Skandia Życie: Kolejne emocje związane z OFE za nami
Emocje po ogłoszeniu scenariusza, jaki czeka otwarte fundusze emerytalne powoli opadają i sytuacja na polskim rynku akcji stopniowo wraca do normalności (sprawdź wyniki funduszy akcji polskich uniwersalnych). Jak będzie jednak wyglądała ta normalność, dopiero się okaże. Może się ona nieco różnić od tej, z jaką mieliśmy do czynienia przed ogłoszeniem planów reformy systemu emerytalnego.
Co się wydarzyło w ostatnim miesiącu? Hossa na zagranicznych rynkach akcji utrzymuje się. Po krótkotrwałym zawirowaniu, indeksy wiodących giełd zagranicznych osiągnęły nowe szczyty, bądź zbliżyły się do historycznych maksimów notowań (sprawdź wyniki funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych). Sytuacja na giełdach w USA sprzyja wzrostom cen akcji na pozostałych rynkach, w tym polskim, choć w najbliższym czasie możliwe są zwiększone wahania indeksów. O ile sytuacja międzynarodowa związana z (niedoszłą) interwencją w Syrii wydaje się w miarę jasna, to emocje może nieco podsycić amerykański bank centralny (sprawdź wyniki funduszy akcji amerykańskich). Nerwy inwestorów są dość rozchwiane i nawet pojawienie się informacji wcześniej zapowiedzianej lub powszechnie oczekiwanej może wywołać przejściowe skoki indeksów. Kamyczkiem wywołującym falę niepokoju może tym razem stać się ponowienie informacji o ograniczeniu skupu obligacji przez FED. Decyzja taka nie powinna być zaskoczeniem, ale już w przeszłości kolejne jej zapowiedzi wywoływały przejściowe zawirowania. Zresztą, podobnie zadziałało ogłoszenie planów reformy emerytalnej, która w imię zwiększenia bezpieczeństwa finansowego przyszłych emerytów zamieni znaczną część rzeczywistych aktywów zgromadzonych na rachunkach emerytalnych na wirtualne zapisy księgowe, mogące podlegać decyzjom politycznym w przyszłości. Ogłoszony wariant nie był zaskoczeniem, ale w dwa dni po jego publikacji warszawska giełda runęła w dół, przy czym skala przeceny sięgała chwilami nawet 7%.
Z perspektyw ostatnich dni wygląda na to, że wyprzedaż akcji po ogłoszeniu scenariusza reformy OFE miała charakter przejściowy i rynek wrócił do poprzedniego stanu (sprawdź wyniki funduszy akcji polskich małych i średnich spółek). Niewiadomych jest jednak wciąż sporo i mogą one w przyszłości wpływać na zachowanie indeksów. Pojawianie się informacji takich, jak np. liczba osób, które zdecydują się na pozostawienie przyszłych składek w OFE, może wywoływać przejściowe skoki cen. Nie wiadomo też, jaki będzie skutek publikacji mocno wahliwych wycen funduszy o charakterze akcyjnym, w jakie zamienią się obecne OFE. Pierwszy większy spadek ceny jednostki „nowych OFE” może wywołać gwałtowne reakcje członków OFE, które z kolei będą mogły prowadzić do rozwiązań przedstawianych w retoryce rządowej za wykluczone (całkowita likwidacja OFE). Czynniki te, poza krótkoterminowymi zawirowaniami, mogą stanowić długotrwałe obciążenie naszego rynku akcji, pomimo iż materializacja wspomnianych ryzyk wydaje się jeszcze dość odległa w czasie.
Co się wydarzyło w ostatnim miesiącu? Hossa na zagranicznych rynkach akcji utrzymuje się. Po krótkotrwałym zawirowaniu, indeksy wiodących giełd zagranicznych osiągnęły nowe szczyty, bądź zbliżyły się do historycznych maksimów notowań (sprawdź wyniki funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych). Sytuacja na giełdach w USA sprzyja wzrostom cen akcji na pozostałych rynkach, w tym polskim, choć w najbliższym czasie możliwe są zwiększone wahania indeksów. O ile sytuacja międzynarodowa związana z (niedoszłą) interwencją w Syrii wydaje się w miarę jasna, to emocje może nieco podsycić amerykański bank centralny (sprawdź wyniki funduszy akcji amerykańskich). Nerwy inwestorów są dość rozchwiane i nawet pojawienie się informacji wcześniej zapowiedzianej lub powszechnie oczekiwanej może wywołać przejściowe skoki indeksów. Kamyczkiem wywołującym falę niepokoju może tym razem stać się ponowienie informacji o ograniczeniu skupu obligacji przez FED. Decyzja taka nie powinna być zaskoczeniem, ale już w przeszłości kolejne jej zapowiedzi wywoływały przejściowe zawirowania. Zresztą, podobnie zadziałało ogłoszenie planów reformy emerytalnej, która w imię zwiększenia bezpieczeństwa finansowego przyszłych emerytów zamieni znaczną część rzeczywistych aktywów zgromadzonych na rachunkach emerytalnych na wirtualne zapisy księgowe, mogące podlegać decyzjom politycznym w przyszłości. Ogłoszony wariant nie był zaskoczeniem, ale w dwa dni po jego publikacji warszawska giełda runęła w dół, przy czym skala przeceny sięgała chwilami nawet 7%.
Z perspektyw ostatnich dni wygląda na to, że wyprzedaż akcji po ogłoszeniu scenariusza reformy OFE miała charakter przejściowy i rynek wrócił do poprzedniego stanu (sprawdź wyniki funduszy akcji polskich małych i średnich spółek). Niewiadomych jest jednak wciąż sporo i mogą one w przyszłości wpływać na zachowanie indeksów. Pojawianie się informacji takich, jak np. liczba osób, które zdecydują się na pozostawienie przyszłych składek w OFE, może wywoływać przejściowe skoki cen. Nie wiadomo też, jaki będzie skutek publikacji mocno wahliwych wycen funduszy o charakterze akcyjnym, w jakie zamienią się obecne OFE. Pierwszy większy spadek ceny jednostki „nowych OFE” może wywołać gwałtowne reakcje członków OFE, które z kolei będą mogły prowadzić do rozwiązań przedstawianych w retoryce rządowej za wykluczone (całkowita likwidacja OFE). Czynniki te, poza krótkoterminowymi zawirowaniami, mogą stanowić długotrwałe obciążenie naszego rynku akcji, pomimo iż materializacja wspomnianych ryzyk wydaje się jeszcze dość odległa w czasie.
Michał Janik, doradca inwestycyjny Skandia TUnŻ
/kmk
Rynek funduszy
Komentarze i prognozy
20.09.2013

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania