Fed znowu tnie
W czwartkowy wieczór światła reflektorów (przynajmniej tych rynkowych) przesunęły się z Donalda Trumpa na Jerome'a Powella. Stopy w dół zgodnie z planem, a ze słów szefa Fedu wynika, że inflacja zelżała, rynek pracy silny, czyli impreza trwa. Głos zabrały także Bank Anglii i prezes NBP Adam Glapiński.
Donald Trump wygrany, teraz w grze Jerome Powell. Niczym czarodziej wyciąga to, co inwestorzy chcą zobaczyć. Niby nic nowego, a radość jest. Jest cięcie stóp o 25 punktów i zapewnienia, że wyniki wyborów w krótkim terminie są bez wpływu na politykę monetarną.
Pytany o to, czy odejdzie, jeśli Trump go poprosi, Powell odpowiedział, krótko „no”. Przyznał za to, że polityka budżetu jest na niestabilnej ścieżce. Generalnie imprezy nie popsuł, niespodzianki nie zrobił, kontrowersji unikał jak ognia, inflacja zelżała, a rynek pracy silny. Czy konferencja Powella zmieniła perspektywy dla rynków?
Tropem banków centralnych zajrzymy do Londynu. Bank Anglii o tym, że najgorsze dla obligacji już minęło. I do Warszawy tuż po posiedzeniu RPP i konferencji jej przewodniczącego, który powtórzył, że w marcu mogą pojawić się warunki do dyskusji o obniżkach stóp.
Reklama
📣 Przegląd rynków
Kontrakty na indeks dolara od początku października rosły, dolar i eurodolar jest w trendzie bocznym, indeks między 100 a 107, jest między tymi poziomami już od dwóch lat, wybicie z takiego trendu jest trudne, ale jeśli nastąpi, to pójdzie tak jak złoto.
Rentowności obligacji testowały 4,50% (deficyt, stymulacja), ale te czynniki były już dyskontowane, następnego dnia odreagowanie. Powell nie zapowiedział, że przewidywane przez rynek obniżki są na wyrost, jego wypowiedzi były neutralne dla rynku, co widać po braku zmian oczekiwań na giełdzie CME. Na razie rentowności mogą lekko spadać, ale w styczniu mogą powrócić obawy o nadmierną emisję długu.
Yardeni: Mega-Cap 8 (z Netfliksem) jest na wycenie powyżej 30, dla całego S&P 500 na poziomie 22. Drożej było w czasie hossy internetowej i nieco drożej w 2021 (38), ale potem następowała szybka przecena. Przy wysokich wycenach i optymistycznych oczekiwaniach taka reakcja może się pojawić. Ponadto rynek między bankowy został wyssany z gotówki, bo wyprzedaje obligacje z portfela (QT, zmniejszanie sumy bilansowej). Jest drogo, ale te wyceny nie są oderwane od rzeczywistości, ta hossa jeszcze potrwa, ale duże spółki mogą nie dowieźć wyników do oczekiwań, a wtedy zostać przecenione, co korekcyjnie schłodzi cały rynek.
WIG20 lekko spada po ponad 3-proc. wzroście wczoraj, choć cały rynek ciągnie Dino, który po wynikach rośnie o ponad 8%. Na naszej giełdzie wystarczy dwóch dużych inwestorów, by wysoko podnieść rynek, oni mogą w ciągu jednego dnia przestać kupować. Bardziej prawdopodobna jest jednak kontynuacja, lekki trend wzrostowy. Zagrożeniem może być Trump, jeśli uderzy w Europę cłami i będzie próbował się dogadać z Putinem, co schłodzi sentyment do całego naszego regionu.
📣 Co powiedział Powell?
Wczoraj konferencja Powella po posiedzeniu Fed, stopy obcięte o 25 pb., Powell unikał kontrowersji, S&P 500 ma za sobą dwie mocno wzrostowe sesje, do 6000 pkt brakuje mu 27 pkt. Wyceny są bardzo wysokie. Jerome Powell nie zepsuł imprezy, unikał komentarzy i kontrowersji, kategorycznie powiedział, że nie zrezygnuje z szefa Rady, a z szefa FOMC Trump nie może go odwołać, bo nie ma podstaw prawnych. Inflacja nie stanowi problemu, FOMC już widzi ją w celu w przewidywalnej perspektywie, a rynek pracy jest silny. Rynki akcji znów w górę, Powell podbił wzrosty.
Osłabił się dolar, rentowności obligacji chyba już minęły szczyt, złoto trochę odreagowało po korekcie. Rynki uznały, ze Trump plus to, co powiedział Powell to dobry scenariusz dla rynków. Zdaniem Rafała może być sporo zagrożeń i znaków zapytania, to nie będzie spokojna prezydentura. Czekamy jeszcze na rozstrzygnięcie wyborów do Izby Reprezentantów, republikanie prowadzą, ale jeszcze rozstrzygnięcia nie ma. Trump ma też dużą opozycję we własnej partii, nie wiadomo, które pomysły uda mu się przeprowadzić.
Dziś już mogą być korekcyjne ruchy na akcjach, inwestorzy mogą się zorientować , że jest drogo, że ryzykiem są relacje z Ukrainą i Rosją, potencjalne cła i napięcie na Bliskim Wschodzie.
📣 Bank Anglii też z obniżką
Bank Anglii podał pomocną dłoń rządowi, który planuje gigantyczny deficyt, budżet to 140 mld funtów deficytu więcej w ciągu kilku lat, Bailey starał się uspokoić rynek i rentowności obligacji, które wcześniej wzrosły z 3,8% na 4,6%, zaczęły się cofać. BoE obniżył stopy o 25 pb., Bailey powiedział, że wszystko jest pod kontrolą i spodziewał się takiej reakcji. Przed Wielką Brytanią wielkie wyzwania, dochody podatkowe rządu mają szansę przekroczyć 40% PKB, powyżej 30% to jest nieefektywne, wyższe podatki to w dłuższej perspektywie jest strategia, która skłoni najbogatszych do zmiany rezydencji podatkowej. Na razie oddech, kojące dla inwestorów wystąpienie szefa Banku Anglii, rynki zaczynają dyskontować, że w gospodarce brytyjskiej nie będzie działo się nic pozytywnego w perspektywie kilku lat
📣 RPP dopiero szykuje się do cięć. Po raz kolejny pada słowo "marzec"
RPP nie ruszyło stóp, prezes Glapiński miał wystąpienie, padło słowo „marzec”. Odrobina wyższa projekcja inflacji, niższa PKB, pełna projekcja opublikowana zostanie dzisiaj o 12:00. Gdyby rząd utrzymywał zamrożone ceny energii, to w marcu-kwietniu mogą zacząć rozmawiać o obniżkach. Dla obligacji wstrząsu nie było. Ryzyko może być takie, że nawet bez podnoszenia cen regulowanych inflacja może nie chcieć trwale spaść poniżej 4%. Nic szokującego w tej konferencji się nie wydarzyło.
I co Wy o tym sądzicie?
Czekamy na Wasze pytania, komentarze, kciuki, pozdrowienia i inne dowody na istnienie.
Analizy LIVE w piątek 8 listopada 2024 o godzinie 8.45.
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
08.11.2024

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania