Emerytury – jak to robią inni na świecie
Liderami są Dania i Holandia, których systemy emerytalne od lat zajmują czołowe pozycje światowych rankingów. Inspiracją dla reformy w Polsce są z kolei brytyjskie konta pracownicze
Współczesne systemy emerytalne swoimi korzeniami sięgają XIX wieku, kiedy Kanclerz Niemiec Otto von Bismarck wprowadził świadczenie emerytalne gwarantowane przez państwo. Zgodnie z zaproponowanym przez niego rozwiązaniem źródłem finansowania wypłat były składki uiszczane przez zatrudnionych. W kolejnym stuleciu Brytyjczyk William Beveridge przedstawił nową koncepcję finansowania emerytur nie ze składek, ale bezpośrednio z budżetu państwa. Wysokość państwowej emerytury była na stałym poziomie, umożliwiającym zaspokojenie jedynie podstawowych potrzeb.
Reklama
Mimo upływu czasu mechanizmy te wciąż obowiązują i stanowią podstawę tzw. pierwszego filaru, jak określa się emerytury wypłacane przez państwo. Pomysł Beveridge’a jest stosowany wciąż m.in. w Australii i Danii. Natomiast system składkowy zainicjowany przez Bismarcka doczekał się kilku odmian. Pierwszy model, określany jako repartycyjny (ang. pay as you go, PAYG), zakłada, że podstawą dla wypłat emerytur jest swoista umowa międzypokoleniowa. Bieżące świadczenia emerytalne są wypłacane ze środków wpłacanych przez pracującą część społeczeństwa. Jest on podstawą systemu emerytalnego w Polsce (ZUS), a także m.in. w Argentynie, Brazylii, Chinach i wielu państwach europejskich (w tym w Niemczech).
System repartycyjny do sprawnego funkcjonowania potrzebuje jednak utrzymania odpowiedniej proporcji osób pracujących i będących na emeryturze. A z tą, na skutek zmian demograficznych, jest coraz gorzej. W efekcie systemy emerytalne stają się niewydolne i nie zapewnią emerytury w odpowiedniej wysokości. Dlatego poszukuje się różnych innych rozwiązań, a jednym z nich jest wprowadzenie elementów opartych na systemie kapitałowym. W takim modelu emerytury (bądź ich część) wypłacane są ze środków zgromadzonych przez danego emeryta i inwestowanych na rynku kapitałowym (ang. prefunded lub funded). Do jego wprowadzenia dąży nie tylko nasz kraj, ale również wiele innych państw Starego Kontynentu, w tym Szwecja.
Spadek emerytur prowadzi także do przechodzenia od systemu zdefiniowanych świadczeń, w którym kluczowa jest wysokość samego świadczenia, do systemu zdefiniowanych składek (tu wysokość emerytury zależy od wartości zgromadzonych środków). Pierwszy z modeli możemy spotkać m.in. w Austrii, natomiast drugi został wprowadzony w Polsce w 1999 roku. Pionierem tego systemu była Szwecja, za którą podążyła też Łotwa i częściowo Włochy.
Oprócz produktów pierwszofilarowych systemy emerytalne obejmują także szereg innych mniej lub bardziej fakultatywnych rozwiązań, mających podnieść wysokość świadczeń otrzymywanych przez emerytów. Wśród produktów z tzw. II i III filaru na uwagę zasługują rozwiązania wdrożone w Danii i Holandii.
W pierwszym z państw uzupełnienie podstawowego świadczenia stanowi emerytura dodatkowa. Choć nazwa sugeruje dobrowolny charakter, rozwiązanie to jest obligatoryjne. Wysokość emerytury jest obliczana na podstawie wpłacanych składek, które są uiszczane w 1/3 przez pracownika a w 2/3 przez pracodawcę. Oprócz tego mieszkańcy Danii mogą skorzystać z fakultatywnych pracowniczych planów emerytalnych, gdzie koszt finansowania jest również podzielony między pracownika i pracodawcę.
