Przegląd prasy (2024-05-13)
Zielone aktywa wcale nie są zielone, europejskim bankom przydałaby się konsolidacja, polska giełda ma potencjał, szef upadłego dewelopera usłyszał zarzuty, obligacje skarbowe stopniowo będą drożeć, a aktywni inwestorzy rozruszaliby GPW - informuje prasa w poniedziałek.
Zielone aktywa wcale nie są zielone
Zaledwie 14 proc. obligacji związanych ze zrównoważonym rozwojem, wyemitowanych w ostatnich pięciu latach, jest zgodnych z globalnymi celami klimatycznymi. Zielone kłamstwo dotyczy też innych klas aktywów, produktów oraz kredytów i pożyczek. To każe postawić pytanie, czy jest sens inwestowania ukierunkowanego na zrównoważony rozwój? W ujęciu długofalowym – tak. Szczególnie jeśli greenwashing odejdzie do lamusa, a taki jest cel wprowadzanych właśnie unijnych regulacji. – Już zaczyna się trend „czyszczenia” rynku. Produkty, które nie spełniają wymagań, znikają, a z drugiej strony rynek jest też bardziej ostrożny w deklarowaniu, że produkty finansowe są zrównoważone – mówi Aleksandra Stanek-Kowalczyk, partnerka EY Polska. Zielonym aktywom sprzyjają globalne trendy związane z dekarbonizacją. Widać to w statystykach. Wartość inwestycji w zielone aktywa rośnie, a potrzeby są nadal ogromne. Do 2050 r. wysokość dodatkowych inwestycji potrzebnych każdego roku, by możliwy był powrót do trajektorii ku zerowej emisji netto, to aż 4 bln USD.
Reklama
Za: Parkiet (2024-05-13) Katarzyna Kucharczyk, Zielone kłamstwo ma się bardzo dobrze. Jak z nim walczyć?
Europejskim bankom przydałaby się konsolidacja
UE musi zwiększyć siłę przyciągania kapitału – mówi w wywiadzie dla "Parkietu" członek zarządu Deutsche Banku Alexander von zur Muehlen. Żadne z państw UE, nawet największe, nie jest wystarczająco duże, aby samodzielnie konkurować o kapitał z największymi globalnymi rynkami, takimi jak USA i Chiny. Stąd potrzeba budowy unii rynków kapitałowych. W dziedzinie bankowości integracja Europy też nie jest zakończona. Banki nie są w stanie uzyskać takich efektów skali, jakimi cieszą się instytucje w USA. Obecne regulacje nie sprzyjają jednak konsolidacji sektora bankowego. Globalizacja się nie skończyła, po prostu zmienił się jej charakter. Europejskie firmy nie opuszczają Chin, ale starają się dywersyfikować bazę produkcji.
Za: Parkiet (2024-05-13) Grzegorz Siemiończyk, Europa potrzebuje głębszej integracji, żeby konkurować o kapitał
Polska giełda ma potencjał
Wyceny spółek nie są już absurdalnie nisko, ale wciąż poniżej długoterminowych średnich. A przed nami poprawa wyników spółek – analizuje Jakub Bentke, zarządzający AgioFunds TFI. - Moim zdaniem jesteśmy w bardzo ciekawym momencie, w dołku mentalnym i wycenowym, a przed nami poprawa gospodarki i wyników spółek. Za chwilę zaczniemy spoglądać na jeszcze lepszy 2025 r. To powinno oznaczać kontynuację zwyżek akcji i dlatego też liczę na udaną II połowę roku - wskazuje. Czy klienci TFI w końcu zaczną interesować się funduszami akcji? - Być może wreszcie wyniki funduszy akcji zwrócą uwagę inwestorów i to się powoli dzieje. Sytuacja poprawia się od kilku miesięcy i liczę na wzrost wpłat do funduszy akcji. Marzec był najlepszym miesiącem dla funduszy inwestujących w akcje od kilku lat – razem z PPK na giełdę wpłynęło około 400 mln zł. Rośnie rola tych ostatnich, szczególnie w świetle dynamiki płac. - dodaje.
Za: Parkiet (2024-05-13) Andrzej Pałasz, Zagrożeń makro nie widać i rynek nie jest drogi
Szef upadłego dewelopera podejrzany
W 2017 r. PB ujawnił, że łódzka prokuratura sprawdza, czy władze Włodarzewskiej, znanego stołecznego dewelopera, dopuściły się licznych przestępstw, takich jak działanie na szkodę spółki, oszukanie nabywców mieszkań w kluczowej inwestycji Zakątek Cybisa, udaremnianie zaspokojenia wierzycieli i faworyzowanie jednych z nich kosztem innych, niezgłoszenie wniosku o upadłość czy zatajanie informacji przed nadzorcą sądowym. Po kilku latach obszernego i wielowątkowego postępowania śledczy uznali, że doszło do popełnienia ich wszystkich. Jerzy S., były prezes i większościowy akcjonariusz Włodarzewskiej, usłyszał zarzuty niegospodarności, oszukania nabywców mieszkań i działania na szkodę wierzycieli. Podejrzanych jest łącznie 10 osób.
Za: Puls Biznesu (2024-05-13) Dawid Tokarz, Szef upadłego dewelopera podejrzany
Obligacyjny przełom po wakacjach
Pierwsze miesiące roku były dla polskich obligacji skarbowych bardzo trudne. Ku zaskoczeniu prognostów, wystrzeliły rentowności (skutek spadku cen) papierów o wszystkich terminach zapadalności. Teraz sytuacja zaczęła się uspokajać. - Powoli kształtuje się pozytywny trend. Prawdziwy przełom nastąpi po wakacjach, gdy inwestorzy zyskają pewność co do czasu i rozmiaru obniżek stóp procentowych - uważa Olaf Pietrzak, dyrektor inwestycyjny Esaliens TFI. - Pogoda jest specyficzna, więc szoki podażowe, jeśli chodzi o niektóre dobra mogą wystąpić i dołożyć się do inflacji. Moim zdaniem dopiero na przełomie września i października będzie wiadomo, jak kształtuje się inflacja i jaka w takiej sytuacji powinna być polityka pieniężna - dodaje Olaf Pietrzak. - Fundusze dłużne uniwersalne, oparte m.in. na zmiennokuponowych obligacjach skarbowych WZ i obligacjach korporacyjnych, radziły sobie ostatnio lepiej niż klasyczne fundusze obligacji długoterminowych. Różnica zrobiła się jednak za duża i wróci do normalności. Zakładamy, że na koniec roku stopy zwrotu będą takie same - zaznacza.
Za: Puls Biznesu (2024-05-13) Mikołaj Śmiłowski, Obligacje skarbowe stopniowo będą drożeć
Aktywni inwestorzy na ratunek GPW
Mamy niskie stopy zwrotu, bo giełda nie odzwierciedla polskiej gospodarki, a do tego brakuje aktywnych inwestorów, którzy potrafią zmusić zarząd do zmian – mówi Paweł Homiński, wiceprezes Rady Giełdy. - Odbudowanie rynku i zwiększenie zainteresowania nim będzie naprawdę trudne, gdyż wielu inwestorów się zraziło - nie tylko samym zachowaniem rynku. Trzeba uderzyć się w piersi i powiedzieć, że mimo wszystkich regulacji związanych z MIFID-em, zakazem zachęt dla sprzedawców, branża zarządzania aktywami kieruje się krótkoterminowymi względami ekonomicznymi. Kiedy klient przychodzi zachęcony dobrymi stopami zwrotu i liczy na kolejną fazę wzrostu, fundusze nie mają interesu przed tym, aby go powstrzymać. Najczęściej jednak po lepszym okresie przychodzi gorszy i klienci się zrażają – wskazuje w wywiadzie dla "Pulsu Biznesu" Paweł Homiński, który w przeszłości był członkiem zarządu Noble Funds TFI.
Za: Puls Biznesu (2024-05-13) Marek Muszyński, Aktywni inwestorzy rozruszaliby giełdę
13.05.2024

Źródło: Red_Baron / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania