O czym gwiżdże świstak?
Długi czy krótki? Wczesna wiosna czy długa zima? Jaki cień rzucił świstak? Na tę decyzję najważniejszego banku centralnego świata i na te słowa jego szefa czekano tak gorączkowo, jak w Punxsutawney w Pensylwanii czeka się na pewne małe zwierzątko podobno przepowiadające pogodę za pomocą swojego cienia.
A drugi dzień lutego to w USA właśnie Dzień Świstaka. To jaka może być pogoda w gospodarce i na rynkach?
O tym
➡️ ➡️Magdalena Polan, główna ekonomistka ds. Europy Środkowej i Wschodniej, Bliskiego Wschodu i Afryki w PGIM Fixed Income. Kiedyś między innymi w MFW i Goldman Sachs
w rozmowie z Robertem Stanilewiczem.
Reklama
📣O czym gwiżdżą banki centralne???
Fed wchodzi w dość trudną fazę komunikacji z rynkiem. Dopóki Fed nie zakomunikuje końca cyklu podwyżek, rynki będą starały się zgadnąć, kiedy to nastąpi. Rynki też są w trudnym momencie, sfrustrowane niepewnością i rozmytym przekazem. Jerome Powell powiedział, że widać oznaki dezinflacji, ale jeszcze długa droga przed Fedem. Dodatkowym elementem frustrującym jest fakt, że rynki z wyprzedzeniem zaczynają wyceniać np. przyszłe obniżki stóp procentowych, co niwelowałoby działanie Fedu, dlatego bank musi bardzo uważać z komunikacją. Ta frustracja niepewnością będzie nam towarzyszyć jeszcze przez kilka posiedzeń Fedu.
Po danych o inflacji w USA widać oznaki dezinflacji (też jest to efekt bazy), scenariusz bazowy wygląda dobrze. Wizja recesji się oddala, ale jakieś spowolnienie amerykańską gospodarkę czeka, bo wcześniej rynek dostał potężny impuls fiskalny, który zanika, spada wzrost płac, kurczą się oszczędności Amerykanów, więc spowolnienie będzie, ale obawy o recesję słabną.
Scenariusz bazowy to docelowy poziom stóp 5-5,25% i miękkie lądowanie.
Konkurencja w USA spadła i ciągle spada, przekonanie o konkurencyjności amerykańskiej gospodarki jest w dużej części mitem. Większe firmy wykupują mniejsze dość szybko, np. rynek supermarketów, produktów rolnych np. mięsnych jest zdominowany przez kilka grup. Ceny produktów spożywczych są wyższe niż w Europie za analogiczne produkty. Zachęty do zakupu aut elektrycznych spowodowały wzrost cen tych aut.
Reklama
📣Co jest źródłem ryzyka – USA czy Europa?
Na razie większe ryzyko w strefie euro, to jest większe źródło niepewności. Koszty energii są wyższe niż były, ale wróciły do poziomów bardziej umiarkowanych. Budżety w wielu krajach wyglądały lepiej, niż wcześniej oczekiwano, to samo dotyczy Polski. Dzięki inflacji poziom długu pozostał pod kontrolą, a nawet spadł. Np. na Węgrzech budżet na inflacji nie skorzystał, bo rząd kontynuuje „rozdawnictwo”, m.in. dużo dopłaca do utrzymania cen. W Polsce ograniczono wydatki, więc do tego nie doszło. W Polsce mamy niezłą strukturę długu (tylko jedna czwarta w walutach obcych). Także np. Rumunia w ciągu miesiąca zaspokoiła jedną trzecia potrzeb pożyczkowych, na rynek wróciła Serbia, Węgry, Turcja. Inflacja pomaga budżetowi, ale tylko na początku, potem rozpędzające się koszty zaczynają ciążyć.
Czy polskie rentowności mogą znów pójść w górę? Huraoptymizm z początku roku, który pozwolił wielu rządom na wielkie emisje długu, może się skończyć. Wciąż mamy wojnę w Ukrainie, która może eskalować, wiszą nad nami niedobory paliw, recesja może jednak nastąpić, a pivot nie. Do tego w Polsce mamy rok wyborczy – zbyt hojne rozdawnictwo może rozczarować rynki. Wciąż nie ma pieniędzy z KPO, które bardzo by się przydały, choć na razie rynki nie koncentrują się na relacjach Polski z Unią.
Trudno oszacować reakcję rynków na ewentualne zaostrzenie konfliktu w Ukrainie, trzeba pamiętać, że rynki do wojny się przyzwyczaiły, wrażliwość rynku na informacje z Ukrainy spadła. Tak samo było z luzowaniem ilościowym, najpierw szok, gwałtowna reakcja, a potem przyzwyczajenie.
📣Limit długu w USA coraz bliżej. Czy to oznacza bankructwo?
Poziom zadłużenia osiągnął wyznaczony prawem limit, co wymaga jego podniesienia przez Kongres, bo inaczej rząd nie będzie mógł się dalej zadłużać (emitować obligacji), budżetówka nie dostanie wypłat etc. Janet Yellen ostrzegła, że „zaskórniaki” skończą się w czerwcu. Jest to historia, która dość często się w USA powtarza. Obecnie sytuacja jest trudna, bo w Kongresie jest duża grupa „nowych” republikanów, których celem jest zakłócanie systemu. Do tej pory zawsze demokraci i republikanie się dogadywali i dlatego ten problem jest trochę niedoceniany, ale tym razem może być inaczej. Inwestorzy uważają to dopiero za siódme pod względem rozmiaru zagrożenie po recesji czy problemach z Chinami.
📣Banki centralne w regionie – kto i dlaczego chciałby obcinać stopy procentowe?
Dziś posiedzenie EBC, rynek oczekuje podwyżki o 50 pb. i czeka na słowa Christine Lagarde. Tu też czeka nas dzień świstaka. Ten bank znajduje się w trudniejszej sytuacji, ma też bardziej skomplikowany system podejmowania decyzji. Inflacja wprawdzie okazała się niższa od oczekiwanej, ale wciąż jest wyższa niż w USA (8,5% vs 6,5%), a strefa euro jest mocniej zróżnicowana niż poszczególne stany. Tu też czekają nas frustrujące miesiące w komunikacji z rynkiem.
Rentowności długu krajów Europy ostatnio spadły, bo zmniejszyły się obawy związane z kryzysem energetycznym. Rentowności włoskich 10-latek wahają się między 4% a 4,5%, nie jest to jednorodny ruch w górę.
Oraz Wasze pytania, tematy, komentarze.
Analizy.pl i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
02.02.2023
Źródło: analizy.pl



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania