KBC TFI: Inflacja w Polsce wyhamowała
Inflacja konsumenta, zgodnie z oczekiwaniami rynku, spadła w styczniu z 2,1% r/r do 1,9% r/r.
W styczniu inflacja niższa niż w grudniu. Niższy poziom CPI będzie wspierał Radę Polityki Pieniężnej w utrzymaniu dotychczasowej polityki pieniężnej
Reklama
Inflacja konsumenta, zgodnie z oczekiwaniami rynku, spadła w styczniu z 2,1% r/r do 1,9% r/r. Ze względu na fakt, że dane mają charakter wstępny, szczegóły dotyczące wpływu poszczególnych kategorii mogą ulec zmianie. Wstępne szacunki pokazują, że styczeń przyniósł wyhamowanie tempa wzrostu cen żywności, napojów bezalkoholowych oraz wyrobów tytoniowych. Ceny w kategorii transport spadły o 1,1% r/r, po spadku o 0,8% r/r miesiąc wcześniej. W kolejnych miesiącach inflacja CPI powinna pozostać zbliżona do 2% r/r. Jeżeli w tym czasie nie nastąpią nagłe zmiany cen energii głównie ropy naftowej i paliw, a presja płacowa pozostanie pod kontrolą, to nie należy spodziewać się zmiany dotychczasowej retoryki Rady Polityki Pieniężnej i tym samym okres stabilizacji stóp procentowych na obecnym poziomie może zostać utrzymany dłużej niż zakładały dotychczasowe prognozy. Potwierdzają to wypowiedzi członków RPP uważanych za jastrzębich przedstawicieli Rady, takich jak Łukasz Hardt. Według oceny Hardta szanse na brak zmian stóp w tym roku wzrosły w porównaniu do sytuacji sprzed kilku miesięcy. Dopuszcza on sytuację, w której wzrost wynagrodzeń może przekroczyć wzrost wydajności i nie spowoduje to transmisji na inflację. Konferencja potwierdziła, że większość członków RPP popiera obecną politykę monetarną i brak zmian stóp procentowych w całym 2018 r.
Wraca temat inwestycji infrastrukturalnych w Stanach Zjednoczonych, a wraz z nim rośnie prawdopodobieństwo wyższej inflacji i wyższych stóp procentowych
W zeszłym tygodniu wrócił temat planu inwestycji infrastrukturalnych w gospodarce USA. Założenia mówią o dziesięcioletnim okresie obejmującym inwestycje warte około 1,5 biliona dolarów. Budżet USA miałby przeznaczyć na inwestycje w infrastrukturę około 200 miliardów dolarów. Kolejne 1,3 miliarda, dzięki systemowi zachęt i ulg, mają dołożyć poszczególne stany, samorządy lokalne oraz sektor prywatny. Szczegółami planu, w tym źródłami finansowania zajmie się Kongres Stanów Zjednoczonych.
Wyższa od oczekiwań inflacja w USA zwiększa ryzyko szybszej ścieżki zacieśniania polityki monetarnej
Bardzo ważną kwestią pozostaje inflacja w USA. Ostatni jej odczyt zaskoczył wzrostem wyższym od rynkowych oczekiwań (2,1% vs 1,9% oczekiwania). Również inflacja bazowa utrzymała się na wysokim poziomie 1,8% r/r. Zważywszy wyżej wymienione tendencje oraz oczekiwany dalszy wzrost inflacji w USA związany ze znacznym osłabieniem dolara amerykańskiego w ostatnich miesiącach, spodziewamy się zaostrzenia retoryki Rezerwy Federalnej. Po ogłoszeniu danych dotyczących inflacji inwestorzy w USA zareagowali dość nerwowo. Rentowności amerykańskich obligacji dziesięcioletnich wzrosły w tym dniu o 10 punktów, osiągając najwyższy poziom od marca 2014 roku. Polskie obligacje nie zareagowały na doniesienia zza oceanu.
Solidne wzrosty po wcześniejszych spadkach
W minionym tygodniu na największych rynkach akcji sentyment wyraźnie się poprawił – dominowały wzrosty (S&P500 +4,3% – już tylko 4,9% poniżej historycznego szczytu ze stycznia; STOXX Europe 600 +3,3%; MSCI EM +5%). Wzrostom na rynkach akcji towarzyszył spadek cen obligacji (rentowności 10- letnich obligacji amerykańskich wzrosły do ponad 2,9% po wyższym od oczekiwań odczycie inflacji) oraz osłabienie USD (obawy o podwójny deficyt). Inwestorzy na rynku akcji postrzegają wzrost kosztu obsługi zadłużenia jako na tyle umiarkowany, iż rekompensowany będzie dobrą sytuacją gospodarczą. Rynkową sensację wzbudziła informacja cytowana przez największe agencje informacyjne o zajęciu przez Bridgewater Associates (największy fundusz hedgingowy na świecie) 22 mld USD krótkich pozycji na europejskie spółki. W USA od początku roku ogłoszono skupy akcji na kwotę $171 mld – najwięcej w historii oraz dwukrotność średniej za ostatnie 10 lat (powrót gotówki do USA po wprowadzeniu abolicji podatkowej – element reformy podatkowej). Polityka pozostawała w tle, w piątek oskarżono 13-tu Rosjan o mieszanie się w wybory prezydenckie w USA. W Niemczech coraz bliżej utworzenie koalicji SPD i CDU/CSU.
Pracownicze Plany Kapitałowe – OFE „bis z poprawkami” (?)
Na rynku lokalnym panowały dobre nastroje (WIG20 +1%; MWIG40 +2,2%; SWIG80 +2,7%) – po opublikowaniu danych o napływach do funduszy Małych i Średnich Spółek zyskiwał ten segment rynku. Wydarzeniem minionego tygodnia (choć może pretendować do wydarzenia roku) było przedstawienie przez Min. Fin. 15 lutego projektu ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK). PPK zaczną funkcjonować od początku 2019 roku. Sukcesywnie będą obejmować kolejne grupy pracowników, od samego początku będą musiały je wdrożyć duże przedsiębiorstwa, a najpóźniej firmy małe oraz jednostki samorządu terytorialnego. Docelowo od lipca 2020 roku mają objąć około 11mln osób. Uczestnicy PPK przekazywać będą od 2 do 4%, a pracodawca od 1,5 do 4% wynagrodzenia brutto. Według szacunków Min. Fin., napływy na rynek kapitałowy wyniosą ok. 6mld PLN w 2019 roku, ok. 12mld PLN w 2020 roku, powyżej 15mld PLN w kolejnych latach - przy minimalnej składce w wysokości 3,5% oraz partycypacji na poziomie 75%. Wpływ na rynek akcji wprowadzenia PPK zależny będzie od ewentualnej reformy OFE – czy popyt na lokalne akcje z PPK zrekompensuje podaż z OFE. Z tego też powodu reakcja rynku akcji była niewielka.
Artur Ratyński, Tomasz Kowalski, KBC TFI
20.02.2018
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania