Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Temat tygodnia
Oszczędzanie na emeryturę

Partner

Logo partnera

P. Żochowski: Oszczędzanie na emeryturę stanie się modne

O zbliżającej się wielkimi krokami reformie emerytalnej i coraz większym zainteresowaniu Polaków tematyką oszczędzania rozmawialiśmy z Piotrem Żochowskim, prezesem PKO TFI

Analizy Online (AOL): Zacznijmy od nowych doniesień w sprawie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, zapowiedział, że pierwsze z nich ruszą 1 stycznia 2019 r. – 2,5 roku po prezentacji wicepremiera Morawieckiego, w której koncepcja reformy emerytalnej została zaprezentowana. Czy według Pana to dobry moment na ich wprowadzenie?

Piotr Żochowski (PŻ): Każdy moment jest dobry na wprowadzenie nowych rozwiązań, które dają szanse na wyższe emerytury. Rynek czeka na tę ustawę a biorąc pod uwagę najlepszą od lat sytuację na rynku pracy i ogólnie dobrą koniunkturę gospodarczą czas na wprowadzenie nowych regulacji jest właściwy.

AOL: W czasie toczącej się od lipca ubiegłego roku dyskusji o reformie systemu emerytalnego, odżyły Pracownicze Programy Emerytalne. Rośnie ilość zapytań ofertowych i liczba rejestrowanych programów.

PŻ: Sam fakt zapowiedzi pojawienia się PPK spowodował, że obserwujemy skokowy wzrost zainteresowania Pracowniczymi Programami Emerytalnymi, które funkcjonują w Polsce przecież od 20 lat. Ilość przetargów, które się w tej chwili toczą jest nieporównywalna z tym, co było w poprzednich latach.

AOL: Jak Pan myśli dlaczego? Czy to faktycznie zasługa samej zapowiedzi reformy i PPK?

PŻ: Na pewno miało to wpływ. Jeśli politycy wysokiej rangi mówią o planach kapitałowych, które będą musieli założyć wszyscy pracodawcy, to ci automatycznie zaczynają się tym interesować. Wielu z nich chce swoją wiedzę na ten temat pogłębiać. Dowiadują się, że jest już coś takiego jak PPE i że może ono zwalniać z prowadzenia PPK. Obserwujemy, że naprawdę wielu menadżerów pracujących w branżach niezwiązanych z finansami nie słyszało lub słyszało bardzo niewiele o czymś takim jak Pracownicze Programy Emerytalne.

To większe zainteresowanie kreowane jest również przez same firmy zarządzające, które PPE tworzą. W branży prowadzi się znacznie większe działania informacyjne i sprzedażowe. Więcej się o tym mówi w mediach. Temat, który w poprzednich latach był mało eksploatowany, staje się coraz bardziej popularny. Widać to w statystykach. TFI, które działają w tej części rynku otwierały rocznie po kilka PPE. W tym roku jest to kilka razy więcej.

AOL: Czy większe zainteresowanie może wynikać z jakichś obaw przed PPK? Z jednej strony mamy coś, co już znamy - czyli PPE, a z drugiej produkt, którego wszystkie założenia nie są pewne.

PŻ: Myślę, że nie. Według mnie czynnikiem, który bardziej wpływa na wzrost zapytań o PPE jest sytuacja makroekonomiczna. Z jednej strony pracownicy mają wyższą siłę przetargową – to widać po rekordowo niskim bezrobociu i rosnących płacach. Sytuacja na rynku pracy poprawia się od kilku lat, ale dopiero w tym roku nastąpiło wyraźne przyspieszenie obserwowanych trendów, czego jednym z przykładów jest zejście wskaźnika bezrobocia poniżej 7% w ostatnich miesiącach. Mamy więc kulminację dwóch zjawisk sprzyjających zainteresowaniu tematyką oszczędzania przez programy pracownicze – zainteresowanie wywołane planowaną reformą i bardzo dobra sytuacja gospodarcza w Polsce.

AOL: PKO TFI prowadzi Pracownicze Programy Emerytalne. Jak wygląda typowy portfel w takim programie?

PŻ: Mamy dwie oferty. Pierwsza to parasol emerytalny, w którym mamy fundusze cyklu życia. Drugie rozwiązanie to szeroka gama około 20 funduszy poczynając od najbezpieczniejszych pieniężnych przez mieszane aż po akcyjne.

Na ogół jednak pracodawcy wykazują większe zainteresowanie parasolem emerytalnym. Zresztą, to produkt, który polecamy w pierwszej kolejności.  Sugerujemy zapisywanie pracowników do poszczególnych funduszy zgodnie z ich datą urodzenia. Poszczególne subfundusze odpowiadają dekadzie, w której pracownicy będą przechodzić na emeryturę. To sprawia, że pracownik, jak my to mówimy, jest „najlepiej zainwestowany”.  Portfel funduszu zmienia się automatycznie wraz z wiekiem. Na początku największy udział mają fundusze o wyższym poziomie ryzyka i z czasem alokacja zmienia się na korzyść funduszy mieszanych, dłużnych i pieniężnych. Najważniejsze, że dzieje się to bez ingerencji uczestników. To ważne, bo większość z nich po prostu się na tym nie zna albo nie chce się tym zajmować.

AOL: Jest Pan zatem zwolennikiem zaproponowanej przez Polski Fundusz Rozwoju koncepcji funduszy cyklu życia jako filarów PPK?

PŻ: Zdecydowanie tak. Tak koncepcja nie wzięła się znikąd. To efekt obserwacji z innych krajów oraz z rynku krajowego.  Nie jest też tajemnicą, że Pan Paweł Borys wywodzi się rynku TFI i widział, jak takie rozwiązania emerytalne działają w praktyce. Pomysłodawcy tej koncepcji wyciągnęli również wnioski z przykładu Otwartych Funduszy Emerytalnych. Tam wszystkich, bez względu na wiek, zapisywano do takiego samego funduszu, realizującego strategię zbliżoną do stabilnego wzrostu z 30-procentowym udziałem akcji. Wiemy doskonale, że to nie jest rozwiązanie optymalne. Fundusze cyklu życia to duży krok naprzód.

AOL: Czy będziecie bazować na funduszach cyklu życia, które już macie w ofercie czy zamierzacie otworzyć rozwiązania dedykowane specjalnie PPK?

PŻ: Nie wiemy do końca, jak ma wyglądać ten produkt. Z grubsza jest powiedziane, że będzie on bardzo podobny do tego, co już mamy od pięciu lat. Jednak co by to nie było, my to postawimy. Do tematu strategii cyklu życia można podejść na wiele sposobów. Zakładamy, że tak czy inaczej dokonamy jakichś korekt w dotychczasowych strategiach. Parę lat minęło od ich uruchomienia, więc prędzej czy później dostawimy kolejny subfundusz.

AOL: Czy według Pana PPE mają szansę w dłuższym terminie utrzymać się na rynku obok PPK?

PŻ: Trudno to ocenić, dopóki nie widzimy projektu ustawy dotyczącej PPK. Wiemy jednak, że intencją pomysłodawców reformy jest to, żeby te dwa programy mogły istnieć równolegle. Nie słyszałem o pomysłach zakończenia działalności PPE, czy też ich ograniczenia. Zadecydują więc niuanse. Wydaje się, że te produkty będą się różnić. PPK będą dość wystandaryzowane. PPE z kolei dają bardzo szerokie możliwości, jeśli chodzi o strategie inwestycyjne. Dla niektórych pracodawców może to argument przemawiający na korzyść PPE.

AOL: Przyjrzyjmy się pozostałym, indywidualnym produktom trzeciofilarowym. Popularność IKE i IKZE, mierzona aktywami i liczbą nowych kont również zauważalnie rośnie. Czy tu odpowiedź na to zjawisko jest taka sama, jak w przypadku PPE?

PŻ: Tutaj jest kilka zjawisk, które się na siebie nakładają. Zmieniają się nawyki oszczędnościowe Polaków. Podoba mi się to sformułowanie - nawyki oszczędnościowe - bo kojarzy mi się z nawykami dotyczącymi stylu życia. Z oszczędzaniem na emeryturę faktycznie jest z trochę jak np. z paleniem papierosów. Jak spytamy się przeciętnego palacza, czy wie, że to jest szkodliwe, to odpowie że wie. Mimo to pali. Jak spytamy przeciętnego Polaka czy wie, że dodatkowe oszczędzanie na emeryturę jest wskazane, bo emerytury państwowe będą niewysokie, odpowie, że wie. Mimo to nie oszczędza.    

Przez wiele lat funkcjonowało wśród Polaków takie przeświadczenie, że emeryturę zapewni im państwo. To że były one niewysokie było przedmiotem dyskusji, ale nieporównywalnie mniejszej niż dziś. Było tak, ponieważ 20 lat temu mężczyzna przeciętnie żył na emeryturze kilka lat. Tak naprawdę to był krótki epizod życia, zwłaszcza dla mężczyzn. Po drugie, przez wiele lat przeciętne dochody były na tyle niskie, że nie za dużo można było odłożyć. Teraz zaczyna się to w końcu zmieniać. Po pierwsze, wydłuża się nasze życie. Dzisiaj przeciętny 45-latek dożyje 76 lat. Jeżeli wiek emerytalny zostanie utrzymany, to oznacza, że będzie żył na emeryturze średnio 11 lat. W przypadku 45-letniej kobiety średnia długość życia wynosi 83 lata, czyli na emeryturze będzie żyć 23 lata. W roku 2000 mężczyzna przeciętnie miał szansę dożyć 70. roku życia, a kobieta 78. Ten wzrost jest więc istotny. Rośnie świadomość, że trochę na emeryturze możemy pożyć. Z drugiej strony, dzięki rosnącym płacom pojawia się możliwość odkładania nadwyżek finansowych. Świadomość koniczności oszczędzania na emeryturę postrzegam w kategorii zjawisk kulturowo – socjologicznych. Podobnych do tych, że coraz mniej ludzi pali papierosy i coraz więcej zaczyna zdrowiej się odżywiać. Aktywny tryb życia jest modny i myślę, że oszczędzanie na emeryturę również takie będzie.

AOL: Jak Pan myśli, kiedy to się stanie?

PŻ: Myślę, że prędzej niż później. Posłużę się przykładem. PKO TFI ma 113 tysięcy czynnych pakietów emerytalnych. Tylko od początku tego roku sprzedaliśmy ich 45 tysięcy, a to jest dopiero listopad i spodziewamy się największej sprzedaży właśnie w ostatnich dwóch miesiącach roku. Ten program wystartował pięć  lat temu, więc tak dynamiczny wzrost tylko w tym roku pokazuje, że zjawiska o których mówiłem już zaczynają działać.

AOL: Pytanie, czy wzrost liczby kont IKZE nie wynika ze spekulacji. Być może są tacy, którzy wierzą, że po przeniesieniu środków z OFE na nowe IKZE będą mogli mieć dwa podobne produkty, a więc dwukrotną możliwość odliczania składek w corocznym PIT.

PŻ: Dotychczasowe pomysły wskazują na to, że to nie będą takie same produkty. Wciąż jednak nie wiemy, jak będzie wyglądać „IKZE plus”. Nie sądzę jednak, żeby przeciętny klient spekulował w taki sposób. Powodów szukałbym po stronie fundamentalnej – Polacy w końcu mają z czego na emeryturę odłożyć. Może nie tyle co by chcieli, ale te wzrosty widać po rosnących aktywach ulokowanych na depozytach i w funduszach inwestycyjnych.

AOL: Jakie ma Pan praktyczne wskazówki dla ludzi młodych, którzy chcą zacząć oszczędzać? Jak wygląda pana prywatny portfel?

PŻ: Mój portfel od zawsze w dużej mierze składał się z akcji. Uważam, że dzisiejsi tzw. millenialsi powinni wszystko lub prawie wszystko inwestować właśnie w akcje. Oczywiście przy założeniu, że mają regularną pracę, cieszą się dobrym zdrowiem i tak dalej. Radziłbym również regularność. Trudno jest sobie narzucić taki reżim, więc polecałbym przystąpić czy to do PPE czy to PPK, jeśli to możliwe. To programy, które w minimalnym stopniu absorbują uwagę, a oszczędności w nich zgromadzone po latach będą solidnym dodatkiem do emerytury państwowej dla dzisiejszych 20- i 30-latków.

Rozmawiał Wojciech Kiermacz

Reklama

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter
Tylko u nas

20.11.2017

Źródło: PKO TFI

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.