Bitcoin: najgorszy miesiąc od 2022 roku. Ukraina. Cła Trumpa przed sądem
Plan dotyczący przyszłości Ukrainy, zapowiedzi wysokich ceł w USA, słabnący bitcoin i nerwowe zachowanie funduszy hedgingowych – to tylko część czynników, które w ostatnich dniach podniosły rynkową temperaturę. Po piątkowym odbiciu na Wall Street inwestorzy zastanawiają się, czy to początek trwalszej poprawy nastrojów, czy jedynie chwilowa ulga.
W poniedziałek, 24 listopada 2025 r., o godz. 8:45 sytuację na rynkach komentuje na żywo Rafał Bogusławski w programie Analizy LIVE na YouTube oraz na portalu Analizy.pl.
W programie m.in.:
🔥 Plan „kapitulacji” Ukrainy – koniec ryzyka politycznego czy jego zwiększenie? Jak proponowane rozwiązania mogą wpływać na postrzeganie ryzyka geopolitycznego przez inwestorów i wyceny aktywów.
🔥 Jak cła Donalda Trumpa zmieniają międzynarodowy handel. Potencjalny wpływ nowych taryf na globalne łańcuchy dostaw, inflację i tempo wzrostu gospodarczego.
🔥 Kolejna wypowiedź z Fed zmniejsza szanse na obniżkę stóp w grudniu. Co sygnalizują ostatnie komentarze przedstawicieli Rezerwy Federalnej i jak reaguje na nie rynek długu oraz akcji.
🔥 Administracja Trumpa a ryzyko niekorzystnej decyzji Sądu Najwyższego w sprawie ceł. Jakie scenariusze rozważa Biały Dom i co mogą one oznaczać dla inwestorów.
🔥 Piątkowe odbicie na Wall Street – co dalej? Czy poprawa nastrojów może przerodzić się w trwalszy ruch wzrostowy, czy to tylko techniczne odreagowanie po wcześniejszych spadkach.
🔥 Hedge fundy, zmienność i straty. W jaki sposób strategia funduszy hedgingowych wpływa na zmienność indeksów oraz czego inwestor indywidualny może się z tego nauczyć.
Reklama
Rynek amerykański
Ostatnie sesje na amerykańskim rynku akcji charakteryzowały się podwyższoną zmiennością, co ilustruje piątkowe, szerokie odbicie, w którym wzrosty zanotowało 90% spółek z indeksu S&P 500. Mimo tego pozytywnego sygnału Rafał Bogusławski prognozuje utrzymanie się nerwowej atmosfery w najbliższym czasie.
- Zmienność jest potęgowana przez działania funduszy hedgingowych, które w czwartek otwierały krótkie pozycje, a w piątek były zmuszone je zamykać ze stratą. Taka aktywność spekulacyjna prawdopodobnie utrzyma się, generując gwałtowne ruchy intradayowe.
- Długoterminowy optymizm opiera się na solidnych fundamentach największych spółek, takich jak Alphabet i Apple. Pomimo trwającej debaty na temat zwrotu z inwestycji w AI, firmy te już generują przychody z tego segmentu i umacniają swoją pozycję rynkową.
- S&P 500 obronił kluczowy poziom wsparcia w postaci 100-sesyjnej średniej kroczącej. W przypadku pogłębienia korekty kolejne istotne poziomy wsparcia znajdują się w okolicach 6350 i 6150 punktów.
- Pewnym sygnałem ostrzegawczym jest słabość ETF-u opartego na równych wagach spółek z S&P 500. Wskazuje to na brak szerokiego udziału w hossie, która koncentruje się na największych gigantach technologicznych.
AI jako silnik hossy
Rozwój sztucznej inteligencji pozostaje głównym motorem napędowym hossy. Analityk podkreśla, że tylko największe amerykańskie korporacje posiadają kapitał i know-how, aby w pełni wykorzystać ten trend, co prowadzi do zjawiska opisanego przez Nassima Taleba jako "ekstremistan" – sytuacji, w której "zwycięzcy biorą wszystko".
- Ogromne nakłady inwestycyjne wymagane przez AI skutecznie eliminują mniejszą konkurencję, co dodatkowo wzmacnia pozycję liderów.
- Dwa scenariusze zakończenia hossy:
1. gwałtowny wzrost i krach: rynek wchodzi w fazę euforyczną, z pionowym wzrostem S&P 500 o 30-40%, po czym następuje załamanie pod własnym ciężarem;
2. stopniowe wygaszenie: hossa trwa jeszcze przez około 1,5 roku, osiągając kolejne szczyty, a następnie kończy się spokojniej, z głębszą korektą lub bessą za 2-4 lata.
W ocenie Rafała Bogusławskiego obecna korekta jest emocjonalna, a nie fundamentalna. Zróżnicowane zachowanie poszczególnych gigantów (siła Alphabetu i Apple, słabość Amazona) świadczy o tym, że rynek wciąż działa racjonalnie i nie wszedł w fazę euforycznego "kupowania wszystkiego".
Przegląd rynków globalnych
Analiza rynków światowych wskazuje na dywergencję, co jest interpretowane jako pozytywny sygnał trwającej globalnej hossy, w której kapitał szuka nowych okazji inwestycyjnych.
- Europa: niemiecki indeks DAX od maja znajduje się w trendzie bocznym i, podobnie jak inne rynki europejskie, wykazuje skłonność do wejścia w fazę korekcyjną.
- Chiny (Hang Seng): indeks pozostaje pod presją słabych danych makroekonomicznych i spadków na amerykańskich spółkach technologicznych. Potencjalnym impulsem do wzrostów mogą być zapowiedzi stymulacji fiskalnej chińskiego rządu, ukierunkowanej na rynek nieruchomości.
- Indie: giełda indyjska wykazuje znaczną siłę relatywną, rosnąc w czasie, gdy większość globalnych rynków się koryguje. Jest to dowód na to, że globalny kapitał aktywnie poszukuje okazji, a nie ucieka z rynków akcji.
- Japonia: po imponujących wzrostach (ponad 30%), rynek japoński wszedł w fazę realizacji zysków. Obawy inwestorów budzi planowana stymulacja fiskalna i jej potencjalny wpływ na rentowność obligacji przy wysokim zadłużeniu kraju.
- Polska (WIG): polski indeks wybronił się na poziomie 100-sesyjnej średniej kroczącej. Rafał prognozuje osiągnięcie nowego historycznego szczytu (ATH) najpóźniej w pierwszym kwartale 2026 roku, przy założeniu kontynuacji hossy w USA.
Fed i stopy
W Rezerwie Federalnej widoczny jest wyraźny podział zdań co do dalszych kroków.
- John Williams dostrzega przestrzeń do obniżki stóp w grudniu, podczas gdy Susan Collins i co najmniej czterech innych członków Komitetu Otwartego Rynku jest przeciwnych takiemu ruchowi. Jerome Powell od 29 października nie zabrał głosu w tej sprawie.
- Rynek wycenia prawdopodobieństwo grudniowej obniżki na ponad 70%. Rafał Bogusławski uważa jednak, że do cięcia stóp nie dojdzie, a rynek stopniowo zacznie korygować swoje oczekiwania.
- Brak obniżki stóp wzmocniłby dolara amerykańskiego. Przełamanie poziomu 1,15 na parze EUR/USD otworzyłoby drogę do spadku w kierunku 1,12. Silniejszy dolar może zwiększyć nerwowość na rynkach, ale niekoniecznie zakończy hossę.
Cła Trumpa i ryzyko prawne
Sąd Najwyższy USA z dużym prawdopodobieństwem uzna cła wprowadzone przez administrację Trumpa za nielegalne. Taki wyrok może wywołać znaczące zamieszanie na początku roku.
- Orzeczenie o nielegalności ceł mogłoby zmusić rząd USA do zwrotu firmom kilkuset miliardów dolarów, co wprowadziłoby chaos i niepewność.
- Biały Dom przygotowuje się na niekorzystny wyrok, rozważając alternatywne regulacje prawne lub próbując przeforsować cła przez Kongres, który ma do tego niekwestionowane uprawnienia.
- Obecne cła w USA są najwyższe od lat 30. XX wieku. Doprowadziły one do przemodelowania globalnych przepływów handlowych – wymiana transpacyficzna spadła o 2,8% w 2025 roku, podczas gdy ogólne tempo wzrostu handlu światowego znacząco spowolniło. W dłuższej perspektywie polityka ta jest postrzegana jako szkodliwa dla gospodarki USA.
Propozycja pokojowa dla Ukrainy
Administracja Trumpa prowadzi rozmowy na temat porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą. Chociaż szczegóły planu są oceniane jako niekorzystne dla Ukrainy w długim terminie, sam fakt trwania negocjacji ma istotny wpływ na rynki.
- Perspektywa pokoju i potencjalnego zniesienia ograniczeń na eksport rosyjskiej ropy spowodowała spadek cen tego surowca. Notowania ropy WTI spadły poniżej 60 dolarów za baryłkę, co jest pozytywną informacją dla globalnej inflacji.
- Wiarygodna informacja o szansie na podpisanie porozumienia pokojowego byłaby krótkoterminowo pozytywnym impulsem dla polskiego rynku, prowadząc do lekkiego umocnienia złotego, wzrostów na GPW i spadku rentowności obligacji.
Bitcoin pod wozem
Bitcoin, nazywany "cyfrowym złotem", doświadcza obecnie znacznej korekty, co czyni go kluczowym wskaźnikiem do obserwacji dla globalnego apetytu na ryzyko.
- Listopad zapowiada się jako najgorszy miesiąc dla bitcoina od 2022 roku. Cena przełamała trend wzrostowy i testuje obecnie poziom wsparcia w okolicach 85 500 USD.
- Rafał Bogusławski przewiduje, że po obecnej fali wyprzedaży może nastąpić ruch korekcyjny (potencjalnie w kierunku 100 000 USD), po którym nastąpi kolejna, "bardziej brutalna" fala spadkowa, mogąca sprowadzić cenę w okolice 50 000 USD.
- Bitcoin rozpoczął spadki wcześniej niż amerykański rynek akcji. W związku z tym jego ewentualne odbicie może być pierwszym sygnałem powrotu apetytu na ryzyko na globalnych rynkach. Słabość bitcoina jest negatywnym sygnałem dla innych ryzykownych aktywów, w tym rynków wschodzących.
🔥 Bitcoin i najgorszy miesiąc na rynku kryptowalut od lat. Które czynniki stoją za słabością bitcoina i czy obecna korekta wytrąca impet całej kryptohossie, czy jest jej naturalnym elementem.
Zapraszamy do śledzenia poniedziałkowej transmisji na żywo i zadawania pytań w trakcie programu na kanale Analizy LIVE oraz na stronie Analizy.pl.
24.11.2025
Źródło: analizy.pl



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania