Sprzedaż detaliczna w grudniu zaskoczyła in minus. Ale wynik i tak jest solidny

W grudniu 2021 r. sprzedaż detaliczna w cenach stałych była wyższa niż przed rokiem o 8,0% (wobec spadku o 0,8% w grudniu 2020 r.). W porównaniu z listopadem 2021 r. nastąpił wzrost sprzedaży detalicznej o 14,9%. Jednak po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych w grudniu 2021 r. była o 3,4% niższa w porównaniu z listopadem 2021 r. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku sprzedaż wzrosła o 8,1% – wobec spadku o 3,1% w 2020 r.

Reklama

Wynik zaniżyła przede wszystkim branża motoryzacyjna, która ucierpiała z powodu braku mikroprocesorów i wciąż jeszcze nienaprawionych do końca łańcuchów dostaw (spadek o 8,5%). Niewielki był także wzrost sprzedaży urządzeń RTV, AGD oraz mebli (+1,5%), a także żywności (+0,9%).

Ze wzrostów cieszyć się mogli sprzedawcy tekstyliów, odzieży i obuwia, farmaceutyków i kosmetyków oraz grupy „pozostałe”.

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

− Sprzedaż detaliczna wyhamowała w grudniu do 8% r./r. Główna przyczyna to powrót normalnego wzorca sezonowego w wydatkach świątecznych (więcej w listopadzie, mniej w grudniu). Poprzedni rok był zaburzony przez zamknięcia sklepów i galerii przez niemal cały listopad – przypomina zespół Analiz Pekao w komentarzu na Twitterze. − Co ciekawe, sprzedaż była w grudniu słaba nie tylko w Polsce - wcześniej solidne spadki miesięczne zaliczyła sprzedaż w USA i Wielkiej Brytanii. W Polsce znów odbiliśmy się od linii wieloletniego trendu.

Według PKO Research popyt wciąż jednak jest mocny.

Przypomnijmy, że w piątek Główny Urząd Statystyczny opublikował informacje o produkcji przemysłowej i wzroście wynagrodzeń (zaskakująco mocne), zatrudnieniu w przedsiębiorstwach z więcej niż 9 pracownikami i produkcji budowlano-montażowej (słabsze od prognoz), a także rosnących cenach produkcji. Razem z dzisiejszymi danymi ekonomiści szacują już, o ile wzrosła polska gospodarka w IV kwartale i w całym roku 2021