Altus TFI proponuje pomoc GetBackowi
Dziennikowi Gazecie Prawnej udało się dotrzeć do oferty planu pomocowego skierowanego przez Altus TFI do zarządu GetBacku
Przedstawiciele władz towarzystwa podkreślają, że są świadomi, jak negatywne konsekwencje dla całego rynku będzie miał brak powodzenia procesu restrukturyzacji GetBacku, a w konsekwencji jego upadłość. W ich ocenie bezpośrednim efektem takiego zdarzenia będzie utrata wiary inwestorów w sens jakichkolwiek inwestycji kapitałowych. Wobec tego, w imieniu funduszy zarządzanych przez Altus TFI, prezes Krzysztof Mazurek i członek zarządu Andrzej Ladko proponują, że TFI weźmie udział w dokapitalizowaniu firmy, obejmując pakiet jej akcji o wartości nominalnej 70 mln zł. Ofertę potwierdził Piotr Osiecki, szef rady nadzorczej Altusa, który, według doniesień, ma wyłożyć własne pieniądze na większość z kwoty dokapitalizowania i nie zamierza do tego używać pieniędzy klientów TFI.
Reklama
Jak mówi Piotr Osiecki, uratowanie GetBacku jest w interesie całego rynku, a przede wszystkim ponad 9 tys. obligatariuszy firmy.
– W tym także nas, bo mamy obligacje wartości 23 mln zł. Między innymi dlatego chcemy zainwestować w GetBack i liczymy, że naszym śladem pójdą inni inwestorzy. Wciąż widzimy szansę na powrót spółki do życia i rozpoczęcie procesu odbudowy jej wartości. Wierzymy, że nasz ruch będzie dobrą inwestycją, a w konsekwencji do firmy wejdzie duży inwestor branżowy – wyjaśnia.
W piśmie adresowanym do zarządu GetBacku pojawia się jeszcze jeden pomysł. Zdaniem przedstawicieli Altus TFI, GetBack, oprócz wykorzystania uchwalonego już podwyższenia kapitału, powinien niezwłocznie uchwalić nową emisję akcji podnoszącą kapitał o nie mniej niż 500 mln zł, emitując nowe akcje po cenie nominalnej do szerokiego kręgu nabywców.
– Uważamy, że przy wspólnym zaangażowaniu wszystkich stron i wsparciu KNF spółka może pozyskać taki kapitał od odpowiedzialnych podmiotów, które wcześniej były również beneficjentami współpracy z GetBackiem w szczególności banków, TFI i domów maklerskich – czytamy w dokumencie.
DGP dowiedział się nieoficjalnie od osób zbliżonych do GetBacku, że propozycja dokapitalizowania złożona przez zarządzających Altus TFI jest nie do zrealizowania. Wymagałaby zgody walnego, a w planie uchwał najbliższego jej nie ma. Po drugie, przeprowadzenie takiego procesu w przededniu głosowania układu przez wierzycieli, a ci mogą sobie nie życzyć wprowadzenia do akcjonariatu osoby czy podmiotu, wobec którego są roszczenia związane z zakupem EGB Investment, nie było właściwe.
Altus przekonuje, że cała transakcja miała charakter rynkowy. DGP poznała propozycje, jakie padały ze strony TFI na przestrzeni ostatnich miesięcy. Właściwie w każdej z nich pojawia się kwestia poddania sprawy pod arbitraż i propozycje udzielenia windykatorowi zabezpieczonego finansowania. Oferty Altusa od zabezpieczonej pożyczki ewoluowały w stronę mieszanego finansowania: dług plus objęcie akcji w sumie za 70 mln zł.
Z ustaleń dziennika wynika, że rozwiązania sprawy EGB szukano też 16 sierpnia na spotkaniu w KNF, w którym wzięli udział przedstawiciele rady wierzycieli GetBacku, zarządu windykatora i Altusa. Nadzór potwierdza, że spotkanie miało miejsce.
22.08.2018
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania