Opłaty zmienne na celowniku

Z początkiem 2019 roku minister finansów zyska kompetencję, aby - po zasięgnięciu opinii KNF - w drodze rozporządzenia określić maksymalne stawki opłaty stałej za zarządzanie funduszami inwestycyjnymi (FIO i SFIO). Zgodnie z rządową propozycją do 2022 r. miałyby spaść do 2%.

Reklama

Ograniczeniom nie będzie podlegała natomiast wysokość opłaty zmiennej, tzw. „success fee” – zwanej potocznie opłatą za sukces (zazwyczaj jest pobierana wtedy, gdy zarządzającym uda się spełnić konkretne kryteria odnośnie wyników). To może znacznie zwiększyć popularność jej stosowania, tak by „odbić” sobie obniżony przychód z opłaty stałej. Ale może też prowadzić do nadużyć, jak:

• ustanowienie benchmarku (punktu odniesienia) na zbyt łatwym poziomie, w tym dodawanie do niego elementu kosztowego (są przypadki, że pobrano opłatę zmienną, mimo że roczny wynik funduszu był ujemny),
• podejmowanie nadmiernego ryzyka, by spełnić wymagania,
• ustalenie zbyt dużej częstotliwości rozwiązywania rezerw (nawet comiesięcznej).

Przeczytaj także o sposobach i mechanizmach naliczania succes fee: Wszystko co warto wiedzieć o success fee.

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia. Może się okazać, że poziom opłaty zmiennej będzie bardziej obciążać aktywa niż docelowy maksymalny poziom opłaty stałej. W przeszłości zdarzało się bowiem, że przychód z opłaty zmiennej był wyższy niż 2% aktywów netto, a łączne koszty zarządzania przekraczały nawet 6%. Pewnym pocieszeniem może być fakt, że fundusze, które pobrały tak wysoką opłatę zmienną w 2017 roku, jednocześnie wypracowały co najmniej kilkunastoprocentowe stopy zwrotu.

Obecnie możliwość pobierania opłaty zmiennej ma ponad jedna czwarta funduszy otwartych (FIO i SFIO) i z naszych danych wynika, że nieco ponad połowa z tej grupy faktycznie ją pobiera. W ujęciu wartościowym wciąż jednak jest to margines. W 2017 roku przychody z tytułu opłat za zarządzanie wyniosły ok. 2,4 mld zł, w tym tylko 71 mln zł przypadło na opłaty zmienne.