Produkty te stanowią również ważną część systemu holenderskiego – PPE tworzą II filar i mają charakter quasi-obowiązkowy. W 2013 r. stanowiły ono źródło finansowania świadczeń emerytalnych ok. 90% członków gospodarstw domowych w wieku powyżej 65 lat. W Holandii PPE generalnie przyjmują charakter nie zakładowy, jak ma to miejsce choćby w Danii, lecz branżowy. Przedstawiciele danej branży mogą wnioskować do właściwego ministerstwa o ustalenie obowiązkowej przynależności jej pracowników do programu emerytalnego. Jeśli chodzi o produkty wchodzące w skład III filara, są to przede wszystkim dobrowolne składki cieszące się popularnością przede wszystkim wśród osób samozatrudnionych, którzy nie posiadają możliwości uczestnictwa w PPE.
Uwagę warto zwrócić także na system brytyjski, w którym oprócz emerytury państwowej, główny filar systemu stanowią prywatne konta emerytalne. Na rynku istnieją ich dwa podstawowe rodzaje: konta osobiste oraz te zakładane przez pracodawców. W tym drugim przypadku, będącym pewną inspiracją dla najnowszych pomysłów na dodatkową emeryturę w Polsce (programy PPK), środki są najczęściej wpłacane zarówno przez pracownika jak i pracodawcę. Co ważne, na rynku brytyjskim istnieje tzw. automatyczny zapis – oznacza to, że pracownik może zdecydować, że nie chce uczestniczyć w programie kont pracowniczych oferowanych przez swojego pracodawcę. Obowiązek zapewnienia kont emerytalnych ciąży na każdym brytyjskim przedsiębiorstwie. Takie reguły prawdopodobnie będą miały zastosowanie w Polsce. Warto zauważyć, że brytyjski pracodawca zakładając program kont pracowniczych może wybrać usługi firm specjalizujących się w zarządzaniu aktywami lub wybrać NEST, czyli program oferowany przez państwo.
Przyglądając się różnym rozwiązaniom stosowanym na świecie, warto również zwrócić uwagę na wysokość wieku emerytalnego. By uzyskać świadczenie najkrócej pracować muszą obywatele Zjednoczonych Emiratów Arabskich – na emeryturę mogą przejść bowiem w wieku 49 lat, bez względu na płeć. Co ciekawe, w 2007 r. emerytami stawali się już 40-latkowie. W Chinach świadczenie emerytalne mogą otrzymać kobiety, które ukończyły 50 lat i przynajmniej 60-letni mężczyźni. W Rosji granica postawiona mężczyznom jest taka sama jak w Państwie Środka, a w przypadku kobiet jest o pięć lat wyższa. W Unii Europejskiej średni wiek emerytalny wynosi 64 lata w przypadku mężczyzn i 62 lata w przypadku kobiet. Najdłużej pracują mieszkańcy Grecji, Islandii, Norwegii – do 67 roku życia.
Aby z gąszcza różnych rozwiązań i systemów wyłonić te najbardziej efektywne warto posłużyć się Melbourne Mercer Global Pension Index. Uwzględnia on trzy główne kryteria: adekwatność finansową systemu (czy wypłacane świadczenia są wystarczające by się utrzymać w danym kraju), oraz jego trwałość (szanse na wytrzymanie zmian demograficznych) i integralność (sprawność zarządzania). W całej historii rankingu topowe noty udało uzyskać się jedynie wspomnianym Danii i Holandii. Systemy emerytalne obu krajów mają solidne podstawy finansowe, zapewniają odpowiedni poziom świadczeń oraz obejmują paletę produktów prywatnych z dobrze rozwiniętymi regulacjami. W efekcie oszczędności stanowią tam przeszło 160% PKB.
19.10.2017

Źródło: Chintung Lee / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania