Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Temat tygodnia
W poszukiwaniu zysków na rynkach wschodzących

Partner

Logo partnera

Jeśli obligacje skarbowe, to w tych krajach Europy

O ile Fed i EBC cyklu podwyżek stóp procentowych jeszcze nie zaczęły, to w Polsce i w krajach naszego regionu proces ten jest już na zaawansowanym etapie. A to sprawia, że tamtejsze obligacje skarbowe powinny dać nieźle zarobić.

Rok 2022 kończy pewną erę. Erę taniego pieniądza. W ujęciu globalnym widać jednak wyraźny podział na dwa światy w kwestii polityki pieniężnej. Podczas gdy rynki rozwinięte dopiero rozpoczynają walkę z inflacją, banki centralne krajów wschodzących już od kilku miesięcy podnoszą stopy procentowe. To było zresztą powodem ubiegłorocznej przeceny na rynkach obligacji skarbowych w takich krajach jak Polska, Czechy, Węgry czy Rumunia. Dziś jednak sytuacja wygląda zgoła inaczej. Eksperci wskazują, że cykl podwyżek w krajach naszego regionu jest już na zaawansowanym poziomie i w kolejnych miesiącach można wręcz oczekiwać jego zakończenia. A to, w połączeniu z wprawdzie hamującym, ale wciąż solidnym wzrostem gospodarczym, tworzy atrakcyjne warunki do inwestowania.

Reklama

- Desynchronizacja polityk monetarnych na rynkach rozwiniętych i wschodzących stworzy możliwość potężnych napływów na rynki wschodzące. Scenariusz ten ma dużą szansę się ziścić, ponieważ rynki wschodzące zaczęły cykl podwyżek przed rynkami krajów G-10. Przy podobnych premiach terminowych (rentowności obligacji 10-letnich minus 2-letnich) charakteryzują się znacząco wyższą rentownością, co po szczycie odczytów inflacyjnych, pozwala być optymistycznym względem mocnych spadków rentowności, przy inkasowaniu wciąż wysokich kuponów z obligacji – wskazują eksperci Generali Investments TFI.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Inflacja kontra banki centralnesie

W grudniu inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych sięgnęła 7 proc. To poziom najwyższy od niemal 40 lat. W przeciwieństwie jednak do okresu sprzed czterech dekad, obecnie stopy procentowe w USA są bliskie zera. Fed przez długi czas utrzymywał retorykę o przejściowym charakterze inflacji, ale pod koniec roku wykonał woltę. W listopadzie rozpoczął ograniczanie skupu aktywów (tzw. tapering) i prawdopodobnie już w marcu ruszy z podwyżkami stóp procentowych. Ekonomiści spodziewają się 3-4 ruchów ze strony Rezerwy Federalnej w tym roku i kontynuacji podwyżek również w kolejnym. A to kiepska wiadomość dla amerykańskich obligacji skarbowych. 

Europejski Bank Centralny ma nieco mniejszy problem z inflacją, więc w swoich działaniach wciąż pozostaje powściągliwy. Eksperci uważają, że pierwszych podwyżek stóp przez EBC nie należy się więc spodziewać wcześniej, niż na początku 2023 r. To oznacza, że na rynkach obligacji europejskich krajów rozwiniętych utrzymywać się będzie raczej status quo.

- Zgodnie z zapowiedziami ECB czeka nas dłuższy okres niskich stóp procentowych w strefie euro. W przeciwieństwie do USA w strefie euro inflacja bazowa (tj. inflacja z wykluczeniem cen energii i żywności) pozostaje na niskim poziomie, stąd ECB może pozwolić sobie na późniejszą normalizację polityki monetarnej – wskazują eksperci Generali Investments TFI.

Tymczasem banki centralne krajów wschodzących naszego regionu (w tym NBP) są już po sporych podwyżkach. Czesi podnieśli koszt pieniądza pięciokrotnie, do 3,75 proc. Na Węgrzech stopy poszły w górę siedmiokrotnie, a stopa depozytowa sięga w tym kraju już 4 proc. i jest obecnie na najwyższym nominalnym poziomie w całej UE. Eksperci wskazują, że te różnice w polityce monetarnej krajów rozwiniętych i rozwijających się działają na korzyść tych drugich, tworząc okazję do napływów na rynki wschodzące, w tym na rynek polski.

W drodze na szczyt 

Wysoka inflacja jest zjawiskiem globalnym (poza Japonią i Chinami), choć jej przyczyny są inne dla gospodarek rozwiniętych, a inne dla gospodarek wschodzących. Stąd właśnie rynki wschodzące musiały zacząć podwyżki stóp szybciej. Eksperci wskazują, że efekty bazy będą maleć, ale zjawiska, które inflację wywołały (m.in. zaburzone łańcuchy dostaw napędzające wzrost cen surowców i półproduktów), również powinny powoli ustępować. Dopóki jednak nie osiągniemy szczytów inflacji w poszczególnych krajach, dopóty zmienność cen obligacji będzie wysoka. 

- Okazja do zakupów obligacji, a tym samym wzrostu ich cen pojawi się, gdy rynki będą w stanie wiarygodnie oszacować moment i skalę szczytu inflacji w danych krajach. Dotyczy to również naszego regionu (CEE), gdzie kluczowym będzie przejście inflacji przez punkt szczytowy – przewidują specjaliści Generali Investments.

Ich zdaniem, dodatkowym wzmocnieniem wyników może się również okazać aprecjacja walut lokalnych, które osłabiły się mimo budowanej premii stóp procentowych względem krajów rozwiniętych. Ekonomiści prognozują, że CPI w Polsce w 2022 r. wyniesie średnio ponad 7 proc. Szczytu inflacji na poziomie około 9-10 proc. spodziewają się w drugim kwartale i oczekują podwyżek stóp procentowych przez RPP do poziomu 3,75-4,0 proc.

- Prognozując perspektywy polskiego rynku długu, patrzymy z optymizmem na realizujący się właśnie scenariusz odwrócenia krzywej rentowności osiągnięty przez Czechy. Oczekujemy, że w ciągu nadchodzącego roku nastąpi moment kiedy, przy aktywnym modelu zarządzania, możliwe będzie osiąganie bardzo atrakcyjnych stóp zwrotu również w oparciu o obligacje stałokuponowe. Natomiast, w perspektywie całego roku, szczególnie pozytywnie jesteśmy nastawieni do obligacji zmiennokuponowych, które powinny zyskiwać w czasie cyklu podwyżek stóp, a ich kupony będą się odnawiać na coraz wyższych stopach WIBOR6m. Reszta regionu CEE również powinna być atrakcyjnym dywersyfikatorem, a także obligacje rynków wschodzących zarówno w walutach lokalnych jak i twardych (USD, EUR) – uważa Adam Szymko, zarządzający funduszami Generali Investments. 

Widmo wojny wisi na regionem

Do tej beczki słodkiego miodu trzeba jednak dodać łyżkę dziegciu. Ogromnym zagrożeniem dla rynków obligacji z krajów naszego regionu, zwłaszcza dla Polski, jest sytuacja geopolityczna związana z zaostrzającym się konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Rosja szykuje się na zbrojne uderzenie w Ukrainę, tymczasem administracja Joe Bidena daje do zrozumienia, że agresywne działania Kremla spotkają się z reakcją Zachodu. Potencjalna wojna oznaczałaby destabilizację w regionie. 

W przypadku Polski, sporym problemem jest też brak porozumienia z Unią Europejską w sprawie pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej. Większość KPO innych krajów została już zaakceptowana, co umożliwiło wypłatę zaliczek. Polskiego planu UE nie zatwierdziła, a powodem są kwestie reformy wymiaru sprawiedliwości, w tym system dyscyplinarny w sądownictwie. Gdyby jednak udało się dojść z Unią do porozumienia, to z pewnością również postrzeganie polskich obligacji w oczach zagranicznych inwestorów może się zmienić.

- Widzimy znaczącą szansę na stopniową zmianę postrzegania polskich obligacji skarbowych przez inwestorów zagranicznych (Polska obecnie ma historycznie niski udział inwestorów zagranicznych w obligacjach skarbowych, najniższy w całym CEE). Byłoby to czynnikiem o bardzo pozytywnym wpływie na stopy zwrotu dla inwestujących w tę klasę aktywów – dodaje Adam Szymko.

Agencja Bloomberga przeprowadziła ankietę wśród ekspertów m.in. z Goldman Sachs, Morgan Stanley czy JPMorgan. Konsensus ich prognoz zakłada w tym roku rajd notowań akcji chińskich spółek oraz zyski z obligacji skarbowych krajów takich jak Polska, Czechy i Węgry. To dowodzi, że inwestorzy za granicą już dostrzegli potencjał naszego regionu. Warto jednak pamiętać, że inwestycja w obligacje skarbowe nie jest pozbawiona ryzyka. Dlatego nie należy zapominać o podstawowych zasadach inwestowania, a przede wszystkim o dywersyfikacji portfela. 
 

Tylko u nas

24.01.2022

Jeśli obligacje skarbowe, to w tych krajach Europy

Źródło: Rizwan ullah khan / Shutterstock.com

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.