie w firmach, a kredyt złotowy jest prawomocnie darmowy.
"Wspaniała siódemka" jest przekleństwem Wall Street
S&P500, główny benchmark Wall Street jest rekordowo zdominowany przez wąską grupę największych spółek. Na dodatek w tej ścisłej czołówce trwa wyścig pomiędzy poszczególnymi gigantami. Mamy na Wall Street „klub” trzech spółek o wartości rynkowej przekraczającej 3 biliony dolarów (Nvidia, Microsoft, Apple), a tuż za nim kolejne cztery firmy o kapitalizacji 1,3–2,2 bln USD. A z drugiej ponad 97 proc. korporacji z S&P 500 ma wartość rynkową nieprzekraczającą 500 mln USD, zaś w przypadku ponad 80 proc. firm kapitalizacja nie przekracza 100 mln USD. Wg wyliczeń firmy Strategas sprzed ponad tygodnia łączna waga dziesięciu największych korporacji osiągnęła 37,5 proc. To poziom niewidziany nawet w trakcie słynącej z silnej koncentracji tzw. bańki internetowej z przełomu wieków. Uwagę zwraca gwałtowna dynamika wzrostu tego wskaźnika w ostatnim czasie. Ze względu na swą wagę w indeksie giganci coraz bardziej przyćmiewają resztę rynku, której postawa w ostatnim czasie jest, delikatnie mówiąc, dość bierna. Powiększająca się rozbieżność między technologiczną elitą Wall Street a resztą rynku daje do myślenia. Z jednej strony nie ma wątpliwości co do tego, że technologiczne giganty mogą pochwalić się ogromnymi prognozowanymi zyskami, a z drugiej w przypadku niektórych z nich kapitalizacja zaczęła stawać się mocno wyśrubowana w zestawieniu nawet z tymi zarobkami.
Za: Parkiet (2024-06-21) Tomasz Hońdo, Hossa na Wall Street niestrudzona, ale też rekordowo zdominowana przez technologiczne giganty
Reklama
Chińskie firmy coraz chętniej dzielą się z akcjonariuszami zyskiem
Chińskie spółki notowane są z dyskontem, zarówno do średniej historycznej, jak i rynków wschodzących. Oprócz tego coraz chętniej dzielą się z akcjonariuszami zyskiem. Ponad 3800 firm notowanych na giełdach w Szanghaju i Shenzen ogłosiło wypłatę dywidendy za 2023 r., co stanowi wzrost o 14 proc. rok do roku. Oznacza to, że 72 proc. wszystkich spółek notowanych na tych parkietach podzieli się z akcjonariuszami zyskiem. Głównym czynnikiem, który wpłynął na bardziej hojną postawę spółek, są działania organów regulacyjnych. W marcu Wu Qing, nowo mianowany przewodniczący Chińskiej Komisji Regulacji Papierów, zaproponował zwiększenie presji regulacyjnej na spółki o niskim wskaźniku wypłat dywidend i nakłonienie ich do kilku wypłat w transzach w ciągu roku.
Za: Parkiet (2024-06-21) Dominik Osowiski, Chińskie akcje z atrakcyjnymi wycenami
Na GPW nie brakuje spółek, w których inwestorzy nigdy nie widzieli dywidendy
Choć na przestrzeni ostatnich lat spółek dzielących się zyskiem na warszawskiej giełdzie przybywa, to wciąż jest spora grupa firm, które z różnych powodów dywidendy nie płacą, chociaż teoretycznie mogłyby sobie na nią pozwolić, ponieważ osiągają zyski i nie są mocno zadłużone. Najczęściej przytaczanym argumentem przemawiającym za zatrzymaniem wypracowanych zysków w spółce jest realizacja planów rozwojowych, które wymagają odpowiednich nakładów finansowych. Brak dywidendy nie przekreśla spółek w żaden sposób w oczach inwestorów, czego najlepszym przykładem są osiągane stopy zwrotu z ich akcji. W okresie obejmującym ostatnie 5 lat indeks WIGdiv, skupiający 30 spółek regularnie dzielących się zyskiem z akcjonariuszami w formie dywidendy, wypracował nieco ponad 73 proc., podczas gdy uśredniona stopa zwrotu 20 największych spółek, które w ostatnich pięciu latach nie przeznaczyły ani złotówki na dywidendę, przekroczyła 141 proc.
Za: Parkiet (2024-06-21) Jacek Mysior, Gotówka nie dla akcjonariuszy
Ministerstwo Finansów chce wstecznie zmienić przepisy
Kilkadziesiąt kluczowych dla polskiej gospodarki firm może utracić płynność finansową. Ministerstwo Finansów próbuje przy okazji prac nad nowelizacją ustawy o podatkach lokalnych (druk UD72) pozbawić grupę kilkudziesięciu przedsiębiorstw zwolnienia podatkowego, które państwo im przyznało. Chce jednak zrobić to wstecznie po pół roku obowiązywania przepisów. Innymi słowy, próbuje doprowadzić do sytuacji, w której firmy po ponad pół roku dowiedzą się, że przepis nigdy nie obowiązywał i konieczne jest wsteczne opłacenie podatku. Prawnicy mówią wprost: takie postępowanie instytucji państwa grozi pozwami przeciwko Skarbowi Państwa i jest złamaniem podstawowych reguł.
Za: Business Insider Polska (2024-06-21) Marcin Lis, Ministerstwo chce wstecznie zmienić przepisy. To uderzenie w kluczową branżę
Spada zatrudnienie w firmach
GUS opublikował w czwartek rano serię danych, które są uważnie śledzone przez analityków. Najważniejsze wydają się dane o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw, bo tam widzimy pogorszenie sytuacji. Zatrudnienie w maju obniżyło się o 0,5 proc. rok do roku, czyli o ok. 32 tys. etatów. Jeszcze w kwietniu dynamika wynosiła -0,4 proc., a w marcu -0,3 proc. Obserwujemy więc stopniowe osłabienie. Dane są gorsze niż przewidywania analityków. Częściowo jest to efekt procesów demograficznych, ale z badań nastrojów gospodarstw domowych wynika, że Polacy odczuwają pogorszenie perspektyw zatrudnienia. Ożywienie w gospodarce po kryzysie inflacyjnym przebiega wolniej od oczekiwań. Ale ono trwa, nie wchodzimy w recesję.
Za: Puls Biznesu (2024-06-21) Ignacy Morawski, Spada zatrudnienie w firmach. Efekt demografii czy wysokich kosztów pracy?
Sąd zastosował sankcję kredytu darmowego w złotowym kredycie hipotecznym
Kredytobiorcy w 2017 r. wzięli kredyt hipoteczny na 74 tys. zł – miał on konsolidować ich wcześniejsze zobowiązania. Umowa z dawnym Polbankiem została zawarta na 20 lat. Oprocentowanie kredytu wyniosło 5,5 proc. plus WIBOR 3M. W tamtym czasie wskaźnik ten nie przekraczał 2 proc., co przekładało się na ratę w wysokości 500-600 zł. Gdy jednak stopy procentowe ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej poszły w górę, to podążył za nimi także WIBOR 3M, który w szczytowym momencie sięgał 6,9 proc. W ten sposób rata wzrosła do ok. 1000 zł. Umowa kredytu okazała się jednak wadliwa. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w maju w II instancji orzekł, że zostały naruszone przepisy ustawy o kredycie konsumenckim, co daje możliwość zastosowania sankcji kredytu darmowego. Oznacza ona, że kredytobiorcy mogą spłacać dalej kredyt, ale bez żadnych odsetek. Do tego bank musi zwrócić pieniądze, które klienci nadpłacili w ramach części odsetkowej raty. Wyrok jest prawomocny.
Za: Puls Biznesu (2024-06-21) Marek Muszyński, Kredyt złotowy prawomocnie darmowy
21.06.2024

Źródło: Red_Baron / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania