Przegląd prasy (2023-11-14)

Kapitał zaczął płynąć do funduszy akcyjnych

W październiku do rodzimych funduszy akcji napłynęło 235 mln zł netto, najwięcej od 22 miesięcy, jak wynika z raportu Analiz Online. Co ważne, przerwana została trwająca od siedmiu miesięcy seria z ujemnym miesięcznym bilansem. Do funduszy akcji polskich napłynęło 202 mln zł, z czego 146 mln zł netto do funduszy akcji polskich uniwersalnych, inwestujących w szerokie spektrum spółek, a 58 mln zł do funduszy akcji małych i średnich spółek. Fundusze akcji zagranicznych przyciągnęły 33 mln zł netto. Mimo że zarówno historycznie, jak i w porównaniu z napływami do funduszy dłużnych (saldo wpłat do nich w październiku wyniosło 1,8 mld zł netto) wynik nie jest imponujący, to pobudził apetyt na więcej. Dane za listopad i grudzień pokażą, na ile silny i trwały był impuls okołowyborczy. – Inwestorzy oczekują, że zmiana władzy w Polsce może pozytywnie wpłynąć na polski rynek kapitałowy, szczególnie na spółki z udziałem skarbu państwa, które mają duży udział w GPW – mówi Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities.

Za: Puls Biznesu (2023-11-14), Mikołaj Śmiłowski, Chwila prawdy dla funduszy akcji

Za: Business Insider Polska (2023-11-14), MR, Polacy poczuli większy apetyt na ryzyko. Pieniądze płyną szerokim strumieniem

Na apetycie na akcje skorzystały też fundusze indeksowe

Pojawia się coraz więcej chętnych na polskie akcje – w październiku tego typu fundusze przyciągnęły 202 mln zł po tym, jak w sierpniu i we wrześniu łącznie wycofano z nich 346 mln zł netto. Zarządzający przyznają, że na razie w listopadzie pozytywne trendy w zakresie napływów do funduszy polskich akcji się utrzymują. Mocne zachowanie WIG20 na tle innych krajowych indeksów sprawia też, że fundusze indeksowe, które w poprzednich miesiącach wypadały często słabiej od średniej, teraz odzyskują formę. – Dobre zachowanie polskiej giełdy w ostatnim czasie jest w dużej mierze pochodną siły WIG20 w porównaniu z indeksami mWIG40 i sWIG80 – zauważa Tomasz Matras, zarządzający TFI PZU. – Największe spółki, wspierane m.in. przez napływ zagranicznego kapitału nad Wisłę, radziły sobie zauważalnie lepiej niż tzw. misie, które dotąd były głównymi motorami tegorocznej hossy. Stąd atrakcyjne stopy zwrotu osiągnęły fundusze kładące mocniejszy akcent na WIG20, w tym indeksowe, których wyniki są uzależnione od zachowania śledzonych przez nie benchmarków – tłumaczy Matras.

Za: Parkiet (2023-11-14), Andrzej Pałasz, WIG20 wspiera portfele indeksowe/ Jesień dla funduszy indeksowych

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Ropa tanieje z obawy o popyt

Pod koniec września duża część obserwatorów rynkowych oczami wyobraźni widziała już cenę ropy naftowej powyżej 100 USD za baryłkę. Tymczasem od wrześniowych szczytów ropa naftowa potaniała już o około 20%. Skala korekty przerosła oczekiwania większości analityków. W poniedziałek odmiana WTI była handlowana w okolicach 77 USD za baryłkę, a Brent przy poziomie 81 USD. – Widać, że na rynku tego surowca dominuje wciąż retoryka związana z obawami o popyt na ropę naftową w największych gospodarkach świata (Stanach Zjednoczonych i Chinach), a kwestie związane z podażą schodzą na dalszy plan – zwraca uwagę Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Mocny ruch wzrostowy widziany w pierwszej części drugiego półrocza wywołany był głównie kwestiami związanymi z ograniczeniami podaży surowca, o tyle teraz na pierwszy plan wyszły czynniki związane z zapotrzebowaniem na ropę naftową. Obawy z tym związane mają uzasadnienie w ukazujących się danych rynkowych. – W kontekście sytuacji w USA inwestorzy obawiają się spowolnienia popytu na paliwa – a obawy te są napędzane przez ostatnie prognozy Departamentu Energii USA – zwraca uwagę Dorota Sierakowska.

Za: Parkiet (2023-11-14), Przemysław Tychmanowicz, Kwestie popytowe na rynku ropy znów biorą górę nad podażowymi

Zamknięcie rządu USA możliwe już w sobotę

Izba Reprezentantów amerykańskiego Kongresu ma we wtorek głosować nad ustawą przedłużającą finansowanie dla agencji rządowych, przygotowaną przez jej republikańskiego przewodniczącego Mike’a Johnsona. Ustawa ta wzbudza sprzeciw wśród części republikanów (z frakcji konserwatywnej fiskalnie) i w Białym Domu. Jeśli jednak nie zostanie przyjęta, to najprawdopodobniej w sobotę nastąpi tzw. zamknięcie rządu, czyli wstrzymanie finansowania dla dużej części administracji federalnej. Pracownicy sektora publicznego mogą więc nie dostać wypłat przed przypadającym 23 listopada Świętem Dziękczynienia. Ten fiskalny paraliż może również zagrozić amerykańskiemu ratingowi kredytowemu. W sobotę agencja Moody’s obniżyła perspektywę ratingu USA ze stabilnej do negatywnej.

Za: Parkiet (2023-11-14), Hubert Kozieł, Wraca widmo zamknięcia rządu

Polska jako jedyna w regionie z dodatnim saldem

NBP podał, że we wrześniu nadwyżka Polski na rachunku obrotów bieżących wyniosła 394 mln EUR, co podniosło roczny wynik do 4,6 mld EUR. Polska jako jedyna w regionie wyszła z rocznym saldem na plus (stało się to już w lipcu, ale teraz widać to w danych kwartalnych). W ujęciu rocznym wynosi ono +0,7% PKB, podczas gdy w innych krajach waha się od -1,1% PKB w Czechach do -7% PKB w Rumunii. Oznacza to, że najszybciej ze wszystkich krajów przywróciliśmy równowagę zewnętrzną, czyli zbilansowaliśmy wydatki i dochody na poziomie całego kraju. Powoli kończy się kryzys bilansów płatniczych w regionie wywołany wstrząsem energetycznym i potężnym wzrostem popytu po pandemii. Wniosek z tego jest taki, że będąc krajem o nadwyżce na rachunku bieżącym będziemy łatwiej przyciągali inwestorów finansowych. A musimy ich przyciągać, bo rząd ma duże potrzeby pożyczkowe, które trudno będzie zaspokoić wyłącznie poprzez krajowy system bankowy.

Za: Puls Biznesu (2023-11-14), Ignacy Morawski, Stabilna Polska przyciągnie inwestorów

Odszkodowanie za certyfikaty

Na początku listopada Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju postanowił, że Alior Bank będzie musiał zapłacić swojej klientce 56 tys. zł odszkodowania w związku z jej inwestycją w certyfikaty funduszu Agio Wierzytelności Plus 2. Z niemal 190 tys. zł, jakie pod koniec 2015 r. za namową pracowników banku klientka ulokowała w certyfikatach, odzyskała dotychczas ok. 60%. Składają się na to, po połowie, pieniądze otrzymane z funduszu, który wyprzedaje swoje aktywa po postawieniu w stan likwidacji, oraz odszkodowanie. Klientka w dalszym ciągu jest też posiadaczką certyfikatów o wartości ok. 75 tys. zł. Z punktu widzenia sporów, jakie z instytucjami finansowymi toczą nabywcy certyfikatów lub jednostek udziałowych funduszy, ważne jest uznanie przez sąd straty klientki, choć likwidacja funduszu nie została zakończona. Podstawą uznania odpowiedzialności Alioru za straty klientki było stwierdzenie, że pracownicy banku zaoferowali poszkodowanej produkt, o którym wiedzieli, że jest sprzeczny z jej potrzebami.

Za: Dziennik Gazeta Prawna (2023-11-14), Tomasz Jóźwik, Alior płaci za błędy w sprzedaży funduszy

Reklama

Piątka na dziś

Polska gospodarka wraca do wzrostu gospodarczego – dowody na ten temat ma dziś pokazać Główny Urząd Statystyczny, publikując dane o PKB w trzecim kwartale. Mamy też nadwyżkę w obrotach handlowych z zagranicą, a także spadek ofert pracy na portalach rekrutacyjnych i ta ostatnia rzecz już nie jest niczym pozytywnym. Do tego Goldman Sachs prognozuje nam spore obniżki stóp procentowych, a Credit Agricole widzi ryzyko zwiększenia deficytu budżetowego w przyszłym roku. Oto pięć najciekawszych wydarzeń w gospodarce teraz według Rafała Hirscha.

Za: Business Insider Polska (2023-11-14), Rafał Hirsch, Polska gospodarka znowu rośnie – GUS pokaże dziś dane o PKB