Polacy pokochali zagranicę
W ostatnich latach wyraźnie wzrasta zainteresowanie Polaków inwestycjami zagranicznymi. Dzięki nim klienci mają szansę na wykorzystanie różnych okazji rynkowych i poprawę rentowności portfela
W produktach zagranicznych instytucji Polacy ulokowali ok. 25 mld zł, wynika z danych na koniec czerwca. Dla porównania, w zeszłym roku było to niecałe 20 md zł, a pięć lat temu tylko 14 mld zł. Najchętniej inwestujemy w zagraniczne fundusze poprzez lokalne produkty krajowych TFI (są to z reguły klasyczne FOF-y). Do funduszy dostępnych w bezpośredniej dystrybucji trafia niespełna co trzecia złotówka. Fundusze zagraniczne dostępne są także w produktach ubezpieczycieli.
Zagraniczne fundusze inwestycyjne to przede wszystkim możliwość lokowania oszczędności nie tylko w różnych klasach aktywów, ale również w każdym zakątku świata. Oferta jest ogromna, nierzadko w danej firmie klienci mają do wyboru setki różnych rozwiązań. Zagraniczni zarządzający zazwyczaj dokonują bezpośrednich inwestycji na danych rynkach, co jednocześnie oznacza możliwość pełniejszego wykorzystania ich potencjału. Jednocześnie podejście takie wymaga posiadania specjalistycznej wiedzy o konkretnym regionie i wielu lat doświadczenia inwestora. Dzięki posiadanym umiejętnościom, zagraniczni zarządzający są w stanie dokonywać odpowiedniej selekcji spośród setek, a nawet tysięcy zagranicznych firm. Jeśli selekcja okaże się trafna, osiągana przez fundusz stopa zwrotu jest bardzo atrakcyjna.
Zagraniczna oferta krajowych TFI to zazwyczaj produkty działające w formule funduszu funduszy. Oznacza to, że środki lokowane są w wybrane fundusze zagraniczne (często z ograniczone do oferty własnej grupy kapitałowej, bądź w ETF-y, czyli rozwiązania benchmarkowe).
Oprócz istotnych różnic w podejściu do inwestycji, warto zwrócić uwagę także na różnice w kosztach, czy rozliczeniu podatku.
Jedną z często podkreślanych zalet funduszy zagranicznych są niższe, w porównaniu z krajowymi produktami, opłaty za zarządzanie. Cecha ta jest bardzo istotna, ze względu na wpływ jaki wywiera na ostateczny wynik inwestycji. Z drugiej zaś strony, w przypadku zagranicznych rozwiązań stosunkowo wysoka jest opłata manipulacyjna, której poziom zależy od dystrybutora, czy też rodzaju funduszu.
Przed podjęciem inwestycji w zagraniczne fundusze, warto mieć również na uwadze aspekt podatkowy. Bowiem, w przeciwieństwie do krajowych rozwiązań, gdzie rozliczeniem podatku zajmuje się TFI, a klient na rachunek otrzymuje zysk w czystej postaci, tak w przypadku zagranicznych instytucji podatek od zysków rozliczamy samodzielnie. Istnieje jednak także i zaleta takiego podejścia. Dzięki niemu możemy kompensować zyski i straty z inwestycji.
Magdalena Patynowska
Analizy Online
Reklama
19.10.2015

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania