Fundusz sekurytyzacyjny od środka
Fundusze sekutytyzacyjne, pomimo ich rosnącej popularności, nadal pozostają dla większości inwestorów podmiotami o tajemniczej konstrukcji. Wynika to z tego, że rzadko oferowane są szerokiemu gronu klientów detalicznych, ich odbiorcami są przede wszystkim wyspecjalizowane w obrocie wierzytelnościami instytucje. Ich konstrukcja może początkowo wydawać się skomplikowana i nieprzystępna, jednak wynika to wyłącznie z wciąż niskiej ich popularności i dostępności. W istocie nie różnią się one znacznie od innych funduszy niepublicznych.
Fundusze sekurytyzacyjne to tzw. spółki specjalnego przeznaczenia, których celem jest nabywanie portfeli wierzytelności masowych. Pakiety długów są nabywane od banków, firm telekomunikacyjnych, ale również podmiotów z branży ubezpieczeniowej, energetycznej, usług komunalnych, parabankowej, czy dostawców usług TV. Istnieją dwie formy prawne tego typu podmiotów. Podstawowa to tzw. standaryzowane fundusze sekurytyzacyjne, czyli parasole funduszy, w których portfelach co najmniej 75% aktywów muszą stanowić wierzytelności z jednej puli. Dostępne są one dla szerokiego grona odbiorców, od osób prawnych po zwykłych klientów detalicznych. Na rynku polskim jednak zdecydowanie dominuje druga forma, czyli tzw. niestandaryzowany fundusz sekurytyzacyjny. Ustawa, jak w poprzednim przypadku, narzuca inwestycję co najmniej 75% aktywów w pakiet wierzytelności. Ogranicza jednak ono uczestnictwo podmiotów bez osobowości prawnej – osoby fizyczne mogą nabywać jednostki takich funduszy tylko w przypadku odpowiednich zapisów statutowych, a minimalny próg wejścia to równowartość 40 tys. euro.
W przypadku banków, polskie prawodawstwo premiuje zbywanie przez nie toksycznych aktywów funduszom sekurytyzacyjnym, ponieważ wiąże się to dla nich z korzyściami podatkowymi. Na portfele organizowane są przetargi, w których oferenci zgłaszają swoje propozycje nabycia w zależności od szacowanej rentowności sprzedawanych długów. Wygrywa podmiot, który zaoferuje najniższe dyskonto cenowe w relacji do wartości nominalnej portfela.
Gdy transakcja zostaje zawarta, fundusze sekurytyzacyjne emitują będące papierami wartościowymi certyfikaty inwestycyjne, których zabezpieczenie stanowią zakupione wcześniej wierzytelności. Emisje są kierowane w dominującej liczbie przypadków do instytucji, na potrzeby której fundusz został utworzony. Rzadko do oferty dopuszczani są inwestorzy zewnętrzni. Gdy pakiet wierzytelności zostanie nabyty, a certyfikaty uplasowane inwestorom, rozpoczyna się egzekwowanie zakupionych długów. Nie robią tego same fundusze, ale zatrudnione przez nie firmy, tzw. serwiserzy. Najczęściej są to te same podmioty, dla których dany fundusz sekurytyzacyjny został utworzony. Dzięki temu czerpią one korzyści nie tylko z tytułu wzrostu wartości objętych certyfikatów, ale również dzięki opłatom za świadczenie usług windykacyjnych. Z kolei źródłem dochodu dla TFI, które firmuje dany fundusz sekurytyzacyjny, jest opłata za zarządzanie aktywami, pobierana od nabywców certyfikatów.
Wraz z postępami w odzyskiwaniu wierzytelności, wzrastają aktywa funduszu, co przekłada się na przyrost wartości wyemitowanych certyfikatów. Trzeba jednak pamiętać, że faktyczna wartość godziwa aktywów jest szacowana. Dzieje się tak, ponieważ niemożliwe jest dokładne określenie jakie kwoty uda się odzyskać z zakupionych portfeli wierzytelności. Dlatego też wyceny certyfikatów podawane przez TFI należy traktować jako estymację, a nie faktyczną wartość tych instrumentów. W celu dokonania szacunków prognozuje się przyszłe przepływy pieniężne z pakietu, a następnie dyskontuje odpowiednimi stopami procentowymi. Najczęściej odzwierciedlają one krzywą rentowności papierów dłużnych o niskim ryzyku, na przykład obligacji skarbowych. Takie podejście do wyceny wynika z międzynarodowych standardów rachunkowości (MSR), które w kwestii wyceny omawianych instrumentów finansowych nakazują uwzględnianie wszelkich korzyści i ryzyk bezpośrednio w przepływach pieniężnych, nie zaś w stopie dyskontowej. Nie zmienia to jednak faktu, że brak aktywnego rynku dla tego typu certyfikatów nie ułatwia realnej oceny ich wartości.
Pomimo pewnych specyficznych właściwości, fundusze sekurytyzacyjne są podobne do innych funduszy aktywów niepublicznych. W większości mają charakter dedykowany, zamknięty dla inwestorów z zewnątrz a wycena aktywów rzadko ma rynkowy charakter. Jednak potencjał rynku wierzytelności powoduje, że powoli sytuacja ta ulega zmianie i branża otwiera się również na klientów detalicznych. W związku z tym warto się tym typem inwestycji zainteresować.
Marcin Różowski
Rynek funduszy
Tylko u nas
28.11.2012

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania