Andrzej Domański startuje z nowym funduszem
Świeżo upieczony dyrektor departamentu zarządzania aktywami w Eques Investment TFI wraz zespołem wprowadzają nowy fundusz. Cel to regularna i bezpieczna akumulacja oszczędności
Eques Akumulacji Majątku FIZ – to nazwa nowego rozwiązania. Środki będą lokowane przede wszystkim w krótkoterminowe obligacje skarbowe oraz hipoteczne listy zastawne. Dodatkowo zarządzający będą wykorzystywać okazje rynkowe, zajmując pozycje na rynku akcji. Całkowita wartość lokat w instrumenty udziałowe nie może być większa niż 65% aktywów funduszu.
Przypomnijmy, co Andrzej Domański mówił o nowym funduszu przy okazji wywiadu przeprowadzonego w listopadzie:
„Przede wszystkim chcemy, żeby był to produkt bezpieczny, umożliwiający naszym klientom regularną akumulację oszczędności i osiąganie stóp zwrotu wyższych niż na lokatach. Przez znaczącą część czasu, jego alokacja w akcje będzie bardzo niska, zbliżona do zera. Natomiast w momencie, w którym będziemy mieli zbyt mocną wyprzedaż na rynku albo jakieś pozytywne wydarzenia, jak np. ewentualną wygraną Hillary Clinton, gdy sondaże wskazywały na bardzo wyrównany pojedynek, będziemy korzystać z potencjału rynku do odbicia. Będziemy szukać momentów, w których rynek jest bardzo mocno „wyprzedany”, gdy pesymizm sięga skrajnych poziomów (tak jak miało to miejsce w tym roku choćby na akcjach JSW czy LPP) i wtedy zajmować pozycje, przy czym nie będą one duże. Nie wierzę w bardzo agresywne zarządzanie, branie dużych zakładów. To zbyt często kończy się porażką. Oczywiście będziemy inwestować również poza Polską, szukając najlepszych okazji inwestycyjnych na rynkach zagranicznych.
Co ważne, będzie to fundusz o niższej opłacie za zarządzanie w porównaniu do konkurencji, w którym przy dobrych wynikach, będziemy pobierać success fee. Ten kierunek uważam za słuszny. Interes klienta jest najważniejszy, a opłata bazująca na success fee właśnie tak działa (opłata za zarządzanie wynosi 2,00% i 20% succes fee od wzrostu wartości certyfikatu, przyp. red.) Ich niższy poziom sprawia, że będą mogły być pokryte wynikiem z bardzo istotnej dla funduszu części dłużnej, złożonej przede wszystkim z listów zastawnych i obligacji skarbowych. Nie będziemy więc ponosić nadmiernego ryzyka. To dobra sytuacja przede wszystkim dla klientów, bo dostają produkt, na którym nie tracą przez wysokie opłaty. To również dobra sytuacja dla mnie, bo czuje się znacznie bezpieczniej i wchodzę na rynek wtedy, gdy rzeczywiście mam bardzo silne przekonanie, że moment jest odpowiedni.
Odnośnie struktury będzie to fundusz zamknięty. Zapewni nam to szerszy wachlarz możliwych inwestycji. Również sygnały z sieci sprzedaży są takie, że klienci preferują w tej chwili fundusze zamknięte. Podsumowując, nasza propozycja to - ostrożne podejście do ryzyka, sukcesywne budowanie wyniku i niższe opłaty.”
/wk
Reklama
25.01.2017
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania