Fundusze Nowej Europy zarobiły na Turcji

W pierwszym kwartale 2013 fundusze akcji Nowej Europy zyskały średnio +2,6%. Rozwiązania, których zarządzający postawili na Turcję, zyskały 3-krotnie więcej. Mimo roku rozpoczętego korektą, indeks tureckiej giełdy XU 100 zyskał w tym czasie +9,8%, podczas gdy większość rynków z regionu, w tym  Polska, traciły.
 
Na 20 dostępnych rozwiązań ¾ wypracowało w I kwartale br. dodatnią stopę zwrotu. Wśród oferowanych przez polskie TFI produktów, 3 wypracowały w ciągu tych 3 mies. stopę zwrotu przekraczającą +8%. Najlepszy z nich zyskał +8,7%. Nie zabrakło także rozwiązań które w tym czasie przyniosły inwestorom straty. Różnica między wynikami najlepszego i najsłabszego rozwiązania sięgała nawet 15 pkt. proc.

 
Najlepszy wynik wypracował  Skarbiec Spółek Wzrostowych, jeden z najpopularniejszych funduszy akcji europejskich rynków wschodzących w I kwartale. W samym marcu wpłacono do niego +34 mln zł nowych środków. Dobry wynik został osiągnięty dzięki dużej ekspozycji na rynek turecki. Na koniec lutego walory z tureckiej giełdy stanowiły ok. 40% portfela funduszu, który to poziom zarządzający planuje utrzymać w tym roku. W ocenie zarządzającego, Michała Cichosza, czynniki makroekonomiczne Turcji będą w tym roku sprzyjały rynkowi akcji. 



 W czołówce uplasował się także jeden z najmłodszych funduszy na rynku - Caspar Akcji Środkowej i Wschodniej Europy. Fundusz został uruchomiony z końcem zeszłego roku, i dotychczas zgromadził aktywa na poziomie 10 mln zł. Tu również o dobrym wyniku w dużej mierze zadecydowała ekspozycja na rynek turecki.  „Alokacja geograficzna na rynek turecki w połączeniu selekcją spółek wśród mniejszych podmiotów to czynniki, które wpłynęły na wynik inwestycji” – powiedział Łukasz Marach, jeden z zarządzających funduszem. Aktywa lokowane są także na rynku polskim, rumuńskim, czeskim oraz austriackim. Dla porównania drugi fundusz akcji Nowej Europy tego TFI -  Caspar Akcji Wschodniej Europy, którego aktywa inwestowane są m.in. na rynku rosyjskim, ukraińskim czy białoruskim, zyskał w tym czasie +2,9%.
 
Pierwszą trójkę zamyka ING Środkowoeuropejskich Sektorów Wzrostowych, który przez pierwsze 3 miesiące roku pozyskał +10 mln zł nowego kapitału. Jak podkreśla zarządzający funduszem, Marcin Szortyka, na sukces w pierwszym kwartale wpłynęły trzy czynniki: dobra alokacja geograficzna, selekcja spółek oraz umocnienie się liry tureckiej do złotego. - Dobre wyniki funduszu to efekt dobrej alokacji geograficznej i odpowiedniej selekcji spółek do portfela. Ta pierwsza była konsekwencją naszego przekonania, że perspektywy dla rynku tureckiego są dobre. Drugi element sukcesu funduszu to selekcja spółek, która była możliwa dzięki rozszerzeniu kompetencji naszego zespołu analiz o spółki z sektora CEE. Dzięki temu mogliśmy też stworzyć wewnętrzny benchmark, w którym przeważaliśmy spółki cykliczne stawiając na linie lotnicze, produkcję stali i rafinerie. – komentuje zarządzający.
 
 Krajowe TFI mają w ofercie również kilka funduszy dedykowanych rynkowi tureckiemu. Ich wyniki za pierwszy kwartał wyniosły od +7% do +13%. 

Anna Księżak, młodszy analityk
Analizy Online