Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

Reklama

Amundi Polska TFI zaprasza na Temat Tygodnia:

Tydzień z funduszami mieszanymi

Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

"Polskie obligacje mają przed sobą kolejny dobry rok"

Polski rynek obligacji może ponownie przynieść inwestorom solidne zyski. Eksperci TFI PZU prognozują, że fundusze obligacji krótkoterminowych mogą osiągnąć około 6 proc. zwrotu, a długoterminowe nawet 8-10 proc., jeśli dojdzie do obniżek stóp procentowych.

Rok 2025 zapowiada się jako kolejny dobry okres dla polskiego rynku obligacji. Według Jarosława Leśniczaka, wiceprezesa TFI PZU, fundusze obligacji krótkoterminowych mogą osiągnąć zwrot na poziomie około 6 proc., co byłoby trzecim kolejnym rokiem z wynikami lepszymi od lokat bankowych. Z kolei fundusze obligacji długoterminowych mogą przynieść 8-10 proc. zysku, zwłaszcza jeśli dojdzie do obniżek stóp procentowych w trakcie roku.

- W  świetle naszych scenariuszy na 2025 r. polskie obligacje skarbowe w  dalszym ciągu mają przed sobą dobre perspektywy. Większy potencjał identyfikujemy w  segmencie obligacji długoterminowych, chociaż ich znaczna wrażliwość na zmiany otoczenia rynkowego może skutkować większymi wahaniami wartości inwestycji. Fundusze obligacji krótkoterminowych, charakteryzujące się wyraźnie niższą zmiennością, wciąż powinny wypracowywać atrakcyjne wyniki przekraczające oprocentowanie depozytów – wskazuje Jarosław Leśniczak, wiceprezes PZU TFI.

Ekspert przypomina, że Rada Polityki Pieniężnej od października 2022 roku utrzymuje stopy procentowe na poziomie 5,75 proc. Dzięki temu kupony obligacji zmiennoprocentowych pozostają atrakcyjne.

- Korzystają na tym także fundusze obligacyjne inwestujące w papiery skarbowe o  stałym oprocentowaniu, gdyż na skutek wyższych stóp procentowych ich rentowności istotnie wzrosły, co obecnie zapewnia wysoką bieżącą rentowność – zauważa Jarosław Leśniczak.

Dodatkowo, jeśli inflacja spadnie do 3,5 proc. na koniec 2025 r., co jest górnym przedziałem celu NBP, możliwe są obniżki stóp, co przełoży się na wzrost wartości obligacji o stałym oprocentowaniu.

- Perspektywa wznowienia obniżek stóp procentowych w drugiej połowie 2025 r. daje szansę na dodatkowy zysk wynikający ze spadku rentowności, tj. wzrostu cen obligacji (gdy rentowności spadają, to obligacje o stałym oprocentowaniu zyskują na wartości). "Dopalacz" ten może zostać załączony nawet wcześniej – gdy inwestorzy zaczną ponownie rozgrywać ten scenariusz – uważa  Jarosław Leśniczak.

TFI PZU zapowiada aktywne poszukiwanie dodatkowych stóp zwrotu w obligacjach zmiennokuponowych (WZ), inflacyjnych (IZ), obligacjach denominowanych w walutach obcych z zabezpieczeniem ryzyka walutowego oraz obligacjach korporacyjnych. Te ostatnie w 2024 r. przyniosły najwyższe stopy zwrotu (średnio 7 proc.). Sprzyjały im wysokie stawki WIBOR. W  tym roku eksperci oczekują kontynuacji ich dobrej passy.

- Wysokie stawki WIBOR (ok. 5,8 proc.) będące podstawą naliczania kuponu, które dodatkowo są powiększane o marże oferowane przez emitentów – wskazuje Jarosław Leśniczak. I dodaje, że wsparciem dla obligacji korporacyjnych będzie też ożywienie w gospodarce. Dodatkowo unijne regulacje (MREL) i wytyczne KNF oznaczają stałe źródło nowych obligacji emitowanych przez banki będące solidnymi emitentami.

Reklama

Na rynkach zagranicznych warto zachować ostrożność

Eksperci TFI PZU z większą rezerwą podchodzą do obligacji zagranicznych. W przypadku USA obawy budzi siła amerykańskiej gospodarki oraz protekcjonistyczna polityka Białego Domu, która może zwiększyć inflację i ograniczyć przestrzeń dla obniżek stóp przez Fed. Wysoki deficyt budżetowy USA i rosnące potrzeby pożyczkowe również mogą wpłynąć na rentowność amerykańskich obligacji.

Z kolei obligacje europejskie wydają się bardziej atrakcyjne, zwłaszcza jeśli Europejski Bank Centralny będzie kontynuował obniżki stóp procentowych. Jednak inwestorzy powinni zachować ostrożność wobec krajów południa Europy, gdzie może dojść do wzrostu spreadów kredytowych. Natomiast rynki wschodzące mogą odczuć skutki protekcjonizmu USA i umocnienia dolara. Wartość można znaleźć w wybranych papierach high yield, ale niskie spready kredytowe wymagają dokładnej selekcji inwestycji.

- Do obligacji na rynkach zagranicznych podchodzimy z większą ostrożnością. Papiery skarbowe USA czy krajów strefy euro powinny jednak wypaść lepiej niż obligacje rynków wschodzących – którym może ciążyć protekcjonistyczna polityka Białego Domu – uważa Jarosław Leśniczak. - Dopóki polityka Donalda Trumpa się nie wykrystalizuje, unikalibyśmy obligacji EM, chociaż widzimy wartość m.in. na wybranych papierach high yield (wysokodochodowych o  wyższym ryzyku). Spready kredytowe na rynkach wschodzących (premia w stosunku do obligacji USA) są niskie – dodaje.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Główne ryzyka na 2025 rok

Największym zagrożeniem dla rynków finansowych pozostaje sytuacja w Stanach Zjednoczonych. Dług publiczny USA przekroczył 36 bln USD, a rząd będzie zmuszony do dalszej emisji obligacji, by finansować wyborcze obietnice Donalda Trumpa i Republikanów. Wzrost wydatków może pobudzić inflację, co może skłonić inwestorów do sprzedawania obligacji i zaprzestania zakupów nowych emisji, prowadząc do wzrostu rentowności.

W Polsce ryzyko inflacyjne wydaje się bardziej kontrolowane. - Potrzeby pożyczkowe polskiego rządu również są duże, ale emisje bonów skarbowych powinny częściowo zdjąć presję z obligacji długoterminowych. Dodatkowo fundusze polskich obligacji mają dostatecznie duży bufor bezpieczeństwa (rentowność obligacji 10-letnich w  okolicach 6 proc.). To powinno zabezpieczyć inwestorów przed poniesieniem strat w skali roku – nawet gdyby sprawy przybrały zły obrót – zaznacza Jarosław Leśniczak.

Komentarze i prognozy

24.01.2025

TFI PZU o długu

Źródło: Kamil Zajaczkowski / Shutterstock.com

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

W Polskie ryzyko inflacyjne jest bardziej kontrolowane niż w USA i szybciej spadnie presja na rentowności obligacji? Really?

Jaś_P | 29.01.2025

Twój komentarz został dodany

Polecamy

Inwestuj w IKE z KupFundusz.pl
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych październik 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.