KBC TFI: Koniec recesji niemal pewny
Rynek akcji: Na początku tygodnia warszawska giełda traciła podobnie jak większość parkietów na świecie. Sytuacja poprawiła się po publikacji indeksów PMI dla Strefy Euro, jak i dla Chin. W tym pierwszym przypadku po raz kolejny dane zaskoczyły analityków. Wskaźnik dla całej Strefy przekroczył recesyjne 50 pkt. po raz drugi z rzędu, co nie zdarzyło sie od rozpoczęcia europejskiego kryzysu zadłużeniowego (sprawdź wyniki funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych). Również w Chinach mieliśmy dobre informacje- wstępny PMI publikowany przez HSBC również przekroczył 50 pkt po prawie roku przebywania poniżej tego poziomu. Zmniejsza to znacznie obawy o spowolnienie tej drugiej największej światowej gospodarki. Pierwsze oznaki ożywienia widoczne są również w krajowych danych (sprawdź wyniki funduszy zagranicznych akcji chińskich). Wydaje się, że wraz z nadchodzącą poprawą sytuacji w Europie będziemy kontynuowali odbicie gospodarcze w Polsce. Powinno to być widoczne w wynikach spółek już pod koniec roku. Niestety, wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia przyszłości OFE, co za tym idzie ewentualnej podaży akcji.
Rynek długu: Niekorzystna tendencja na rynku globalnym i krajowym długu, w mijającym tygodniu była kontynuowana. Pod silną presją pozostawały szczególnie obligacje niemieckie. Rentowność dziesięcioletnich papierów niemieckich wzrosła z 1,87% do 1, 95%. Atak na 2% okazał się nieudany (sprawdź wyniki funduszy zagranicznych dłużnych globalnych). W zastopowaniu niekorzystnej tendencji pomógł spadek rentowności obligacji amerykańskich, który zareagował na gorsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Uważamy, że ten element jest ważny, szczególnie w kontekście dużego znaczenia rynku nieruchomości dla podtrzymania ożywienia. Oczekiwany raport z posiedzenia FED nie dał jednoznacznej odpowiedzi odnośnie terminu rozpoczęcia ograniczania skupu aktywów (QE3). Jednak sądzimy, że fakt rozpoczęcia limitowania skupu przez FED jest w znacznej mierze zawarty w cenach, a formalne ogłoszenie ścieżki realizacji planu byłyby początkiem poprawy sentymentu na rynkach długu. Odnośnie wpływu obligacji niemieckich na inne rynki, w tym polski rynek długu - większość ekonomistów i duża część inwestorów zdaje się być „ślepo” zapatrzona w silną ostatnio korelację z notowaniami papierów niemieckich (sprawdź wyniki funduszy dłużnych polskich papierów skarbowych). Jednak ta większość zapomina, że obligacje niemieckie stanowiły „spokojną przystań” dla wielu kapitałów europejskich na wypadek rozpadu Eurostrefy. Teraz gdy bilans ryzyk jest dla Europy znacznie niższy, a w Europie pojawia się ożywienie, nie powinno dziwić mocne wychodzenie z niemieckiego bunda. Nie uzasadnia to jednak dalszego wychodzenia z obligacji polskich. To właśnie ryzyko rozpadu strefy Euro wywindowało spready „krajów peryferyjnych” do niespotykanych wysokości. Teraz widać wyraźne ich zawężenie w przypadku Włoch i Hiszpanii. To w niedługim czasie powinno znaleźć przełożenie na rynek polski. Należy pamiętać, że kupno polskich obligacji dziesięcioletnich na fali „czerwcowej paniki” wyprzedaży i ich sprzedaż w trzeciej dekadzie lipca, pozwoliło na zrealizowanie zysku w wysokości ok. 5% (ponad 60% w skali roku). Być może przyszedł czas na powtórzenie tego wyniku w najbliższych tygodniach.
Rynek pieniężny: Zeszłotygodniowe wypowiedzi płynące ze strony prezesa NBP Marka Belki oraz przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej skłaniają do refleksji, że czeka nas okres stabilizacji stóp procentowych na obecnym poziomie. Wprawdzie ostatnio publikowane dane makroekonomiczne (PMI, PKB, produkcja przemysłowa) wskazują na stopniowe ożywienie, jednak ze względu na duży spadek inflacji, jaki miał miejsce w ostatnich miesiącach (znacznie poniżej celu NBP), oczekujemy, że skłoni to „Radę” do rozważań na temat podwyżek najwcześniej w pierwszej połowie 2014 roku. W mijającym tygodniu na rynku pieniężnym nie zaszły żadne istotne zmiany. Papiery o oprocentowaniu zmiennym pozostały na niezmienionym poziomie (sprawdź wyniki funduszy gotówkowych i pieniężnych). Spodziewamy się wzrostu cen w tym segmencie, który będzie wspierany korzystnym przebiegiem krzywej dochodowości i krzywej swapowej determinujących aktualne wyceny asset swapów. Aktualny poziom lokat bankowych oferowany przez większość banków oznacza, że stopy zwrotu funduszy rynku pieniężnego będą sporo wyższe.
Rynek globalny: Spokojny tydzień na rynkach globalnych, na początku tygodnia kontynuacja korekty, następnie odbicie po dobrych odczytach PMI i kolejnych pozytywnych zaskoczeniach z amerykańskiego rynku mieszkaniowego. Nie bez znaczenia była również informacje z FED, które powtórnie zapewniły inwestorów, że ewentualne zmniejszanie luzowania ilościowego będzie łagodne i uzależnione od danych makro (sprawdź wyniki funduszy akcji amerykańskich). Szczególnie interesujące mogą być inwestycje w europejskie akcje, gdzie wydaje się, że mamy już niemal pewne zakończenie recesji i poprawę sytuacji ekonomicznej w drugiej połowie roku.
Jakub Bentke, Artur Ratyński, zarządzający funduszami KBC TFI
/kmk
Rynek długu: Niekorzystna tendencja na rynku globalnym i krajowym długu, w mijającym tygodniu była kontynuowana. Pod silną presją pozostawały szczególnie obligacje niemieckie. Rentowność dziesięcioletnich papierów niemieckich wzrosła z 1,87% do 1, 95%. Atak na 2% okazał się nieudany (sprawdź wyniki funduszy zagranicznych dłużnych globalnych). W zastopowaniu niekorzystnej tendencji pomógł spadek rentowności obligacji amerykańskich, który zareagował na gorsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Uważamy, że ten element jest ważny, szczególnie w kontekście dużego znaczenia rynku nieruchomości dla podtrzymania ożywienia. Oczekiwany raport z posiedzenia FED nie dał jednoznacznej odpowiedzi odnośnie terminu rozpoczęcia ograniczania skupu aktywów (QE3). Jednak sądzimy, że fakt rozpoczęcia limitowania skupu przez FED jest w znacznej mierze zawarty w cenach, a formalne ogłoszenie ścieżki realizacji planu byłyby początkiem poprawy sentymentu na rynkach długu. Odnośnie wpływu obligacji niemieckich na inne rynki, w tym polski rynek długu - większość ekonomistów i duża część inwestorów zdaje się być „ślepo” zapatrzona w silną ostatnio korelację z notowaniami papierów niemieckich (sprawdź wyniki funduszy dłużnych polskich papierów skarbowych). Jednak ta większość zapomina, że obligacje niemieckie stanowiły „spokojną przystań” dla wielu kapitałów europejskich na wypadek rozpadu Eurostrefy. Teraz gdy bilans ryzyk jest dla Europy znacznie niższy, a w Europie pojawia się ożywienie, nie powinno dziwić mocne wychodzenie z niemieckiego bunda. Nie uzasadnia to jednak dalszego wychodzenia z obligacji polskich. To właśnie ryzyko rozpadu strefy Euro wywindowało spready „krajów peryferyjnych” do niespotykanych wysokości. Teraz widać wyraźne ich zawężenie w przypadku Włoch i Hiszpanii. To w niedługim czasie powinno znaleźć przełożenie na rynek polski. Należy pamiętać, że kupno polskich obligacji dziesięcioletnich na fali „czerwcowej paniki” wyprzedaży i ich sprzedaż w trzeciej dekadzie lipca, pozwoliło na zrealizowanie zysku w wysokości ok. 5% (ponad 60% w skali roku). Być może przyszedł czas na powtórzenie tego wyniku w najbliższych tygodniach.
Rynek pieniężny: Zeszłotygodniowe wypowiedzi płynące ze strony prezesa NBP Marka Belki oraz przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej skłaniają do refleksji, że czeka nas okres stabilizacji stóp procentowych na obecnym poziomie. Wprawdzie ostatnio publikowane dane makroekonomiczne (PMI, PKB, produkcja przemysłowa) wskazują na stopniowe ożywienie, jednak ze względu na duży spadek inflacji, jaki miał miejsce w ostatnich miesiącach (znacznie poniżej celu NBP), oczekujemy, że skłoni to „Radę” do rozważań na temat podwyżek najwcześniej w pierwszej połowie 2014 roku. W mijającym tygodniu na rynku pieniężnym nie zaszły żadne istotne zmiany. Papiery o oprocentowaniu zmiennym pozostały na niezmienionym poziomie (sprawdź wyniki funduszy gotówkowych i pieniężnych). Spodziewamy się wzrostu cen w tym segmencie, który będzie wspierany korzystnym przebiegiem krzywej dochodowości i krzywej swapowej determinujących aktualne wyceny asset swapów. Aktualny poziom lokat bankowych oferowany przez większość banków oznacza, że stopy zwrotu funduszy rynku pieniężnego będą sporo wyższe.
Rynek globalny: Spokojny tydzień na rynkach globalnych, na początku tygodnia kontynuacja korekty, następnie odbicie po dobrych odczytach PMI i kolejnych pozytywnych zaskoczeniach z amerykańskiego rynku mieszkaniowego. Nie bez znaczenia była również informacje z FED, które powtórnie zapewniły inwestorów, że ewentualne zmniejszanie luzowania ilościowego będzie łagodne i uzależnione od danych makro (sprawdź wyniki funduszy akcji amerykańskich). Szczególnie interesujące mogą być inwestycje w europejskie akcje, gdzie wydaje się, że mamy już niemal pewne zakończenie recesji i poprawę sytuacji ekonomicznej w drugiej połowie roku.
Jakub Bentke, Artur Ratyński, zarządzający funduszami KBC TFI
/kmk
Rynek funduszy
Komentarze i prognozy
27.08.2013

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania