Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Trzy fazy oszustwa - Rzecznik Finansowy ostrzega przed firmami obiecującymi szybkie zyski

Do Rzecznika Finansowego coraz częściej trafiają skargi od klientów, którzy skuszeni wizją dużych zarobków z inwestycji na Forexie lub w kryptowaluty, stali się ofiarami oszustwa.

Rzecznik Finansowy przybliżł mechanizm działania osób podających się za przedstawicieli platform inwestycyjnych czy analityków inwestycyjnych, który zazwyczaj jest bardzo podobny.

Reklama

Pierwsza faza oszustwa

W pierwszej fazie oszustwa z klientem kontaktuje się przedstawiciel platformy, który zapewnia o jej skuteczności oraz nierzadko oferuje wsparcie inwestycyjne doświadczonego analityka lub bota. Dla zainicjowania tych usług klient ma z reguły wpłacić na rachunek platformy określoną kwotę, co umożliwi pracę analityków i otwarcie rachunku inwestorskiego.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Nierzadko, już na tym etapie przedstawiciel, celem wyjaśnienia zasad funkcjonowania platformy, proponuje użycie aplikacji służącej do zdalnej kontroli komputera. W tym momencie może również chcieć uzyskać dostęp do danych, umożliwiających logowanie do banku lub dane karty kredytowej, celem pomocy w zasileniu rachunku inwestorskiego. W ten sposób oszuści mają możliwość zlecenia przelewów, a nawet zaciągnięcia kredytów w imieniu klienta banku.

Po pierwszej wpłacie klient otrzymuje dostęp do konta na platformie, na którym prezentowane są wpłacone środki oraz ma możliwość dokonywania czynności, które wyglądają jak inwestowanie w określone instrumenty.

Druga faza oszustwa

W tym okresie klient może być informowany za pośrednictwem konta użytkownika lub analityka, że jego czynności odnotowują wymierne korzyści lub wręcz przeciwnie, ponosi coraz większe straty z uwagi na wahania rynkowe. Pierwszy przypadek ma zachęcić klienta do lokowania kolejnych środków i powiększania tak łatwo uzyskanych profitów. Drugi ma zmobilizować do kolejnych wpłat, celem szybkiego odrobienia straty. W obu przypadkach najczęściej utrzymywany jest stały kontakt telefoniczny między klientem a analitykiem platformy, który uspokaja i zachęca do kolejnych “inwestycji”.

Na tym etapie działania przedstawiciele platform intensyfikują działania i kontakty z klientem. Stają się oni bardziej zaangażowani, często wywierają presję na klientów, strasząc ich stratami lub krótkimi terminami na podjęcie decyzji inwestycyjnej. Telefony pojawiają się kilka, kilkanaście razy dziennie. Częstokroć w odpowiedzi na informacje na temat braku wolnych środków, analitycy wypytują o inne rachunki płatnicze lub posiadany majątek, z których klienci mogliby uzyskać dalsze środki na “inwestycje”. Faza ta trwa do chwili, gdy klient jest skłonny do dalszych wpłat.

Końcowa faza oszustwa

W końcowej fazie oszustwa, gdy klient stanowczo wyraża brak woli dalszej współpracy (nierzadko już po dokonaniu znacznych wpłat lub nawet zaciągnięciu w tym celu zobowiązań finansowych) i zgłasza żądanie wypłaty środków zgromadzonych na platformie (w tym często zysków), okazuje się, że pojawiają się problemy techniczne po stronie platformy lub banków zagranicznych. Niekiedy pojawia się informacja o zablokowaniu zleconego przez platformę przelewu ze strony Komisji Nadzoru Finansowego lub innego organu wzbudzającego zaufanie klienta.

Często przedstawiciele platform informują o konieczności uiszczenia podatku dochodowego od wypłacanej kwoty lub dokonania przelewu autoryzującego, celem zwolnienia środków przez KNF. Bywa również, że oszuści kierują żądanie uiszczenia opłaty za pracę analityka czy działanie bota, po zapłaceniu której środki zostaną zwolnione. Do klientów mogą być przesyłane dokumenty opatrywane logiem KNF, ESMA (Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych) lub nawet banków krajowych.

Wszystkie działania na tym etapie mają jeden cel. Oszustom chodzi o nakłonienie klienta – ofiary do dalszej wpłaty środków finansowych. Zdarzają się przypadki, że niewielka część środków zostaje zwrócona klientowi, celem uwiarygodnienia dobrej woli po stronie platformy.

Klienci nie odzyskują środków, zostają z kredytami

Ostatecznie klienci nie odzyskują środków, a w najgorszym scenariuszu, pozostają także z zaciągniętymi przez siebie lub przez analityków platform zobowiązaniami kredytowymi. W takich sprawach klientom niezwykle trudno podważać czynności dokonane przed własnym bankiem. Te mają mogą podnieść zarzut rażącego niedbalstwa ze strony klientów lub wręcz stwierdzenia, że wszystkie transakcje zostały zrealizowane zgodnie z wolą klientów.

Jak wskazuje Rzecznik Finansowy, platformy te najczęściej są własnością podmiotów zarejestrowanych w egzotycznych krajach, jak Dominikana czy Saint Vincent i Grenadyny na Morzu Karaibskim. Moga mieć także siedziby w krajach europejskich, co ma dodatkowo uwiarygodnić je w oczach ofiar.

W każdym przypadku są to podmioty niepodlegające pod nadzór finansowy, nie posiadają zezwoleń na prowadzenie działalności inwestycyjnej, w tym doradztwa inwestycyjnego. Z tego też względu sukcesywnie pojawiają się m.in. na listach ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego. Klientom pozostaje zgłaszanie spraw na policję, przy czym warto zwrócić uwagę, że ustalenie sprawców przestępstwa jest trudne, gdyż platformy są szybko otwierane jak i zamykane.

Rzecznik zaapelował, aby zachować szczególną ostrożność w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych i przede wszystkim weryfikować podmioty, którym chcemy powierzyć swoje pieniądze. Warto w tym miejscu sprawdzić, czy dana firma nie znajduje się np. na liście ostrzeżeń KNF, bądź przeszukać strony internetowe. Często bowiem zanim dana firma znajdzie się na celowniku np. KNF, w internecie można znaleźć informacje od oszukanych klientów.

Puls rynku

21.07.2021

Trzy fazy oszustwa - Rzecznik Finansowy ostrzega przed firmami obiecującymi szybkie zyski

Źródło: Sopha Changaroon / Shutterstock.com

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.